Przedłużające się starania o potomstwo mogą być spowodowane przez zespół policystycznych jajników.
Zespół policystycznych jajników - zespół Steina – Leventhala, zwyrodnienie wielotorbielowate jajników, zespół drobnotorbielkowatych jajników, PCOs (Polycystic Ovary Syndrom- PCOs) – pod tymi wszystkimi nazwami kryje się to samo zaburzenie. Zaburzenie, które znacznie utrudnia zajście w ciążę i może powodować problemy z jej donoszeniem. Według statystyk, występuje u 5 – 10% pań w wieku rozrodczym. To sporo - warto więc wiedzieć, czy przedłużające się starania o potomstwo nie mają przypadkiem podłoża właśnie w tej chorobie.
Prawidłowy cykl miesiączkowy a zespół policystycznych jajników – czyli o co właściwie chodzi?
Aby dokładnie wyjaśnić, na czym polega zespół policystycznych jajników, warto odświeżyć informacje o prawidłowym cyklu miesiączkowym. Każdego miesiąca jajniki „wyrzucają” kilka pęcherzyków. Po pewnym czasie jeden z nich staje się dominującym (jest największy). To właśnie on wkrótce pęknie i uwolni komórkę jajową, a ta zostanie uwolniona do jajowodu i – być może, połączy się z plemnikiem, tworząc naszego ślicznego dziudziusia. Pozostałe pęcherzyki, czyli, te, które nie stały się dominującymi, ulegają zanikowi. I tak co miesiąc, a uściślając, najczęściej co 28 dni.
Jeśli kobieta cierpi na zespół policystycznych jajników (co ma głównie podłoże genetyczne), to cały ten proces zostaje zaburzony. Przede wszystkim, nie dochodzi do powstania pęcherzyka dominującego. Kilka drobnych, wcześniej uwolnionych pęcherzyków zanika, pozostawiając po sobie ślad – bardzo małe torbiele. W konsekwencji dochodzi do zaburzeń hormonalnych – organizm zaczyna wytwarzać zbyt duże ilości androgenów oraz progesteronu. Po kilku latach może dojść do destrukcji jajnika, jego powiększenia się i zwłóknienia.
Bardzo wiele kobiet dowiaduje się o swojej chorobie dopiero na etapie starań o dziecko. Długotrwałe próby nie przynoszą upragnionego widoku dwóch kreseczek, co jest logiczne – nie ma dominującego pęcherzyka, a więc nie dochodzi do uwolnienia komórki jajowej oraz owulacji.
Objawy zespołu policystycznych jajników
Stosunkowo często zdarza się, że chorująca kobieta zostaje zdiagnozowana dopiero po wielu miesiącach trwania choroby. Nie dzieje się tak jednak dlatego, że jedynym symptomem zespołu policystycznych jajników jest brak upragnionej ciąży. Wiele kobiet zwyczajnie lekceważy wcześniejsze objawy. Warto zatem zwrócić uwagę na swoje ciało i wysyłane przez niego sygnały już znacznie wcześniej – przynajmniej po to, aby znacznie skrócić czas starań o upragnione dziecko i mieć sytuację pod kontrolą. Trzeba bowiem podkreślić, że zespół policystycznych jajników bywa przyczyną poronień.
Oto objawy, które zdecydowanie powinny skłonić cię do wizyty u ginekologa – nawet, jeśli jeszcze nie planujesz dziecka:
- Zaburzenia miesiączkowania.
Ogromna część kobiet z PCOs (90%) ma nieregularne miesiączki. Często zdarza się, że cykle są bardzo długie, a miesiączki pojawiają się – jak to mówią chorujące panie, „kiedy chce”. Sytuacja, w której cykl trwa czasem 21 dni, a czasem 48, jest alarmująca.
- Brak objawów płodności.
Wystąpienie owulacji u większości pań wiąże się z występowaniem dodatkowych objawów – zwiększeniem ilości śluzu, zmianą jego konsystencji (na przypominające białko kurzego jajka), nieznacznym zwiększeniem temperatury w pochwie. Brak tych objawów jest niepokojący.
- Pojawieniem się nietypowego owłosienia na ciele.
Przez „nietypowe” rozumiemy owłosienie, które charakterystyczne jest dla panów. Włosy na twarzy, na klatce piersiowej czy brzuchu to powód nie tylko do kompleksów, ale przede wszystkim do wizyty w gabinecie lekarskim.
- Problemy ze skórą
Wiele pań cierpiących na zespół policystycznych jajników cierpi z powodu trądziku. Może on pojawiać się na twarzy, ale także na plecach czy dekolcie.
- Nadwaga
Niepokojąca zwłaszcza, gdy pojawia się mimo zdrowej diety i utrzymuje się mimo prób zrzucenia zbędnych kilogramów. Zespołowi policystycznych jajników bardzo często towarzyszą zaburzenia gospodarki węglowodanowej.
Szczególnie niepokojąca sytuacja to ta, gdy kobieta zauważa wszystkie albo większość wymienionych objawów.
Diagnostyka i leczenie zespołu policystycznych jajników
Rozpoznanie zespołu policystycznych jajników jest stosunkowo łatwe – już w obrazie USG widać zmiany w budowie jajników. Lekarz może zauważyć ich powiększenie oraz obecność małych torbieli. Kolejny krok to badanie hormonalne – sprawdza się poziom FSH, LH, testosteronu, prolaktyny. Lekarze zalecają też sprawdzenie poziomu hormonów tarczycy oraz glukozy.
Nie istnieje jeden, uniwersalny sposób leczenia choroby – wszystko zależy od tego, jaki cel pragnie osiągnąć pacjentka. W przypadku kobiet zgłaszających się do lekarza na skutek problemów z zajściem w ciążę, jest to oczywiste – wówczas celem jest przede wszystkim unormowanie cyklu i osiągnięcie regularnych owulacji. Po wdrożeniu odpowiedniego leczenia udaje się to blisko 50% pań.