Teoretycznie krzesełko do karmienia nie jest obowiązkowym elementem wyprawki, ale kiedy dziecko kończy 6 miesięcy, staje się nieocenione. Zastanówmy się więc, czym powinniśmy się kierować podczas wyboru dobrego krzesełka do karmienia.
Sponsorowany
Nawet jeśli mówi się o tym, że krzesełka nie są niezbędne, to wielokrotnie są bardzo pomocne. Dziecko siedzi podczas jedzenia na wygodnym siedzisku, a przy tym jest bezpieczne i nie spadnie. Rodzic nie musi go podtrzymywać, więc ma wolne ręce, by swobodnie podawać do buzi łyżeczkę lub naszykować jedzenie na talerzyku. Ponieważ krzesełka do karmienia mogą być w wielu odsłonach, przyjrzyjmy się, na co powinniśmy spojrzeć przed zakupem, by wybrać model, który sprosta naszym oczekiwaniom.
Krzesełka do karmienia – jakie rodzaje mamy do wyboru?
Zacznijmy od tego, że krzesełka do karmienia mogą być z różnych materiałów, różnią się też designem i funkcjami. Do wyboru mamy krzesełka plastikowe, metalowe i drewniane. Niektóre mają funkcję leżaczka i można w nich karmić nawet 3 lub 4-miesięczne dziecko. Mają one regulację oparcia, więc mogą ich używać i młodsze i starsze dzieci. Z krzesełek bez regulacji mogą korzystać tylko te dzieci, które siedzą samodzielnie.
Część krzesełek ma szersze zastosowanie. Kiedy dziecko jest młodsze, rzeczywiście krzesełko pomaga głównie przy posiłkach. Natomiast kiedy maluch jest starszy, krzesełko do karmienia można przerobić na krzesełko i mały stolik, przy którym może rysować na przykład przedszkolak.
Na co zwrócić uwagę przy zakupie?
Najpierw zastanówmy się, w jakim wieku jest dziecko i jak długo chcemy z krzesełka korzystać. A może faktycznie myślimy o tym, by w przyszłości mieć stolik z krzesełkiem? Drugą kwestią jest budżet. Krzesełka kupimy za niewiele ponad 100 zł, ale są i takie, które przekraczają 1000 zł. Liczy się także rozmiar i design – krzesełek jest tak dużo, że możemy wybrać model dopasowany gabarytami do miejsca, w jakim będziemy je stawiać. Łatwo też dobierzemy kolorystykę, jaka będzie dobrze komponować się z kolorami w naszym domu.
Jednak najważniejsza jest funkcjonalność. Krzesełko ma być wygodne zarówno dla nas, jak i dla dziecka. Spójrzmy na siedzisko. Pamiętajmy, że dzieci bardzo szybko rosną, więc krzesełko powinno być na tyle szerokie, by roczne dziecko miało taką samą swobodę ruchów jak wtedy, kiedy miało parę miesięcy. Przydatna jest też opcja regulacji oparcia, o czym było już wcześniej. Świetnie sprawdzają się siedziska, które mają miękką gąbkę albo wyściółkę, co jest wygodne dla maluszka. Przed zakupem sprawdźmy, czy pokrycie krzesełka jest z materiału pozwalającego na łatwe czyszczenie – niemal każdy posiłek to nowe plamy nie tylko na dziecięcym ubranku, ale też na krzesełku. Sprawdźmy też, czy blat jest na tyle szeroki, by zmieścił się kubek i talerzyk lub miseczka. Niektóre modele mają kółka, co pozwoli łatwiej przenieść krzesełko. Jednak rozwiązanie to jest dobre tylko w przypadku, kiedy jest możliwość blokady kół, aby dziecko samo nie przesuwało krzesełka. Warto też upewnić się, że krzesełko ma podnóżek.