1. Otoczenie jest dla maluszka interesujące.
Rodzice małych dzieci często boją się wyjazdów z uwagi na potencjalne marudzenie szkraba. Jak się jednak często okazuje, nowe okoliczności i tereny tak zajmują dziecko, że zapomina o całym świecie – w tym także o marudzeniu Już nawet kilkumiesięczny bobas zwraca uwagę na to, co dzieje się wokół niego i jest bardzo zainteresowany wszystkim, co nowe.
2. Odpoczywają rodzice – dzięki zmianie otoczenia.
W szczególności dotyczy się to mam, które źle czują się z powodu nieustannej monotonii pt. „dziecko – zakupy – gotowanie - sprzątanie”. Krótka odmiana jest jak powiew świeżego powietrza i łatwiej wówczas opanować irytację czy zmęczenie, które towarzyszą nam na co dzień. Oderwanie się od domu i monotonii jest po prostu przyjemne dla całej rodziny.
3. W dziecku rozbudza się ciekawość świata.
To nic, że nie zapamięta. To nic, że niewiele rozumie! Widzi, obserwuje i przyzwyczaja się do różnorodności. Im więcej będziecie podróżować, tym bardziej rozbudzicie w swoim maluchu ciekawość świata.
4. Podróże to dla malucha wielka frajda, a jej obserwowanie jest frajdą… dla rodziców.
Nie ma nic piękniejszego niż euforia małego dziecka. Piękna, czysta radość, zachwyt i zdumienie będą wam towarzyszyć w wielu sytuacjach. Choćby lot samolotem – na wielu z nas nie robi już wrażenia, ale otwarta ze zdumienia buzia maluszka pozwala rodzicom się rozluźnić i dostrzec to, czego sami już nie widzimy. I tak z drugiej strony – cudownie jest być tym, który pokazuje nowości .
5. Podróże z dzieckiem to cenne doświadczenie.
No cóż, powiedzmy sobie szczerze – nie obejdzie się bez wpadek. Być może czegoś nie dopilnujecie, o czymś zapomnicie, być może nie zwrócicie uwagi na objawy zmęczenia u dziecka albo okaże się, że absolutnie nie jest gotowe na długą jazdę samochodem. To wszystko jest dla was cennym doświadczeniem. Z każdym kolejnym wyjazdem będziecie bogatsi w wiedzę i bardziej zabezpieczeni. Po kilku wakacyjnych sezonach wyjazd z dzieckiem (a nawet i jego młodszym rodzeństwem) nie będzie już budził waszych najmniejszych obaw.
6. Podróże z dzieckiem to spędzanie czasu NAPRAWDĘ razem.
Często tylko wydaje nam się, że spędzamy czas z dzieckiem – tak naprawdę robimy obiad, zerkamy na tv, rozmawiamy przez telefon, robimy zakupy… Wakacyjna podróż to czas, który przeznaczycie w 100% dla was. Żadnego pośpiechu, mniej obowiązków, zero komputera – sama przyjemność.
7. Dziecko oswaja się z innymi kulturami.
O tolerancji i różnorodności możemy sporo mówić, ale tak naprawdę ważne jest, abyśmy je pokazywali. Nic nie nadaje się do tego bardziej niż wakacje w odległym zakątku ziemi. Jeżeli więc zastanawiacie się, czy tak daleki wyjazd to dobry pomysł, to macie już co najmniej jeden dobry powód, by jechać .
8. Wyjazd to dla dziecka szkoła nowych smaków.
To bardzo ciekawe, że wiele dzieci nie ma ochoty na domowe specjały, za to w podróży zajada się najróżniejszymi smakołykami. Nowe, typowe dla danego regionu warzywa? Nie zdziw się, gdy twój mały niejadek z chęcią po nie sięgnie. Tak działa magia nowości i ciekawości .
9. Dziecko przyzwyczaja się do zmian.
Lęk separacyjny, strach przed obcymi ludźmi, płacz w nowym otoczeniu – niemal każdy rodzic małego dziecka zna to aż za dobrze. Warto zatem wiedzieć, że rodzinne wyjazdy sprawiają, że dziecko przyzwyczaja się do zmian i przestaje reagować na nie negatywnie. Zauważa, że nie dzieje się nic złego – to pierwszy krok do wspomnianej już, ważnej ciekawości świata!
10. Znowu zatęsknicie za domem!
Czasami jest tak, że mamy swoich czterech ścian… po dziurki w nosie. Wszystkie dni wydają się być takie same, mieszkanie jest jak więzienie, dobija monotonia. I nawet, gdy nie dzieje się nic złego, jest nam… źle. Wyjazd z małym dzieckiem to idealny sposób na to, by wrócić do swojej codzienności z wielką przyjemnością .