Przedszkolak i… problemy z zębami

Według statystyk, blisko 80% przedszkolaków cierpi na próchnicę. U jednej trzeciej z tych dzieci zniszczenia są tak duże, że wymagają usunięcia co najmniej kilku ząbków. Chociaż wielu rodziców pociesza się, że to „na szczęście tylko mleczaki”, konsekwencje zdrowotne próchnicy i fatalnego stanu jamy ustnej mogą być bardzo poważne. Z jakimi problemami mamy do czynienia najczęściej i jak im zapobiegać?
przedszkolak i problemy z zębami

„I tak wypadną!”, czyli o braku wiedzy o próchnicy

Spójrzmy prawdzie w oczy – wiedza polskich rodziców na temat zapobiegania próchnicy oraz zagrożeń płynących z zepsutych ząbków mlecznych jest na niskim poziomie. Wielu rodziców sądzi, że nawet bardzo zniszczonymi, dosłownie „zeżartymi” przez próchnicę zębami mlecznymi nie ma co się przejmować, bo przecież… i tak wypadną. Niestety, przejmować się należy, bo sprawa nie jest taka prosta.

Próchnica może powodować szereg nieprawidłowości w rozwoju dziecka. Niektóre z nich można naprawić (choć z trudem) i są to na przykład wady zgryzu, inne mają poważniejsze skutki – mówimy tutaj o nieprawidłowym rozwoju kości oraz mięśni twarzy. Jednak najczęstszą konsekwencją jest „przejście” próchnicy z zębów mlecznych na zęby stałe.

Próchnica jest chorobą zakaźną – zwykle zaczyna się od jednego zęba, a wkrótce potem obejmuje zęby sąsiadujące. Jednocześnie musimy pamiętać, że zęby mleczne nie wypadają jednocześnie. Jeśli są mocno zaatakowane przez próchnicę, to pojawiające się stopniowo zęby stałe są już na wstępie narażone na zniszczenia. Dzieci, które miały mocno zepsute zęby mleczne, w większości przypadków cierpią też na próchnicę zębów stałych. Dlatego właśnie warto walczyć o te pierwsze, śnieżnobiałe perełki w ustach naszych pociech.

Częste problemy u przedszkolaków – co możesz zrobić?

Przyjrzyjmy się zębom małych dzieci – jakie problemy dotykają je najczęściej?

  • próchnica butelkowa

Próchnica butelkowa jest bardzo charakterystyczna – zwykle obejmuje przednie ząbki, jedynki i dwójki. Przyczyna jej powstania jest dosyć prosta. Mianowicie, po każdym posiłku w jamie ustnej jest więcej bakterii. Powodują one, że cukry zmieniają swój skład w taki, który niszczy szkliwo.

Teraz wyobraźmy sobie małe dziecko, które – jak to często bywa – przez większość dnia chodzi z butelką bądź kubkiem niekapkiem, w którym znajduje się woda „smakowa” (niemająca związku z wodą), soczek bądź mleko. Zęby narażone są niemal przez cały czas na niszczące działanie bakterii. Jeszcze mocniej na próchnicę butelkową narażone są maluchy, które piją w nocy. Wówczas zmniejsza się wydzielanie śliny i zęby nie są naturalnie „obmywane”.

Co robić, aby zapobiec próchnicy butelkowej?

  1. Przede wszystkim – nie zezwalaj, aby twoje dziecko zasypiało z butelką w ustach. Za wszelką cenę staraj się także ograniczyć ilość spożywanych w nocy płynów (dobrą metodą jest stopniowe dodawanie coraz większych ilości wody do mleka, a docelowo podawanie samej wody).
  2. Zastąp soki i tzw. „wodę smakową” zwykłą wodą. Wiele mam boi się, że dziecko pije jej zbyt mało. Bez obaw! Dziecko naprawdę spragnione napije się w końcu wody, a potem szybko się przyzwyczai.
  3. Kontroluj czas, jaki twoja pociecha spędza z butelką w dłoni i wyrzuć wszelkie niekapki i bidony, gdy tylko maluszek nauczy się pić z kubka.
  • zwykła próchnica

Często atakuje ząbki znajdujące się z tyłu. Zwykle jest konsekwencją niewłaściwych nawyków higienicznych, a z uwagi na częste bagatelizowanie „pojedynczej plamki”, szybko się rozprzestrzenia. Co robić, aby jej uniknąć?

  1. Bardzo pilnuj czasu i techniki mycia zębów. To obowiązek, którego nie wolno „odpuszczać”, gdy dziecko jest zmęczone czy marudne.
  2. Nie ufaj dziecku! smiley. Jeśli ma mniej, niż cztery lata (albo i więcej, ale nie myje jeszcze dobrze zębów), zawsze poprawiaj tę pracę „po swojemu”. Trochę dziecko – z twoimi wskazówkami, trochę ty, już porządnie. Gdy dziecko będzie już starsze, dokładnie sprawdzaj jakość umycia zębów. Mówiąc krótko – sprawdź, czy nie ma osadu.
  3. Po trzecim roku życia zastąp zwykłą szczoteczkę dziecka tą elektryczną.
  4. Kupuj dziecku odpowiednią pastę. Pilnuj widełek wiekowych, które umieszczone są na opakowaniu i zwracaj uwagę na skład – pasta powinna zawierać fluor.
  5. Zarówno mleczne, jak i stałe zęby u dziecka warto zalakować. Lakowanie to pokrycie specjalnym uszczelniaczem wszelkich bruzd i zagłębień – dzięki temu zmniejsza się ryzyko wystąpienia próchnicy.
  • ząbek za ząbkiem

U pewnej części dzieci dochodzi do sytuacji, w której ząb mleczny nie wypada, a stały rośnie… tuż za nim. Brak kontroli sytuacji w buzi dziecka może sprawić, że zauważymy to dopiero, gdy zęby stałe będą już całkiem sporych rozmiarów.

Warto zatem sprawdzać, czy przypadkiem w buzi naszego smyka nie ma dodatkowych „skarbów”. Jeśli taki ząb się pojawi, konieczna jest konsultacja ze stomatologiem. U większości dzieci zaleca się oczekiwanie na wypadnięcie mleczaka (wówczas ząb stały przesunie się na właściwe miejsce), ale w niektórych przypadkach – z uwagi na zagrożenie wadami zgryzu, należy usunąć zęby mleczne.

Autor
redakcja oseseka
fot.
Fotolia