Znieczulenie podczas porodu chroni mięśnie miednicy, co zmniejsza ryzyko nietrzymania moczu i innych powikłań w późniejszym życiu - informuje "British Journal of Obstetrics and Gynaecology".
Znieczulenie podczas porodu chroni mięśnie miednicy, co zmniejsza ryzyko nietrzymania moczu i innych powikłań w późniejszym życiu - informuje "British Journal of Obstetrics and Gynaecology".
Badania przeprowadzone przez dr Clarę Shek z Nepean Clinical School of Medicine w Sydney dotyczyły 367 kobiet, które rodziły w latach 2005-2008. Jak się okazało, 13 procent kobiet doznało w wyniku porodu drogami natury uszkodzenia mięśni miednicy, podtrzymujących narządy wewnętrzne. Było to tym bardziej prawdopodobne, im dłuższy i cieższy był poród. Nieco mniejsze ryzyko uszkodzeń towarzyszyło stosowaniu próżniociągu. W przypadku porodu kleszczowego uszkodzenia zdarzały się w co trzecim przypadku.
Natomiast znieczulenie zewnątrzoponowe zmniejszało ryzyko takich obrażeń. Dwie trzecie rodzących u których doszło do uszkodzeń mieśni dna miednicy nie było znieczulanych zewnątrzoponowo.
Uszkodzenie mięśni miednicy związane z porodem może prowadzić w późniejszym okresie życia do nietrzymania moczu, a nawet wypadania narządów (pęcherza moczowego i macicy). Wymagające hospitalizacji wypadanie narządów jest cztery razy częstsze u kobiet po porodzie niż u bezdzietnych, a po dwóch porodach drogami naturalnymi - aż osiem razy.
Objawy osłabienia mięśni miednicy mogą być różne - na przykład problemy seksualne, nietrzymanie moczu czy nietrzymanie kału albo - przeciwnie - zaparcia. Często potrzebne jest leczenie operacyjne.
Zdaniem autorów badań znieczulenie może działać bezpośrednio na mięśnie, a ponadto rodzące przy takim znieczuleniu nie czują skurczów i prą na komendę położnika, co zmniejsza zagrożenie zbytnim forsowaniem mięśni. Znieczulenie zewnątrzoponowe stosowane jest podczas porodu u co trzeciej Brytyjki i dwóch trzecich mieszkanek USA. PMW
PAP - Nauka w Polsce 2010-08-30