Polacy mało wiedzą na temat szczepień

Choć szczepienia ochronne są bardzo powszechne, to Polacy wciąż mało wiedzą na ich temat - wynika z ogólnopolskich badań na temat percepcji szczepień wśród Polaków. W Polsce nie ma też instytucji odpowiedzialnej za edukowanie ludzi w tym zakresie.

szczepienie dzieci są ważne

Choć szczepienia ochronne są bardzo powszechne, to Polacy wciąż mało wiedzą na ich temat - wynika z ogólnopolskich badań na temat percepcji szczepień wśród Polaków. W Polsce nie ma też instytucji odpowiedzialnej za edukowanie ludzi w tym zakresie.
Co prawda dziesięć na dziesięć badanych osób uważa, że szczepienie może być tańsze od leczenia chorób i ich powikłań, a tyle samo uważa, że szczepiąc się, chronimy też innych, to większość osób w praktyce nie korzysta ze szczepień zalecanych, ale nie refundowanych.

Z badania wynika, że Polacy nie wiedzą np., czym są szczepienia skojarzone - w uproszczeniu "za jednym ukłuciem" pozwalają się one zaszczepić przeciwko kilku chorobom. - Co czwarty badany uważa, że są one mniej skuteczne od szczepionek podawanych pojedynczo. Co trzeci - że obciążają one układ odpornościowy bardziej niż szczepionki tradycyjne. Co czwarty uważa, że zwiększają ryzyko działań niepożądanych - wyliczał Sobierajski.

Na myśl o szczepionce Polacy bardzo często boją się działań niepożądanych - zwrócił uwagę socjolog Tomasz Sobierajski. U siebie takich efektów obawia się 37 proc. dorosłych pacjentów. Takich samych działań u swoich dzieci obawia się 67 proc. dorosłych.

- Ludzie boją się szczepionek, bo pamiętają ich dawne wersje, które mogły powodować poważne skutki uboczne - wyjaśnił prof. Jacek Wysocki z Akademii Medycznej w Poznaniu i z Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego Specjalistycznego ZOZ nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu.

Tymczasem, jak dodał, współczesne szczepionki są inne niż te sprzed 15 lat. Natomiast pacjent nie ma gdzie szukać informacji o tym, czym różnią się ich stare i nowe wersje.

Jak zauważył profesor, trudno jest wskazać w Polsce instytucję, która odpowiadałaby za edukację pacjentów w kwestii szczepień, która by wyjaśniała wątpliwości i przekazywała obiektywną wiedzę na temat skuteczności czy działań ubocznych szczepionki.

Lekarze najczęściej nie mają czasu na zaznajamianie pacjenta z tym tematem. - Skutek jest taki, że kiedy władze niektórych miast kupiły szczepionki przeciwko grypie i za darmo proponowały je seniorom, wykorzystano tylko 30 proc. tych szczepionek, a 70 proc. - wyrzucono - wspominał prof. Wysocki.

Ekspert zauważył, że pewną rolę edukacyjną pełnią reklamy szczepionek. - Ludzie co prawda nie do końca im ufają, ale nie można zaprzeczyć, że te reklamy pomagają w edukacji ludzi. W Polsce uświadomiły np. problem istnienia pneumokoków albo rolę wirusa HPV w powstawaniu raka szyjki macicy - zwrócił uwagę.

Badanie Polaków pozwoliło ustalić, przeciwko jakim chorobom Polacy szczepiliby się najchętniej. Ankietowane kobiety najczęściej deklarowały, że chciałyby się zaszczepić przeciwko rakowi szyjki macicy (55 proc.). W następnej kolejności wymieniały szczepienie przeciwko zapaleniu wątroby (20 proc.), zakażeniom pneumokokowym (9 proc.) i grypie (8 proc.) - poinformował Sobierajski.

Z kolei mężczyźni najchętniej szczepiliby się przeciwko zapaleniu wątroby - taką chęć deklarowało 40 proc. badanych. Później wymieniali oni szczepienia przeciwko grypie (30 proc.), tężcowi (14 proc.) i zakażeniom pneumokokowym (8 proc.).

- Ich deklaracje na pewno po części rodzą się pod wpływem kampanii medialnych dotyczących szczepień - podkreślił socjolog.

Źródło: PAP - Nauka w Polsce / 2007-09-26

fot.
Fotolia