Dlaczego powolne przybieranie wagi u dziecka jest niepokojące?
W trakcie każdej wizyty u pediatry (a w pierwszych miesiącach życia jest ich kilka) dziecko jest dokładnie ważone – szybki wzrost masy ciała świadczy o dobrostanie dziecka. W pierwszym miesiącu życia waga wzrasta średnio o 600 g, w kolejnych dwóch – o kilogram miesięcznie. Gdy ten przyrost jest znacznie niższy, jest to zarazem informacja, że coś jest nie tak.
Dziecko kiepsko przybiera na wadze – przyczyny
Istnieje kilka przyczyn zbyt wolnego „nabierania ciałka” u dzieci. Niektóre są niegroźne i łatwe do wyeliminowania, inne są objawem poważnej choroby. Należy jednak pamiętać, że w zdecydowanej większości przypadków okazuje się, że dziecko jest zdrowe, a za powolny wzrost masy ciała odpowiada:
Infekcja
Wystarczy zwykłe przeziębienie, by waga dziecka stanęła w miejscu. Według lekarzy nie jest to powód do niepokoju i w takiej sytuacji zdecydowanie nie warto panikować. Gdy minie katar, kaszel i gorączka, maluchowi wróci apetyt, a przyrost wagi znowu nabierze właściwego tempa.
Problem z karmieniem piersią
Jednym z powodów, dla którego dziecko nie przybiera właściwie na wadze, a który jest związany z karmieniem naturalnym, jest zbyt szybka zmiana piersi w trakcie karmienia. Warto pamiętać, że skład matczynego pokarmu zmienia się nie tylko w zależności od wieku dziecka, ale także w trakcie każdego pojedynczego przystawienia dziecka. Najpierw pojawia się mleko rozwodnione (które ma nawodnić maluszka), potem nieco bardziej odżywcze, a na końcu gęste i sycące. Jeśli karmiąca mama zbyt szybko przestawia maluszka na drugą pierś, dziecko nie ma „dostępu” do najbardziej treściwego pokarmu.
Innym problemem jest bardzo szybkie zasypianie niemowlęcia w trakcie karmienia – potrzeba snu bywa silniejsza, niż głód Jeśli przyczyną problemów z wagą są właśnie te wymienione, pamiętaj o tym, aby:
- budzić dziecko w trakcie karmienia – głaszcz je po policzku, mów do niego, delikatnie podrażniaj małe usteczka. Dziecko powinno aktywnie ssać przez około 5-10 minut,
- karmić częściej – co 2-3 godziny w dzień i co 4-5 godzin w nocy (w trakcie pierwszego półrocza życia, o ile oczywiście występuje problem z przyrostem wagi),
- usuwać „rozpraszacze” – karmić w wyciszonym miejscu, bez obecności osób trzecich czy włączonego telewizora.
Uwaga! Jeśli nie wiesz, czy twoje dziecko spożywa odpowiednią ilość pokarmu, zrób „test butelkowy”. Kiedy dziecko przestaje ssać pierś i uznajesz, że się najadło, podaj mu butelkę, do której wcześniej wlej ściągnięte mleko. Jeżeli np. trzymiesięczne dziecko wypije z niej jeszcze 50-100 ml to oznacza to, że rzeczywiście w trakcie karmienia piersią zjada zbyt mało. Standardowa porcja mleka dla trzymiesięcznego dziecka to bowiem około 140 ml. W takiej sytuacji należy udać się do doradcy laktacyjnego.
Problemy z przyrostem wagi u dziecka – gdy przyczyną jest refluks
Generalnie rzecz biorąc, ulewanie u niemowląt nie jest niepokojącym zjawiskiem – większość maluszków zwraca część wypitego pokarmu do około 7 miesiąca życia albo i trochę dłużej. Czasami jednak ulewanie może być objawem choroby refluksowej, która rzeczywiście wpływa na wolniejszy przyrost wagi. Oto objawy świadczące o tym, że twoje dziecko może mieć refluks:
- malec ulewa bardzo często,
- ilości ulanego mleka można określić jako bardzo duże,
- dziecko ulewa gwałtownie, co może przypominać wymioty,
- zdarza się, że niemowlę krztusi się w trakcie snu,
- karmienie przebiega niespokojnie, dziecko raz na jakiś czas przerywa ssanie, a potem znów gwałtownie je rozpoczyna.
Jeśli dziecko rzeczywiście cierpi z powodu choroby refluksowej, cofający się pokarm podrażnia, a czasem nawet uszkadza nabłonek przełyku (to drugie zdarza się jednak dość rzadko). Jeżeli zatem zauważasz takie objawy, koniecznie powiedz o nich pediatrze.
Wolny wzrost wagi może być objawem poważnej choroby
Powolny wzrost wagi u niemowlęcia może świadczyć o stanach znacznie poważniejszych niż choroba refluksowa – przykładem jest choćby mukowiscydoza albo choroba serca. Należy jednak mieć na uwadze, że to zdarza się niezwykle rzadko. Pozostań zatem w kontakcie z lekarzem i na bieżąco sprawdzaj, czy malec „rośnie w siłę”. Jeśli nie, z pewnością zostanie skierowany na odpowiednie badania.