Komórki macierzyste z macicy mogą naprawiać uszkodzenia mózgu spowodowane przez chorobę Parkinsona - wykazali naukowcy z USA w badaniach na myszach. Informację na ten temat podaje serwis internetowy EurekAlert.
Komórki macierzyste z macicy mogą naprawiać uszkodzenia mózgu spowodowane przez chorobę Parkinsona - wykazali naukowcy z USA w badaniach na myszach. Informację na ten temat podaje serwis internetowy EurekAlert.
Choroba Parkinsona jest postępującym, nieuleczalnym schorzeniem ośrodkowego układu nerwowego, które rozwija się przeważnie po 65 roku życia. Jest wywołana obumieraniem komórek nerwowych w obszarze mózgu, który kontroluje ruchy, mowę i emocje. Towarzyszy temu spadek poziomu dopaminy - neuroprzekaźnika produkowanego przez te neurony.
W efekcie u chorego zaczynają się pojawiać takie objawy, jak drżenie kończyn, sztywność mięśni i spowolnienie ruchów, problemy z chodzeniem, zaburzenia mimiki twarzy i mowy, ale też brak apetytu i depresja.
Dostępne obecnie metody leczenia choroby Parkinsona mogą jedynie opóźniać jej postępy i łagodzić symptomy. Poza tym, ich skuteczność po pewnym czasie słabnie.
Dlatego naukowcy nie ustają w poszukiwaniu nowych metod leczenia parkinsona. W ostatnich latach coraz większe nadzieje wiąże się z zastosowaniem komórek macierzystych - zarówno zarodkowych, jak i tych, które są obecne w różnych tkankach dorosłego organizmu, gdzie służą do ich odnowy. Tydzień temu naukowcy z Nowego Jorku informowali np. o skutecznym zastosowaniu w terapii parkinsona u myszy komórek macierzystych, które sklonowano z dorosłych komórek mysiej skóry.
Badacze z Yale School of Medicine wykorzystali do tego celu komórki macierzyste pochodzące z ludzkiej macicy. Wcześniej udało im się, w warunkach laboratoryjnych, przekształcić je w komórki chrząstki.
"Teraz odkryliśmy, że jesteśmy w stanie przemienić je w neurony produkujące dopaminę, które częściowo naprawiają szkody spowodowane w mózgu przez chorobę Parkinsona" - komentuje prowadzący badania Hugh S. Taylor.
Badania prowadzono z użyciem ludzkich komórek z błony śluzowej macicy (tj. endometrium). Są to tzw. komórki stromalne endometrium. Hodowano je w obecności specjalnych czynników wzrostu, dzięki którym zaczęły się przekształcać w neurony.
Uzyskane w ten sposób komórki nerwowe wstrzykiwano myszom cierpiących na odpowiednik ludzkiej choroby Parkinsona. Okazało się, że po tym zabiegu poziom dopaminy w mózgu leczonych gryzoni szybko się podnosił.
Zdaniem autorów pracy, wyniki tych badań rodzą nadzieję na to, że w przyszłości komórki macierzyste z macicy posłużą do leczenia parkinsona u ludzi. Jest to o tyle obiecujące, że komórki te można łatwo pozyskiwać, podkreślają.
Naukowcy przedstawili wyniki swoich badań na dorocznym naukowym spotkaniu Towarzystwa Badań Ginekologicznych, które odbyło się w dniach 26-29 marca w San Diego. JJJ
PAP - Nauka w Polsce / 2008-04-02