10 oznak, że twoje dziecko ma problem z nadmiernym korzystaniem… z telefonu!

Telefony i internet są częścią cywilizacji, w której żyją nasze dzieci. Z drugiej strony – komórka działa na najmłodszych trochę jak… heroina. Uzależnia, wciąga, czasem budzi agresję – dlatego tak ważne jest, aby kontrolować to, w jaki sposób i jak często nasza pociecha korzysta z mobilnych urządzeń. Oto 10 sygnałów, które świadczą o tym, że już jest coś nie tak.
dziecko i telefon

1. Pierwsze, o co prosi twoje dziecko po przebudzeniu, to telefon.

Robią to nie tylko dzieci starsze, ale nawet… dwulatki, nie potrafiące dobrze mówić. „Musia, daj hało!” to przykładowa prośba takiego malca. Niedoskonałości w mowie nie idą w parze z obsługą sprzętu – nawet tak małe dzieci intuicyjnie i błyskawicznie uczą się obsługi smarfona. Nie ma porannych przytulank, nie ma zabawy autkami czy lalkami, za to jest „daj efon!”.

2. ​Genialna umiejętność obsługi smartfona mimo młodego wieku.

Skoro już przy obsłudze jesteśmy, to pociągnijmy ten wątek. Świetne radzenie sobie z obsługą telefonu u dwu- czy trzylatka to dla wielu rodziców powód do dumy: „No, ale spójrz, jak on to ogarnia, ja się nawet tak nie znam!”.

Stop! To, że dwulatek świetnie radzi sobie z telefonem wcale nie oznacza, że jest wyjątkowo zdolny. Ani nie jest to powód do dumy. To znak, że malec spędza w telefonie zdecydowanie za dużo czasu.

3. ​Brak zezwolenia na telefon skutkuje awanturą.

Jeśli nasza pociecha nie dostaje do rączki telefonu (lub do ręki, gdy mówimy o starszych dzieciach) i skutkuje to rzucaniem się na podłogę/trzaskaniem drzwiami i agresją, to jest to jasny komunikat – coś tutaj poszło nie tak. Podobnie jest w sytuacji, gdy ograniczamy dziecku korzystanie z tabletu czy telefonu i po upływie wyznaczonego czasu mamy do czynienia z taką właśnie reakcją.

4. Dziecko woli telefon od zabawy.

Jeżeli 7-latek nie chce wychodzić na podwórko pobawić się z kolegami, bo woli siedzieć z nosem w telefonie – to powinien być to dla nas duży sygnał. Jeśli trzylatek nie chce bawić się z grupką dzieci i zamiast tego „żebrze” o telefon u mamy, taty, wujka, cioci – to także powinna nam zaświecić się czerwona lampka.

Dziecko preferujące spędzanie czasu z telefonem w ręku nie uspołecznia się, a w każdym razie nie na tyle, na ile powinno. Konflikty, rozwiązywanie ich, wspólna radość, kreatywne pomysły wynikające z nudy – wszystko to jest potrzebne w życiu każdego dziecka.

5. Dziecko niemal cały czas mówi o telefonie.

„A kiedy będę mógł?”, „A ściągnąłem taką grę…”, „a w tej grze w telefonie…”, „czy mogę dzisiaj więcej, a jutro nie..?”, „zrób wyjątek, daj…” – jeśli te prośby i tematy są ci dobrze znane i masz wrażenie, że twoja pociecha nie mówi o niczym innym, to jest to jasna informacja. Telefonu jest albo za dużo, albo twoje dziecko zaczyna się od niego uzależniać.

6. ​Dziecko nie może się skupić.

Dzieci zwykle mają problem ze skupieniem uwagi. Najgorszym, co w takiej sytuacji można zrobić, to dać im telefon do ręki. Oczywiście, twoja pociecha skupi się na tym, co na ekranie smartfona i nie będzie miała z tym żadnego problemu. Ale już ze skupieniem się na pozostałych życiowych sprawach będzie gorzej.

7. Nieodrywanie się od telefonu.

Mowa tutaj o starszych dzieciach, które mają już telefon na własność. Prawidłowe korzystanie z telefonu to odkładanie go na czas niekorzystania i wykorzystywanie głównie do dzwonienia, smsowania/czatowania, czasem do zagrania w grę lub obejrzenia jakiegoś filmiku. Mimo posiadania komórki, dziecko bawi się z rówieśnikami, czasem nie wie, gdzie odłożyło smartfon, skupia się na obowiązkach szkolnych. Jeśli jest inaczej i twoja pociecha spędza niemal cały czas „w telefonie”, nie może się od niego oderwać, to jest to bardzo niepokojący objaw.

8. ​Agresja, opór.

Agresja w zachowaniu dziecka uzależnionego od telefonu może wystąpić zarówno jako efekt nakazu odłożenia smartfona, jak i pozornie niezależnie. Wielogodzinne korzystanie z komórki to mnóstwo bodźców, które mogą powodować agresywne zachowanie. Czasami podobnie efekty może prztnosić granie w pełne przemocy gry czy po prostu brak telefonu u dziecka przejawiającego objawy uzależnienia.

9. Ograniczanie snu.

Wielu rodziców zauważa, że dziecko korzystające z telefonu potrafi nie tylko chodzić spać w godzinach późniejszych niż rówieśnicy – dzieci te mogą budzić się nawet o 5 rano, byle tylko zacząć korzystać z komórki.

10. ​Sygnały ze szkoły.

Jeżeli otrzymujemy niepokojące sygnały ze szkoły (dziecko nie może skupić się na lekcjach, sięga po telefon w sytuacjach zakazanych, jest nadpobudliwe, ma gorsze wyniki w nauce), a jednocześnie spędza dużo czasu z telefonem – wyciągnijmy wnioski.

Co robić?

W przypadku najmłodszych dzieci, do 3-go czy 4-roku życia, sprawa jest prosta – w ogóle nie zezwalamy na korzystanie z komórki. Z początku spotkamy się z wielkim oporem, jednak już po około tygodniu dziecko zapomni o małym, ciekawym urządzeniu. To pozornie trudne, ale w praktyce najłatwiejsze i najkorzystniejsze wyjście z sytuacji. Warto jednak wspomnieć w tym miejscu, że przykład bardzo często idzie z góry. Jeżeli maluchy obserwują nas samych ze smartfonem przyklejonym do ręki, to czy będą respektować jakiekolwiek zakazy?

Starszym dzieciom należy nałożyć limity – np. 7-latek nie powinien korzystać z telefonu dłużej niż godzinę dziennie i powinna być to aktywność całkowicie przez nas kontrolowana. Uwaga! Warto włączyć sobie alarm, który włączy się po upłynięciu godziny. W przeciwnym razie często czas ten się przedłuża.

Kiedy z kolei dziecko jest gotowe na to, aby posiadać własną komórkę? Według niektórych specjalistów – dopiero po 10 roku życia, według innych – po 12-tym. Ważne jest jednak nie tyle to, kiedy dziecko ten telefon dostanie, co to, abyśmy zwracali uwagę na jego zachowanie, kiedy już ten telefon… posiada.

Autor
redakcja oseseka
fot.
Adobe Stock