Większość rodziców zauważa w pewnym momencie, że ich poszczególne dni niczym się między sobą nie różnią. Rytm dnia wyznaczają spacery, karmienie, gotowanie, sprzątanie i praca.
Sponsorowany
Większość rodziców zauważa w pewnym momencie, że ich poszczególne dni niczym się między sobą nie różnią. Rytm dnia wyznaczają spacery, karmienie, gotowanie, sprzątanie i praca. Wydawać by się mogło, że nic nie można zmienić w tak precyzyjnie ułożonym planie i że rutyna jest tą częścią życia rodzica, z którą należy się pogodzić. Wiele osób, które nie pracują zawodowo, by opiekować się swoimi dziećmi, może też mieć poczucie, że ich rozwój intelektualny stanął w miejscu lub nawet zaczyna zjeżdżać do tyłu po równi pochyłej.
Możemy jednak rutynie powiedzieć „nie” i samodzielnie wprowadzić do życia niewielkie zmiany, które ubarwią codzienne dni. Możemy zadbać o to, by nasz mózg pracował na wysokich, choć innych niż w biurze, obrotach. Paradoksalnie, to właśnie dzięki dzieciom możemy poprawić swoje umiejętności twórcze. I nie musimy w tym celu robić łańcuchów na choinkę.
Taką właśnie decyzję podjęły dwie trenerki kreatywności i zarządzania czasem: Ania Romańczuk i Maja Lose z IMOMO. Postanowiły znaleźć jak najwięcej sposobów na urozmaicenie codzienności i zachęcić do tego innych. Wydały w tym roku kalendarz KREATYWNIK 2015 i już wiedzą, że projekt jest tak dobrze przyjęty, iż będzie miał swoją kontynuację w latach następnych.
Po co zmieniać codzienność?
Możemy zadbać o to, by codzienność stała się niecodzienna, a kłopoty i utrudnienia były traktowane jak przygody. Po co? Oto kilka powodów, dla których warto się zaangażować.
- Wiadomo nie od dziś, że szczęśliwym rodzicom łatwiej jest wychować szczęśliwe dzieci. Jeśli więc zorganizujemy sobie nadzwyczajne chwile, chętniej za moment wrócimy do stałego rytmu.
- Zwracając większą uwagę na to, że możemy odbierać świat bardziej świadomie, wszystkimi zmysłami, stajemy się bardziej uważni na to, co wokół nas się dzieje i rozwijamy się.
- Planując przygody i ciekawe momenty, zamiast czekać, aż się przydarzą, możemy doświadczyć ciekawszych chwil i cudownych emocji. Nauczymy się nowych rzeczy, dowiemy się czegoś interesującego o nowych miejscach i ludziach. Jeśli dodatkowo włączymy w to całą naszą rodzinę – skorzystają wszyscy!
- Codzienność staje się niecodzienna również wówczas, gdy spojrzymy na nasze sprawy z innej – niż zazwyczaj – perspektywy. Co by powiedział o mojej sytuacji pradziadek z Kielc? A co by powiedziała moja najlepsza przyjaciółka ze szkoły podstawowej? Myśląc o różnych rzeczach na różne sposoby rozwijamy naszą inteligencję emocjonalną oraz kreatywność.
- Rodzice, którzy widzą w codzienności więcej interesujących elementów lub planują je, pokazują swoim dzieciom, że życie jest wspaniałą przygodą. Że wszelkie trudności są jak sztorm na morzu i jeśli nie damy się zrzucić falom z pokładu, to będziemy bogatsi o ważne doświadczenie. Że wszelkie wspaniałe chwile można zaplanować wcześniej, zorganizować je i cieszyć się nimi jak świętami. Tacy rodzice stają się przy okazji bardziej twórczy, a to przekłada się na nieszablonowe myślenie ich dzieci.
Jak to zrobić?
