Kolor oczu dziecka czyli w jaki sposób dziedziczymy kolor oczu

Nosek po tatusiu, usteczka po mamusi, dołeczek po dziadku… a po kim dziecko ma kolor oczu? 

kolor oczu dziecka

Nosek po tatusiu, usteczka po mamusi, dołeczek po dziadku… ale po kim dziecko ma taki kolor oczu? Doszukiwanie się w niemowlęciu podobieństw do któregoś z rodziców to norma, ale w przypadku określania koloru oczu u dziecka może być to bardzo trudne zadanie. Dlaczego? Jak zmienia się kolor oczu u małych dzieci i w jaki sposób dziedziczymy barwę „zwierciadeł duszy”?

Kolor oczu dziecka – od czego zależy?

Kolor oczu dziecka uzależniony jest od poziomu zawartej w tęczówkach melaniny. Im jest jej więcej, tym ciemniejsze oczy będzie miało nasze dziecko. Oczywiście najmniej melaniny mają oczy jasnoszare czy jasnoniebieskie, najwięcej – niemal czarne. Poziom melaniny w oczach naszego bobasa nie jest dziełem przypadku – wszystko zapisane jest w genach.

Dziedziczenie koloru oczu – czyli czy może być tak, że…?

Dziedziczenie koloru oczu u dzieci nie jest skomplikowaną sprawą. Kolor oczu u dziecka determinowany jest przez geny. Te, które warunkują barwę ciemniejszą, to geny dominujące – czyli takie, które najczęściej „wygrywają” w starciu z innymi. Oczy niebieskie czy szare ulokowane są na genach recesywnych, czyli „słabszych”. I teraz: jeśli dziecko ma brązowe oczy, oznacza to, że może mieć albo dwa geny dominujące (oboje ciemnoocy rodzice) albo jeden dominujący i jeden recesywny (rodzic ciemnooki i jasnooki). Z kolei dziecko o oczach jasnych będzie posiadało parę genów recesywnych.

Aby zrozumieć, jak dziecko może (albo nie może) odziedziczyć kolor oczu, oprzyjmy się na prostym przykładzie. Załóżmy, że oboje rodziców to posiadacze brązowych oczu. Jeżeli dziadkowie z obu stron są także brązowoocy, to dziecko na 100% będzie posiadało także taką barwę tęczówek. Jeżeli jednak babcia albo dziadek z obojga stron mają oczy niebieskie (czyli rodzice mają geny dominujące i recesywne) to wspomniane dziecko ma 25% szans na oczy niebieskie – dziedziczone właśnie po dziadkach.

Jest zatem możliwe, aby dziecko brązowookich rodziców miało niebieskie lub szare oczy. Czy oznacza to, że niebieskoocy mogą mieć brązowookie dziecko? Raczej nie (pojawiają się tutaj nieliczne wyjątki) – dlatego, że jasne oczy to zawsze para genów recesywnych. Gdy łączymy dwie takie pary, nie ma genu dominującego. Brązowe oczy nie mają „skąd” się pojawić.

Jak zmienia się kolor oczu u niemowlęcia?

Znamy już podstawy genetyki i wiemy np., że nasze dziecko „powinno” mieć oczy brązowe. Albo jesteśmy ciekawi, który z kolorów zwyciężył w tym genetycznym starciu. Patrzymy więc na naszego nowonarodzonego szkraba i… figa z makiem, bo on ma oczy np. granatowe. Albo zupełnie niepasujące do naszych obliczeń szare lub błękitne. Dlaczego tak jest?

Przyczyną jest fakt, że kolor oczu dziecka przez długi czas będzie się zmieniał. Jak wspomnieliśmy, kolor oczu zależy od tego, jak dużo jest melaniny w tęczówce. Tymczasem produkcja melaniny i „wypełnianie” nią tęczówek zaczyna się dopiero kilka tygodni po przyjściu dziecka na świat.

Tak naprawdę pierwsze „prognozy” tego, jaki kolor oczu będzie miało nasze dziecko, pojawiają się dopiero między 6 a 9 miesiącem życia. Nie należy jednak podchodzić do nich zbyt poważnie, ponieważ o ostatecznym kolorze oczu dziecka możemy mówić dopiero, gdy skończy ono… 3 lata (według niektórych ten pewny wiek to aż 5 lat).

Genetyka – skomplikowana sprawa

Bardzo często zdarza się, że dziecko ma dokładnie taki kolor oczu, jak któreś z rodziców. Nie zdziwmy się jednak, jeśli barwa jego tęczówek będzie nieco odbiegała od tej matczynej czy ojcowskiej. Jako, że powyżej opisane zasady genetyki są bardzo uproszczone, może się zdarzyć, że kolor oczu naszego dziecka niespodziewanie okaże się zielony albo ze złotymi „refleksami”, dziedziczonymi po prababce. A to tylko doda naszemu smykowi wyjątkowości.

fot.
Fotolia