Niebezpieczne zabawki z Chin

Ponad połowa niebezpiecznych produktów wycofanych z rynku UE pochodzi z Chin.

niebezpieczne zabawki z Chin
Ponad połowa niebezpiecznych produktów wycofanych z rynku UE pochodzi z Chin, które pozostają głównym dostawcą zabawek dla unijnych konsumentów - wynika z przedstawionego w czwartek raportu Komisji Europejskiej (KE).
80 proc. zabawek sprzedawanych w UE jest wyprodukowanych w Chinach.

Komisarz ds. ochrony konsumentów Meglena Kunewa przedstawiła w czwartek doroczny raport o funkcjonowaniu unijnego systemu ostrzegania o niebezpiecznych i wycofanych z rynku produktach w roku 2007 (RAPEX). W sumie zgłoszono doń 1605 produktów, które groziły zdrowiu albo życiu użytkowników. To o ponad połowę więcej niż w 2006 roku (1051).

Zabawki i artykuły pielęgnacyjne dla dzieci stanowiły co trzeci z tych produktów (31 proc.); oprócz tego w ramach RAPEX zgłoszono m.in. pojazdy silnikowe, grożące porażeniem urządzenia elektryczne (np. czajniki albo łapki na muchy), a także kosmetyki (w tym np. pasta do zębów zawierająca toksyczne substancje).

Produkty chińskie stanowiły ponad połowę wszystkich zgłoszeń. Dopiero w dalszej kolejności władze kraje członkowskich ostrzegały przed wyrobami z Japonii i USA, a także krajów UE: Niemiec, Włoch, Polski (30 zgłoszeń) i Francji.

Zgłoszenie do RAPEX oznacza, że niebezpieczne produkty są wycofywane z rynku i niszczone. Celem systemu jest bowiem - jak tłumaczyła komisarz Kunewa - "by konsumenci w UE mogli bez obaw dokonywać zakupów i nie byli zmuszeni do samodzielnego oceniania, które produkty są bezpieczne, a które nie".

KE przekonuje, że fatalne statystyki dotyczące Chin, które są czołowym partnerem handlowym UE, świadczą o coraz lepszej współpracy z chińskimi władzami w zakresie bezpieczeństwa konsumentów.

"Fakt ten można częściowo tłumaczyć dużą liczbą produktów importowanych do UE z Chin oraz zaostrzeniem nadzoru nad chińskimi produktami przez organy nadzoru rynku" - powiedziała komisarz Kunewa. Przypomniała serię głośnych przypadków wykrycia toksycznych albo wadliwie skonstruowanych zabawek produkowanych w Chinach przez koncern Mattel, co spowodowało wycofanie z rynku milionów zabawek.

Ponadto - jak głosi raport KE - same Chiny "włożyły znaczny wysiłek we wzmocnienie kontroli zabawek". Wynika z niego, że łącznie w 2007 roku poddano kontrolom ponad 3,5 tys. chińskich firm, a 700 odebrano licencje na eksport do UE.

Komisarz Kunewa zapowiedziała, że w czerwcu pojedzie do Chin, by rozmawiać o dalszym wzmocnieniu współpracy z tamtejszymi władzami w zakresie ochrony konsumentów.

PAP - Nauka w Polsce, Michał Kot / 2008-04-21
fot.
Fotolia