Pamiętaj gdy lecisz samolotem z niemowlakiem
Wybierz bezpośredni lot lub ten z najmniejszą ilością przesiadek.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie wybieracie się np. do Azji i wasz lot będzie bezpośredni. Jeżeli jednak jest inaczej i czeka was długa podróż, postarajcie się wybrać taki lot, który wymaga jak najmniejszej ilości przesiadek. Z małym dzieckiem są one naprawdę uciążliwe, nie wspominając już o dużej ilości bagażu.
Nie ma osobnego miejsca dla niemowlęcia.
Dziecko nie podróżuje osobno – jego miejsce podczas lotu znajduje się na kolanach lub rękach mamy/taty. Maluszek będzie też przypięty specjalnymi pasami do twojego pasa (uważaj, aby nie leżał na klamrze!).
Niektórzy rodzice radzą, aby po wejściu na pokład zająć od razu cały pierwszy rząd siedzeń – położyć na nich kocyk, torbę itd. Istnieje duża szansa, że nikt nie dosiądzie się do was, przez co podróż będzie znacznie wygodniejsza.
Osobny bagaż dziecka? To zależy od linii.
Niektóre linie przyzwalają na wniesienie dodatkowego bagażu, liczonego jako torba podróżna należąca do dziecka. Odpada wówczas głowienie się pt. „Gdzie ja to wszystko zmieszczę?”. Jeśli jednak wybieracie tanie linie, prawdopodobnie będzie inaczej i rzeczy dziecka będą musiały zmieścić się w waszym bagażu podręcznym.
Prawo do wejścia na pokład jako pierwsi.
Nawet, jeżeli nie ma nigdzie takiego zapisu, to warto podejść do załogi i poprosić o przepuszczenie w kolejce – nie powinno być z tym problemu. Pasażerowie także najczęściej doskonale rozumieją, że malutkie dziecko ma mniejszą tolerancję na długie czekanie.
Prawo do zabrania fotelika/wózka.
Nie bój się zabrać fotelik lub wózek na pokład samolotu. Zostanie on przy drzwiach maszyny, więc po zakończonej podróży szybko i wygodnie umieścisz w nim maluszka. To najlepsza opcja, ponieważ trzeba nieść także bagaż albo drugie dziecko prowadzić za rączkę.
Start i lądowanie – podaj dziecku coś do picia.
Zmiany ciśnienia, które następują podczas startu samolotu i lądowania, wywołują charakterystyczne „zatykanie” uszu. Niemowlę może się przestraszyć i zareagować gwałtownym płaczem. Aby tego uniknąć, podaj maluszkowi coś do picia na początku i pod koniec podróży.
Mleko – bez ograniczeń, ale do kontroli.
Na pokład samolotu nie można wnieść płynu w butelkach większych, niż 100ml, nie dotyczy to jednak posiłków dla niemowląt. Musisz jedynie okazać je do kontroli oraz – co bardzo prawdopodobne, skosztować zawartość przy kontrolerze.
Nie przepraszaj za to, że dziecko płacze!
Rodzice podróżujący z niemowlęciem zazwyczaj czują się nieco skrępowani, gdy dziecko płacze podczas lotu i mają ochotę wszystkich przepraszać. Spokojnie, nie ma takiej potrzeby. Podróże publicznymi samolotami wiążą się z różnymi niedogodnościami, podobnie jak jazda autobusem.