Kolorowanie obrazków to wspaniałe narzędzie, dzięki któremu twoja pociecha świetnie się rozwija.
„Nie każde dziecko musi kochać kolorowanie. Ja też nie lubiłam, mam po prostu ścisły umysł” – takie słowa padają czasem z ust rodziców dzieci, które bardzo mocno buntują się przeciw kolorowaniu albo robią to niestarannie. Jest w tym trochę prawdy – nie wszystkie dzieci kochają to zajęcie w równym stopniu. Z drugiej jednak strony, warto namawiać smyka, aby polubił tę najpowszechniejszą, przedszkolną rozrywkę.
Kolorowanie obrazków nie jest bowiem tylko zajęciem, dzięki któremu opiekunowie w przedszkolu zyskują trochę spokoju i ciszy w sali. W istocie jest to wspaniałe narzędzie, dzięki któremu twoja pociecha świetnie się rozwija.
Korzyści z kolorowania gotowych kolorowanek dla dzieci
Jest ich całe mnóstwo – zanim zatem powiesz głośno „Eee tam, nie musisz kolorować”, przemyśl to dokładnie. Kolorowanki wpływają bowiem na:
- Motorykę małą i precyzję. Dziecko uczy się, jak w prawidłowy sposób trzymać kredkę między palcami, w jaki sposób koordynować ruchy dłoni, aby nie wyjeżdżać poza linię, jak wykonywać drobne ruchy. Ma to ogromny wpływ dla późniejszej nauki pisania. Debiutujący uczeń nie musi już przyswajać tak podstawowych zasad, a pewne czynności są już zautomatyzowane.
- Skupienie uwagi. Czyli to, z czym małe dzieci mają największy problem. Dzięki kolorowankom angażują się w jedną czynność. Dążenie do celu, jakim są dokładnie i starannie wypełnione kolorami pola, to z kolei nic innego jak ćwiczenie wytrwałości. Oczywiście te dwa aspekty także mają niebagatelne znaczenie na drodze przygotowań do podjęcia nauki w szkole.
- Wyobraźnię i kreatywność. Część obrazów, jakie tworzy dziecko, zależy tylko i wyłącznie od jego samego. Smyk może ćwiczyć swoją wyobraźnię, dla zabawy kolorując np. zielone chmury. A później, w ramach treningu, możemy porozmawiać z nim o tym, jakby to było, gdyby…
Co robić gdy dziecko nie chce kolorować?
Gdy dziecko wyraźnie odmawia kolorowania, rodzice mają prosty wybór – albo odpuścić (czego nie polecamy) albo dociec przyczyn tego protestu. A zwykle bywają one dość banalne. Spróbuj więc przekonać dziecko „na nowo”, pamiętając o:
- Dobrych kredkach. Niektóre szybko się łamią, co frustruje i zniechęca dzieci do kolorowania. Inne z kolei mają blade kolory i wymagają dużego nacisku, co jest dla malca męczące. Wybierz te odporne na złamania i o żywych barwach. I powiedz dziecku o tym, że teraz będzie łatwiej.
- Odpowiednich obrazkach. To, że dziecko nie chce pokolorować motylka nie oznacza, że odmówi, gdy dostanie kolorowankę z innym obrazkiem. Pozwól dziecku wybierać, co chce kolorować.
- Tworzeniu galerii. Poświęć jedną ścianę dziecięcego pokoju i wieszaj na niej dzieła swojej latorośli. A kiedy przyjdą goście, przynieś jedną z prac i głośno pochwal dziecko. To dodatkowa motywacja, a chwalenie, jak wiadomo, potrafi zdziałać prawdziwe cuda.
Jeśli jednak i to nie zdaje egzaminu – po prostu poczekaj. Nie naciskaj i nie zmuszaj, ale odpuść kolorowanki na kilka tygodni. Przez ten czas zaproponuj malowanie i rysowanie kredą, a po dwóch lub trzech miesiącach spróbuj znowu zachęcić dziecko.