Bez wielkiego lęku, za to z szacunkiem i ostrożnością - dziecko w kontakcie z psem

Pies od zawsze nazywany jest najlepszym przyjacielem człowieka – i słusznie, bo trudno znaleźć istotę tak wierną i tak oddaną swojemu właścicielowi. Nie można jednak zapominać, że to wciąż zwierzę, które może zachować się różnie. Dlatego dzisiaj krótka ściągawka – oto, jak nauczyć dziecko rozsądnej ostrożności oraz pełnego szacunku podejścia do zwierząt.
dziecko i zwierzęta

Obcy pies – o tym twoje dziecko MUSI pamiętać

Z własnym psem możemy pozwolić sobie na sporo – między innym na szalone zabawy, beztroskie przytulanie, a nawet żartobliwe zaczepianie i udawane walki. Cudze zwierzę to coś zupełnie innego, jednak dzieci nie zawsze zdają sobie z tego sprawę – niektóre są wręcz przekonane, że każdy pies na świecie zachowuje się tak, jak ten własny, domowy.

Oczywiście my - dorośli, doskonale zdajemy sobie sprawę, że psy bywają niebezpieczne. Dlatego naszym bardzo ważnym zadaniem jest nauczenie malca, jak postępować z obcymi psiakami. Oto, o czym twoja pociecha musi pamiętać:

1. Zawsze należy zapytać właściciela, czy można pogłaskać psa.

Spora część psów to zwierzęta lubiące dzieci i pozytywnie reagująca na kontakt z nimi. Są jednak i takie, które warczą na sam widok kilkulatka. Dlatego naucz swoje dziecko, że zawsze musi zapytać właściciela zwierzęcia, czy może się z nim przywitać.

2. Przed pogłaskaniem psa zawsze należy wyciągnąć w jego kierunku dłoń.

Po to, by dać się zwierzęciu obwąchać – dla człowieka jest to bez znaczenia, dla psa jest to niezwykle ważne. Dziecko nie powinno zacząć od głaskania, tylko właśnie od wyciągnięcia otwartej dłoni.

3. Głaskanie psa powinno być delikatne.

O ile z własnym psem można już poszaleć i nawet go trochę potarmosić we wspólnej zabawie, o tyle obcego psa zawsze należy głaskać delikatnie i ostrożnie – nie wiadomo, jakie zachowania czy ruchy mogą mu się nie spodobać.

Czego NIGDY nie wolno dziecku robić?

Pamiętaj, aby nauczyć dziecko dwóch bardzo ważnych zasad. Po pierwsze – nigdy nie wolno podchodzić do bezpańskich psów. Wytłumacz malcowi, że nawet zwierzę zachowujące się spokojnie może w pewnym momencie zaatakować oraz że istnieje choroba zwana wścieklizną, która powoduje, że zwierzęta zbliżają się łagodnie, aby zaatakować.

Po drugie, twoja pociecha musi wiedzieć, że nie wolno jej podchodzić do psów, które znajdują się za bramą domu. Ich zadaniem jest stróżowanie, dlatego mogą potraktować dziecko jak wroga.

Własny pies – przyjaciel, którego trzeba szanować

Własny pies to dla malucha ogromna radość i wielkie szczęście, dodatkowo udowodniono, że czworonożny przyjaciel w domu ma pozytywny na rozwój dzieci. Aby jednak szczęśliwy był nie tylko malec, ale i sam pies, dziecko musi znać kilka podstawowych zasad związanych z zabawą czy ogólnym postępowaniem. Oto one:

1. Pies nie jest zabawką – wolno bawić się z nim, ale nie nim

W praktyce musisz wytłumaczyć dziecku, że nie wolno mu siadać na psie, łapać go za ogon, ciągnąć, szarpać czy przewracać. Reaguj na każde takie zachowanie dziecka, jeśli trzeba, to w konsekwencji zakaż mu na chwilę zabawy. To, że pies „da sobie zrobić wszystko”, nie oznacza wcale, że jest mu miło i dobrze.

2. Nie wolno pozwalać lizać się po twarzy.

Niektórzy rodzice uważają, że to słodka oznaka wielkiej więzi. Warto jednak pamiętać, że to niezwykle niehigieniczne – każdy pies liże swoje genitalia, niektóre zwierzęta jedzą także kał znaleziony na spacerze. Każdy z tych powodów jest wystarczający, aby kategorycznie protestować przeciwko takim czułościom.

3. Nie wolno zaczepiać psa, kiedy je.

Nawet spokojne psy mogą wówczas okazać wrogość. Poza tym taki zakaz wynika z szacunku do zwierzęcia.

4. Nie wolno krzyczeć na psa i go bić.

Nie zezwalaj dziecku na takie zachowanie i zwróć uwagę, czy nie jest ono przypadkiem naśladownictwem… zachowania dorosłych.

Dziecko i atak psa – naucz pociechę, jak zachować się w chwili zagrożenia

Nawet dziecko, które przestrzega wymienionych reguł może stać się ofiarą ataku agresywnego psa. O czym wówczas powinno pamiętać?

Jeśli pies nie atakuje, ale np. warczy i zachowuje się nieprzyjaźnie (krąży wokół dziecka, idzie za nim), dziecko powinno zachować tzw. „żołnierską” postawę, czyli stanąć jak słup soli, nie machać rękoma, nie krzyczeć i nie patrzeć zwierzęciu w oczy. Wytłumacz malcowi, że to bardzo trudne, bo odruchowo chce się uciekać, ale to jedyne dobre rozwiązanie.

Gdy jednak dojdzie już do ataku, idealna pozycja to ta „na żółwia”. Dziecko musi zwinąć dłonie w pięści (ze schowanymi kciukami), kucnąć, przyciągnąć kolana do twarzy i położyć dłonie na karku, jednocześnie zasłaniając uszy. Oczywiście dziecko nie zapamięta, gdy powiesz o tym raz. Ćwiczcie taką pozę – zwłaszcza, gdy malec już spędza czas na dworze bez twojej opieki. Być może ta wiedza nigdy mu się nie przyda, ale jeśli jednak dojdzie do ataku – może uratować mu życie.

Autor
redakcja oseseka
fot.
Fotolia