Już od pierwszych miesięcy życia naszych pociech dostrzegamy jak chłonne i ciekawe są świata, ludzi, nowych doświadczeń.
Już od pierwszych miesięcy życia naszych pociech dostrzegamy jak chłonne i ciekawe są świata, ludzi, nowych doświadczeń. Zadajemy sobie pytanie czy warto taką łatwą przyswajalność wykorzystać np. poprzez naukę języka obcego, czy też nie będzie to dla nich stanowiło zbyt wielkiego obciążenia, czy to po prostu nie za wcześnie. Jak dowodzą naukowcy jak najbardziej możemy wciągać nasze pociechy w zabawę połączoną z wczesną edukacją, bo już nigdy w późniejszym wieku nie będzie to dla nich tak proste, odkrywcze i radosne zarazem. Wcześniejsze przyswajanie języka obcego wpływa korzystnie na rozwój dziecka. Jest to też przyjemna forma zabawy z mamą czy tatą.
Uczyć samemu czy na kursie
Jeżeli rodzic sam włada językiem obcym może zaproponować swojemu dziecku krótkie lekcje. Problemem może być brak systematyczności. Korzyścią jest to, że dziecko może się czuć bardziej swobodnie i bez skrępowania powtarzać słówka czy śpiewać piosenki.
Zajęcia zorganizowane są z kolei doskonałym miejscem dla spotkania maluszków, ale i też zagonionych mam. To świetna okazja do nawiązania pierwszych kontaktów towarzyskich naszych dzieci. I nawet, jeżeli pociecha nie zareaguje pozytywie na taką formę aktywności, to nie należy się zniechęcać.
Kiedy zacząć naukę języka obcego?
Jeśli chodzi o najodpowiedniejszy wiek, sprzyjający rozpoczęciu nauki języka obcego, to należy podjąć decyzję na podstawie obserwacji własnego dziecka i wybrać ten najwłaściwszy moment. Specjaliści zalecają by systematyczną naukę rozpocząć w pierwszych trzech latach życia dziecka.
Niektóre maluszki w czasie zajęć mogą wydawać się niezainteresowane lub nie chcą aktywnie uczestniczyć w zajęciach a jedynie się przyglądać. To bardzo ważne nie zmuszaj malucha, zajęcia mają być dla niego przyjemne. I mimo iż wydaje Ci się, że dziecko nic się nie nauczy to ono mimo wszystko oswaja się z brzmieniem innego języka niż własny. Po jakimś czasie zaskoczy Cię, gdy powie np.: na pieska - dog.
Metody nauki języków obcych
Jedną z metod jest naturalna metoda nauczania opracowana przez Helen Doron. Metoda ta stawia na regularność i naukę grupową poprzez wspólną zabawę. Proponuje interakcję dzieci w grupie, bo dzięki temu mają możliwość uczenia się nawzajem.
Kolejna metoda to musical babies, czyli zajęcia o charakterze muzyczno - ruchowym przeznaczone dla dzieci w wieku od3 miesięcy do lat sześciu. Tutaj z kolei istotną rolę odgrywa zabawa z rytmem. Wykorzystuje się muzykę ludową, klasyczną czy etniczną.
Całościowe struktury języka zapamiętywane poprzez odpowiednio przygotowany system powtarzania proponuje następna metoda zwana talking kids. Stawia ona na odpowiednią koncentrację dzieci i wprowadzanie materiału w małych partiach.
Oczywiście jak we wszystkim, w nauce języków obcych należy zachować umiar. Każde dziecko uczy się w swoim tempie. Edukacja nie może być przymusowa, bo to tylko zniechęci naszą pociechę. Język należy wpajać jak najbardziej wesołą i kolorową metodą - poprzez wspólne oglądanie ilustracji, radosne śpiewanie czy np. zabawę w popularną grę memo. Ważne jest to, aby w żaden sposób nie wywierać presji, nie testować swojego dziecka czy też nieustannie poprawiać błędy. Przede wszystkim należy chwalić, chwalić i jeszcze raz chwalić!
Tekst: Ania Latta-Pisarek, osesek.pl