Marzą ci się wspólne, radosne chwile z dzieckiem lub – czasami, gotowy sposób na rozładowanie frustracji. Czy wiesz, że metodą na to wszystko jest… muzyka?
Na pewno kochasz swoje dziecko. I na pewno pragniesz, aby świetnie się rozwijało. Co więcej, z pewnością marzą ci się wspólne, radosne chwile lub – czasami, gotowy sposób na rozładowanie frustracji. Czy wiesz, że metodą na to wszystko jest… muzyka?
Muzyka dla dzieci jest dobra
Niemal każdy z nas „gdzieś” tam słyszał czy przeczytał o dobrym wpływie muzyki na rozwój dzieci. I tak, my też będziemy cię dzisiaj o tym przekonywać. Ale nie tylko o tym, że jest to dobre dla mózgu twojej pociechy. Znamy wiele innych powodów, dla których warto włączyć radio, płytę czy choćby nagranie z sieci.
Słuchanie muzyki niesie wartości dla dziecka
Z czysto psychologicznego punktu widzenia będzie to po pierwsze: nauka skupiania się na dźwiękach, co poprawia komunikację z otoczeniem. Po drugie: nauka rozpoznawania emocji oraz koncentracji. Po trzecie: ćwiczenia głosu i wymowy. Im więcej małe dziecko mówi, tym lepiej. A próby powtarzania słów piosenki to nic innego, jak ćwiczenie logopedyczne! U starszych dzieci, które mają problem np. z jąkaniem, śpiewanie jest jedną z ważnych form terapii.
Muzyka dla dzieci - rozwija fizycznie
Dla organizmu dziecka ruch jest niezwykle ważny. I może być to ruch w każdej postaci – w tym jak najbardziej w formie tańca. Mnogość wygibasów sprawia, że dziecko nie tylko jest sprawniejsze, ale też znacznie lepiej „łapie” koordynację ruchową. Porcja zdrowia w szalonym tańcu z mamą albo tatą? Oczywiście!
Muzyka uspokaja i pozwala się dziecku, wyciszyć
Już niemowlę uspokaja się o wiele szybciej, gdy do głaskania go po pleckach dołączymy cicho nuconą kołysankę. Nie ma tu znaczenia, czy mamy piękny głos, któremu kiedyś wróżono wielką karierę czy wręcz przeciwnie – słoń nadepnął nam na ucho. Ważna jest melodia i to, że jest to muzyka śpiewana z sercem na dłoni. Dziecko to czuje. A spokojniejsze niemowlę lepiej się rozwija.
Muzyka obniża poziom frustracji rodzica
Powiedzmy sobie to szczerze – każda z nas, mam, przeżywa taki moment, w którym ma dość. Najchętniej zamknęłaby się w pokoju albo wyszła z domu – cokolwiek, by uciec od „jojczenia” małego dziecka. I w takich momentach, gdy frustracja sięga zenitu, idealna będzie właśnie muzyka. Skoczna, radosna, odcinająca złe emocje. Jeśli masz wątpliwości, czy to naprawdę działa, to najwidoczniej jeszcze nigdy nie próbowałaś tej metody. Zapewniamy, że jest po prostu świetna i działa na obie strony – twój malec też w końcu się uśmiechnie!
Słuchanie muzyki - zacieśnia więzi
Z różnych powodów. Po pierwsze, przy muzyce kontakt fizyczny przychodzi łatwiej – wręcz „porywamy” dziecko do wspólnych wygłupów. Spokojniejsze melodie z kolei sprzyjają temu, aby przytulić i ucałować dziecko – nawet, jeśli przez cały dzień było okropnie nieznośne.
Po drugie, są rodzice, którzy mają problem z mówieniem o swoich emocjach i uczuciach, w tym z wypowiedzeniem prostego: „kocham cię”. Muzyka skutecznie likwiduje te bariery. O ile łatwiej jest wyśpiewać: „Dzień dobry, kocham cię! Nie chcę cię z oczu stracić, więc jeszcze więcej – dzień dobry, kocham cię!” Wiele rodziców ma wspólne z dziećmi ulubione „playlisty” i ukochane cytaty.
Muzyka tworzy magiczne wspomnienia
Często brakuje nam czasu, by je tworzyć – te drobne, magiczne chwile, które nasze dorosłe kiedyś dziecko kiedyś będzie wspominało z łezką z oku. Muzyka i tańczenie z dzieckiem – nieistotne, czy do spokojnej, czy rytmicznej muzyki, to tworzenie właśnie takich wspomnień. One powstają nie wtedy, kiedy jesteście wszyscy „zrobieni” na wesele w rodzinie. Powstają codziennie – kiedy np. mama przerywa robienie ciasta, podkręca głośność płynącego z radia utworu i porywa swoją pociechę do szalonego tańca. O tym, że dziecko czuje się wówczas szczęśliwe i kochane, nie będziemy dużo pisać – nie ma co do tego żadnych wątpliwości.
Czy muzyka klasyczna dla dzieci, ma wpływ na inteligencję?
Na koniec – kilka słów o słynnym efekcie Mozarta. Zjawisko to dotyczy korzystnego wpływu muzyki poważnej na rozwój inteligencji dzieci. Badanie z tym związane przeprowadzono ponad 20 lat temu, kolejne badania w późniejszych latach zakwestionowały znaczący wpływ muzyki klasycznej na poziom inteligencji u dzieci. Wzrost punktów świadczących o inteligencji jest nie tylko bardzo niski, ale i krótkotrwały (zanika po godzinie).
Absolutnie nie oznacza to, że powinniśmy rezygnować ze słuchania muzyki z dzieckiem. Najlepiej sprawdzi się różnorodność – nie brońmy się przed muzyką klasyczną, ale też nie rezygnujmy ze skocznych, radosnych kawałków, piosenek dla dzieci czy czułych kołysanek. Im więcej muzyki w życiu naszego dziecka, tym lepiej.