15 pomysłów na zabawy z dziećmi dla rodziców, którzy nie lubią się bawić

Weźmy pod lupę trzy typowe sytuacje z życia rodzica. Pierwsza – wracasz z pracy i marzysz tylko o tym, żeby gdzieś zalec ...

zabawy dla dzieci

Weźmy pod lupę trzy typowe sytuacje z życia rodzica. Pierwsza – wracasz z pracy i marzysz tylko o tym, żeby gdzieś zalec, nie ruszając ani jednego mięśnia swojego ciała. Słyszysz jednak: „Mamooo, pobaw się ze mną!”. Druga sytuacja – masz kupę roboty. Ugotować, posprzątać… „Mamusiu pobawmy się!”. No i trzecia – właściwie to nie masz nic wielkiego do roboty i nie dokucza ci zmęczenie, ale na myśl o udawaniu kolejnego bohatera albo tysięcznym układaniu tych samych puzzli robi ci się słabo.

Znasz wszystkie te scenariusze?

To koniecznie przeczytaj o zabawach, które pozwolą ci z nich wybrnąć – przy zadowoleniu dziecka. I nie, nie napiszemy: „daj mu tablet!” ;-). Oto 15 pomysłów na zabawę dla dziecka… i dorosłego.

Pomysły na zabawy - Gdy masz czas i siły… ale zabawy dziecięce cię nużą (prawie śmiertelnie).

Innymi słowy, nie chcesz być znowu bohaterem. Nie masz ochoty szukać niewidzialnych złodziei. Ani znowu układać puzzli. I rządzić życiem lalek. Oto alternatywa:

Gdy planszowe

Zaczynając od prostego „grzybobrania” albo „chińczyka”, poprzez wszelkie inne. Bardzo ważna wskazówka – dopasowuj gry do poziomu wieku dziecka. Jeśli ma cztery lata, to nie wyjdzie wam skomplikowana gra z milionem zwrotów akcji. Ale już proste: „ile wyrzucisz, tyle posuwasz się do przodu”, zda egzamin. Z czasem możesz dodawać różne warianty – np. pierwszy rusza ten, kto wyrzuci „szóstkę”. Ciekawy wybór gier planszowych znajdziesz tu.

Kalambury

O ile spora część zabaw dziecięcych nuży tym bardziej, im dłużej trwa, o tyle z kalamburami jest odwrotnie. Na początku ci się nie chce, ale potem zabawa się rozkręca. Zaczynaj od prostych pomysłów („Miau! Miau!”) i obserwuj, jak radzi sobie dziecko.

Nasza rada: Postaraj się wciągnąć do zabawy kogoś trzeciego, także dorosłego. Oglądanie jego wyczynów będzie zdecydowanie poprawiało ci humor.

Tworzenie zwierzątek z rolek po papierze toaletowym.

Co najbardziej nudzi dorosłych w zabawach dziecięcych? Brak celu! Dlatego wszystko, co będzie wymagało od ciebie kreatywności i będzie prowadziło do czegoś ładnego, będzie zwyczajnie ciekawe. Przykładem może być tworzenie zwierzątek z rolek po papierze. Wystarczy kilka kolorowych papierów, patyków, drobinek albo nawet ziarenek, klej, nożyczki i świetna zabawa przed wami.

Monetą do ściany.

To świetna zabawa dla rodziców, których rozbudza rywalizacja. Wystarczy wam moneta, zasady są proste – pstrykaniem palców albo po prostu energicznym ruchem ręki popychacie ją w stronę ściany. Czyja moneta będzie bliżej, ten wygrywa. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem będzie zrobienie zawodów z kilkunastoma rundami.

Wyklejanie zdjęć w albumie.

Dla każdego dziecka oglądanie i komentowanie zdjęć to wielka radość, a dla rodzica – przyjemne zajęcie. Poproś zatem dziecko o wybieranie zdjęć do wklejenia – odpuść chronologię i bawcie się dobrze.

Czytaj też: 10 pomysłów na kreatywne zabawy dla dzieci

Pomysły na zabawy z dzieckiem - Gdy masz coś do zrobienia…

Czyli musisz posprzątać, ugotować, upiec… te zabawy będą połączeniem miłego z pożytecznym

Szukanie skarbów.

