Dzieci, których matki często korzystały z telefonów komórkowych będąc w ciąży i które same używają tych urządzeń, mogą częściej sprawiać problemy wychowawcze - informuje pismo "Epidemiology".
Dzieci, których matki często korzystały z telefonów komórkowych będąc w ciąży i które same używają tych urządzeń, mogą częściej sprawiać problemy wychowawcze - informuje pismo "Epidemiology". Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles przeanalizowali dane zebrane w grupie 13.159 duńskich dzieci i ich matek. Gdy dzieci ukończyły 7 lat, kobiety poproszono o wypełnienie ankiety na temat zachowania i stanu zdrowia ich pociech. Zebrano też informacje na temat korzystania z telefonów komórkowych w ciąży oraz używania tych urządzeń przez dzieci.
W analizie uwzględniono czynniki, które mogły mieć wpływ na wyniki końcowe, jak np. psychiczne problemy matki czy społeczno- ekonomiczne warunki życia rodziny.
Okazało się, że dzieci, których matki często korzystały z telefonów komórkowych w ciąży i które same używały tych urządzeń, miały aż o 80 proc. większe ryzyko uzyskania nieprawidłowych (lub będących na granicy normy) wyników w testach oceniających problemy emocjonalne, zaburzenia zachowania, nadaktywność czy problemy w kontaktach z rówieśnikami.
Dzieci, które były narażone na fale emitowane przez komórki wyłącznie w życiu płodowym, miały wyższe ryzyko tych zaburzeń niż dzieci narażone na nie tylko w późniejszym wieku, po urodzeniu.
Jak podkreślają autorzy pracy, promieniowanie elektromagnetyczne, na które narażony jest płód, gdy matka rozmawia przez komórkę, jest prawdopodobnie bardzo małe. Z dotychczasowych badań wynika jednak, że podczas użytkowania komórek dzieci są bardziej narażone na jego działanie niż dorośli, bo ich uszy i mózgi są mniejsze. Ale ponieważ tylko 30 proc. badanych dzieci używało komórek i tylko 1 proc. z nich rozmawiało przez komórkę dłużej niż godzinę w tygodniu, mało prawdopodobne jest, by promieniowanie elektromagnetyczne z tego źródła mogło wywoływać zaburzenia zachowania.
Innym możliwym wyjaśnieniem tych wyników może być to, że kobiety często używające komórek poświęcają mniej uwagi dzieciom, spekulują naukowcy. Analiza ujawniła, że panie, które dużo korzystały z tych urządzeń częściej wywodziły się z grupy o gorszej pozycji zawodowej i społecznej, miały problemy ze zdrowiem psychicznym oraz częściej paliły w ciąży.
Jednak niezależnie od czynników, które odpowiadają za związek między komórkami a zachowaniem dzieci - jeśli takowy faktycznie istnieje - prostym sposobem, by ograniczyć ekspozycję na emitowane przez nie promieniowanie może być stosowanie zestawów słuchawkowych i głośnomówiących, uważa biorąca udział w badaniach dr Leeka Kheifets.
Badaczka podkreśla zarazem, że odkrycia jej zespołu muszą być jeszcze zweryfikowane w przyszłości i na razie nie powinny być przedmiotem błędnych interpretacji. "Telefonia komórkowa to wspaniała technologia, a ludzie będą z niej korzystać w coraz większym stopniu" - mówi. Dlatego, jej zdaniem, konieczne jest dokładne zbadanie, jaki może być jej potencjalny wpływ na zdrowie i w jaki sposób można go zredukować. JJJ
PAP - Nauka w Polsce / 2008-08-01