Szczepionki, choć w podstawowym zakresie wymagane prawem, wzbudzają wciąż wiele kontrowersji…
Szczepionki, choć w podstawowym zakresie wymagane prawem, wzbudzają wciąż wiele kontrowersji. Rodzice na całym świecie burzą się przeciw obowiązkowi szczepienia ze względu na doniesienia o konsekwencjach tych rutynowych wydawałoby się zastrzyków. Oto podstawowe argumenty przeciwników szczepienia:
Brak udokumentowanej skuteczności
Nie ma żadnych oficjalnych badań porównujących zdrowie grupy szczepionych dzieci z grupą nieszczepionych. Prywatne studia (KIGGS, 2011) wskazują, że maluchy, którym podano w niemowlęctwie uodparniające zastrzyki de facto chorują częściej niż dzieci „niechronione”. Nie znamy też długoterminowego wpływu zalecanych obecnie schematów szczepień na odporność całych pokoleń.
Możliwe skutki uboczne
Niestety, szczepionki zasłynęły już na świecie tragicznymi konsekwencjami obejmującymi śmierć lub trwałe okaleczenie dzieci. Co róż wybuchają skandale związane z kolejnym preparatem, który wydaje się robić więcej złego niż dobrego. Dziesiątki szczepionek wycofano pośpiesznie z rynku po tragicznych konsekwencjach. Szczepionka przeciw boreliozie powodująca nieuleczalny artretyzm, szczepionka przeciw rotawirusom wywołująca nieżyt jelit kończący się czasem śmiercią, preparat mający chronić dziewczynki przed rakiem szyjki macicy wywołujący drgawki, paraliż a nawet zgony – to tylko kilka niechlubnych przykładów.
Niebezpieczny skład
W szczepionkach dostępnych dziś na rynku znaleźć można takie substancje jak rakotwórczy formaldehyd, toksyczną dla nerek i wątroby glicerynę, ołów, kadm, antybiotyki oraz thimersol, którego toksyczność wiąże się z występowaniem autyzmu u dzieci. Istnieją 22 studia medyczne dowodzące faktu, że szczepienia niemowląt mogą być winne autyzmowi. Wiele sądów na całym świecie zgodziło się już z tym twierdzeniem przyznając pokrzywdzonym rodzinom odszkodowania. Sam fakt, że ten zabójczy koktajl wstrzykuje się kilkutygodniowym niemowlętom, które chłoną wszystko jak gąbka bywa powodem do odmowy lub przynajmniej odłożenia w czasie szczepień.
Nieufność wobec branży farmakologicznej
Producenci leków to wielcy potentaci z ogromnymi pieniędzmi, które napędzają jeszcze większe zyski. Za każdym nowym preparatem przeznaczonym do globalnego użycia jest wielka kampania mająca przekonać lekarzy i rodziców o konieczności szczepienia dla dobra dziecka. Zatajanie negatywnych wyników badań i nadużycia marketingowe to popularny wybieg w walce o pieniądze – a wiadomo, że troskliwa mama i tata chętnie zapłacą, aby dziecko było zdrowe. Liczba nowych szczepionek pojawiających się w ostatnich latach skłania do przypuszczenia, że chodzi o to żeby więcej sprzedać.