Chowasz przed dzieckiem skarb, później ono robi to samo dla ciebie. Kiedy malec szuka – ty sprzątasz, zmywasz, ścierasz. Oczywiście raz na jakiś czas rzucasz pomocniczym hasłem. W drugiej wersji, czyli gdy to ty szukasz – przy okazji „ogarniasz” poszczególne pokoje. Dla wiarygodności warto  co jakiś czas krzyknąć: „Ojej, tu też nie ma i tutaj…”

Nasza rada: Nie przedłużaj poszczególnych podejść zbyt mocno. Dziecko się zniechęci.

Pieczenie ciasteczek.

Kiedy wyrobisz ciasto, zrób jedno ciasteczko na wzór, a resztę niech kończy dziecko. Ty w tym czasie rób to, co masz do zrobienia – czyli albo działaj z pociechą, albo np. zacznij przygotowywać obiad. Tylko pod żadnym pozorem nie narzekaj na kształt/ozdobienie ciasteczek!

Praca w ogrodzie.

Mamy, które cieszą się własnym ogrodem, w okresie wiosennym i letnim mają też dodatkową pracę. Dziecko może pomóc w tych pracach i z całą pewnością będzie przy tym szczęśliwe. Trzy- czy czterolatkowi wystarczy powiedzieć: „Wyrwij wszystko to, co tu widzisz, a mama będzie wyrywać tam. Kto będzie miał większą kupkę, ten wygrywa. Start!”

Sianie ziół.

Każde dziecko ucieszy się z propozycji stworzenia własnej roślinki. Możesz więc kupić np. nasiona ziół, przygotować „doniczki” z pojemników po jogurcie i pokazać dziecku, co ma robić. Ono będzie miało zajęcie (oczywiście zerkaj co jakiś czas na efekty), a ty chwilkę na inne obowiązki.

Czytaj też: W co się bawić z dwulatkiem

Pomysły na zabawy dla dzieci - Gdy chcesz tylko usiąść i zająć się „nic nierobieniem”

Bo po prostu padasz ze zmęczenia! Co cię zrelaksuje i jednocześnie ubawi dziecko?

Zabawa w „ciepło – zimno”

Sprawa jest prosta. Ty, drogi rodzicu, leżysz na kanapie i odpoczywasz. Jednocześnie każesz dziecku szukać jakiejś rzeczy w pokoju, w którym przebywacie. Aby ułatwić malcowi zadanie, mówisz: „ciepło – zimno”. Chcesz wydłużyć grę? Wprowadź system nagród, np. chrupki kukurydziane.

Zabawa w szpital

Jak przyjemne być pacjentem w dziecięcym świecie! Zainwestuj w zabawki „lecznicze”, czyli zestaw ze strzykawkami, termometrem i całą resztą – podziękujesz sobie wiele razy. Leżysz sobie na dywanie/kanapie i narzekasz na ból głowy. Mały doktor cię bada, leczy, a ty… oczywiście odpoczywasz, bo przecież ciężko chorujesz!

Fryzjerka/kosmetyczka

Odpowiednik szpitala, ale w wersji dla odważnych. Daj dziecku kolorowe kosmetyki albo szczotki i klamerki. Zarządź, że jesteś klientem salonu kosmetycznego lub fryzjerskiego i ciesz się leżeniem oraz przyjemnym dotykiem małych rączek na swojej głowie lub twarzy. Przygotuj się na późniejszy szok, ale pamiętaj – przecież wszystko da się rozczesać i zmyć.

Zabawa w zgaduj zgadula!

Czyli zabawa dla nieco starszych dzieci. Wymyślacie sobie kategorię, np. „zwierzęta”. Dziecko zadaje ci pytania np. „czy to ma rogi?”, które w końcu naprowadzą je na dobrą drogę. Już sam fizyczny odpoczynek będzie dla ciebie przyjemny.

„Przynieś mi coś…”

Znowu – ty sobie siedzisz, a dziecko ćwiczy rozwój poznawczy ;-). Mówisz np. „Twoje zadanie to znalezienie czegoś niebieskiego i małego”. Jeśli masz w domu małego uparciucha, to czasem może to oznaczać dla ciebie nawet dziesięć minut spokoju ;-).

Seans bajkowy

Czym innym jest po prostu posadzenie dziecka przed bajkami, a czym innym seans z prawdziwego zdarzenia. Przygotuj popcorn (najlepiej zrób własny, z małą ilością soli lub bez niej), sok, zróbcie sobie wygodne posłanie z wieloma poduszkami, włączcie pełnometrażową bajkę i po prostu oglądajcie przytuleni. Komentuj z dzieckiem, wyjaśniaj, rozmawiajcie, cieszcie się spędzanym czasem… i odpoczynkiem.

Autor
Karolina Wojtaś
fot.
Fotolia