Leki rutynowo podawane po porodzie dla ograniczenia krwawienia mogą zmniejszać wytwarzanie pokarmu i przyczyniać się do rezygnacji z naturalnego karmienia.
Leki rutynowo podawane po porodzie dla ograniczenia krwawienia mogą zmniejszać wytwarzanie pokarmu i przyczyniać się do rezygnacji z naturalnego karmienia.(red) Leki często podawane po porodzie dla ograniczenia krwawienia mogą zmniejszać wytwarzanie pokarmu - informuje pismo "BJOG- An International Journal of Obstetrics and Gynaecology". Jak ogłosił - na podstawie analizy danych od 48 000 kobiet - zespół naukowców ze Swansea University, podawane po porodzie oksytocyna i ergometryna zmniejszają odsetek matek, które karmią piersią po 48 godzinach od urodzenia dziecka. Podobny efekt wywołują także wysokie dawki leków przeciwbólowych.
Hamowanie wytwarzania pokarmu może frustrować kobiety, które po daremnych próbach rezygnują z naturalnego karmienia.
Wyniki badań mogą częściowo tłumaczyć, dlaczego w Wielkiej Brytanii tak trudno namówić wiele kobiet do karmienia piersią - mimo, że karmienie przynajmniej przez pierwszych sześć miesięcy jest korzystne zarówno dla dziecka, jak i dla matki. 45% noworodków jest karmionych tylko przez tydzień, zaś co czwarte jest karmione butelką od urodzenia. Sztuczne karmienie noworodków sprzyja astmie i otyłości w późniejszym wieku.
Nie znaczy to jednak, że można zrezygnować z leków zapobiegających krwawieniom - ich niepodanie w wielu wypadkach mogłoby być niebezpieczne dla życia matki.
PAP - Nauka w Polsce 2009-09-03