Skurcze Braxtona-Hicksa wywołują zwykle niepokój u przyszłych mam.
Skurcze Braxtona-Hicksa, zwane również skurczami przepowiadającymi, to skurcze macicy, pojawiające się po 20 tygodniu ciąży. Ich nazwa pochodzi od nazwiska XIX-wiecznego angielskiego ginekologa, Johna Braxtona-Hicksa, który jako pierwszy je opisał. Lekarz ten zauważył, że już na długo przed szacowanym terminem porodu ciężarne odczuwały skurcze w ciąży, które jednak nie doprowadzały do rozwiązania. Skurcze przepowiadające są objawem prawidłowym i nie stwarzają zagrożenia dla mamy i maluszka.
Czym są skurcze Braxtona-Hicksa
Skurcze przepowiadające w ciąży pełnią bardzo ważną rolę, przygotowują i trenują macicę do porodu – wzmacniają szyjkę macicy, przygotowują do przyszłych skurczów porodowych oraz pomagają maluszkowi ułożyć się w odpowiedniej pozycji.
Podczas skurczu Braxtona-Hicksa, skurcz rozpoczyna się od dna macicy, na górze brzucha przyszłej mamy, a następnie przesuwa się coraz niżej. Kobiety odczuwające te skurcze w ciąży zazwyczaj opisują je, jako niebolesne, ale niezbyt przyjemne twardnienie brzucha. Niektóre ciężarne nie odczuwają w ogóle tych skurczów, jednak dla części przyszłych mam twardnienia mięśni macicy są nieprzyjemne, a bóle przypominają dokuczliwe miesiączkowanie a nawet uniemożliwiają wyprostowanie się.
Skurcze trwają od około 30 sekund do dwóch, trzech minut w późniejszym etapie ciąży. Po tym czasie zawsze łagodnieją i ustępują. Mogą występować nawet kilkanaście razy dziennie, ale też z nieregularną częstotliwością i nasileniem.
Jak sobie radzić ze skurczami w ciąży?
Skurcze Braxtona-Hicksa są nieraz intensywne, utrudniają nawet chodzenie. Co w takiej sytuacji może zrobić przyszła mama? Zwykle pomaga zmiana pozycji. Jeśli skurcz pojawia się w pozycji siedzącej lub leżącej, trzeba wstać i pospacerować, gdy łapie w trakcie chodu – należy usiąść lub położyć się. Ulgę mogą też przynieść głębokie oddechy. Jeśli skurcze w ciąży są bardzo intensywne i sprawiają przyszłej mamie duży dyskomfort, należy skonsultować z lekarzem, który może zalecić przyjmowanie łagodnego środka rozkurczającego.
Czy to nie są już skurcze porodowe?
Skurcze Braxtona-Hicksa wywołują zwykle niepokój u przyszłych mam. Dość często mylą je ze skurczami wywołującymi poród zwłaszcza, gdy pojawiają się w ostatnich tygodniach przed planowanym terminem rozwiązania. Warto jednak wiedzieć, że skurcze Braxtona-Hicksa nie są na tyle efektywne, by wypchnąć maluszka, choć pod koniec ciąży mogą rzeczywiście zapoczątkować rozwieranie się szyjki macicy. Trzeba wtedy obserwować czy skurcze po niedługim czasie ustępują, czym charakteryzują się właśnie skurcze przepowiadające.
Skurcze porodowe zamiast łagodnieć – nasilają się z godziny na godzinę i współtowarzyszą im inne symptomy rozpoczynającego się porodu (biegunka, odejście wód płodowych, plamienie, odejście czopu śluzowego, ból i uczucie rozpierania w brzuchu, ból pleców).
Jeśli więc skurcz macicy ustępuje i nie pojawiają się żadne niepokojące objawy, można być spokojną. To tylko zapowiedź ostatecznego rozwiązania ciąży.
Zaakceptowano przez eksperta
Konsultacja merytoryczna lek. med. Katarzyna Lewicka
specjalista II stopnia w zakresie ginekologii i położnictwa, ginekolog dziecięcy, ultrasonografista