- Pierwszym sposobem na to, by codzienność zaczęła być niecodzienna jest zaplanowanie tego. Jeśli już dziś zaplanujemy wyjazd w lutym, to będziemy mieli wystarczająco dużo czasu, żeby go przygotować, zebrać większą ekipę (jeśli akurat tego chcemy), poczytać o miejscu, do którego się wybieramy i odłożyć pieniądze na pamiątki. Będziemy też mieli więcej czasu na to, by się tym oczekiwaniem nacieszyć. Zaplanowana przygoda trwa dłużej: czekamy na nią, przezywamy ją, a potem wspominamy. Dlatego tak lubię planować magiczne momenty blisko natury lub w doborowym towarzystwie. Planowanie nie zabija twórczego życia. Wręcz przeciwnie. W KREATYWNIKU jest mnóstwo miejsca na plany: zarówno dla osób, które lubią mieć zorganizowane poszczególne godziny dnia, jak i dla tych, które wolą zanotować jedynie to, co jest do zrobienia.
- Można też samą codzienność przeżywać inaczej. Postanowić, że najbliższy tydzień będzie tygodniem dobrych relacji i codziennie robić mały gest dla kogoś, na kim nam zależy. Lub wybrać się w krótką podróż ulubionej relacji i bawić się grą słów i wieloma znaczeniami jednego wyrazu. Tak właśnie jest zaprojektowany KREATYWNIK – kalendarz urozmaicający codzienność i pomagający lepiej zarządzać czasem i swoją kreatywnością. Każdy tydzień jest inny i każdy można spędzić po swojemu lub w zaproponowany sposób. Tydzień na winie, tydzień jak, tydzień korzeni czy tydzień klucza zawierają wiele skojarzeń i zabaw słowami. Dzięki temu w rutynę wprowadzamy kreatywne elementy.
- Trzeci sposób na sprawienie, by codzienność była niecodzienna to inspirowanie się. Możemy szukać inspiracji wszędzie. W magazynach mody lub pismach wnętrzarskich. Na spacerze lub w komunikacji miejskiej. Możemy zbierać te inspiracje w postaci notatek, zdjęć, wzorów. I sięgać po nie, gdy będzie taka potrzeba. Możemy też zaplanować wyjście po inspiracje (np. w „tygodniu wyjścia”) lub wymieniać się inspiracjami z innymi na blogach. Dlatego też do KREATYWNIKA Ania i Maja wkładają zdjęcia poszczególnych użytkowniczek kalendarza. Czasem są to ilustracje z ulubionych bajek z dzieciństwa, czasem zdjęcia rodziny, a czasem miejsca, które będą celem kiedyś w przyszłości.
- Nasza codzienność zależy od wielu czynników. Od miejsc, w których przebywamy, ludzi, którymi jesteśmy otoczeni oraz od nawyków, z których składają się poszczególne godziny. Jeśli zadbamy o to, by poszczególne elementy były ciekawe, nowe czy inne, to zaczniemy rozbudzać zakopaną głęboko ciekawość, coraz lepiej rozumieć innych ludzi i żyć w bardziej interesujący sposób niż dotychczas.
- Czasem nie mamy ochoty, aby nasza codzienność była niecodzienna. Zwłaszcza jak dotyczy, to takich zwykłych spraw zaburzających rytm dnia: kiedy wstajemy rano nasza winda nie działa, a mieszkamy na 5 piętrze lub nie mamy chleba. a trzeba zrobić kanapki do szkoły. To jest moment kiedy nasza frustracja będzie walczyć z naszą kreatywnością. Nie jest to łatwe, aby jednak spojrzeć na problemy jak na wzywania. Zaangażować dzieci do wspólnego rozwiązania problemu. Bo jeśli nie chleb to może zupa będzie dobra na śniadanie. A przebieżka po schodach to dobry sprawdzian dla naszych płuc i rozgrzewka przed całym dniem, jak również sytuacja, gdy czasem warto zgodzić się na pomoc sąsiada i nie udawać herosa.
Powszechnie uważa się, że spontaniczność jest jedynym sposobem na to, by codzienność była niecodzienna. Spontaniczność jest istotna w życiu, ale dużo większe zmiany zaobserwujemy, jeśli podejdziemy do sprawy w sposób zorganizowany. Tak właśnie uczy się dzieci i młodzież twórczego rozwiązywania problemów w Fundacji Odyseja Umysłu. Kreatywność i dyscyplina mogą iść ze sobą w parze i wspólnie pozwalają naprawdę ciekawie żyć. A rodzicom takie życie może tylko służyć.