Z dzieckiem w egzotyczne kraje? Dlaczego nie!

Jeśli jeszcze do tego dodać obawy związane z samym pobytem, z czyhającymi na dziecko niebezpieczeństwami, potencjalnymi chorobami, nie ma się co dziwić, że wielu rodziców nie wypuszcza się ze swoimi pociechami dalej niż nad polskie morze. Są jednak i tacy, którzy nie obawiają się wyruszyć z dzieckiem nawet w odległe, egzotyczne kraje.

Jeśli i Ty masz ochotę wybrać się w egzotyczną podróż ze swoim maluchem, ale obawiasz się o powodzenie całej wyprawy, pozwól, że rozwiejemy Twoje wątpliwości.

Długa podróż nie musi być problemem

Długa podróż jest męcząca dla wszystkich, zarówno dla dzieci jak i osób dorosłych. Nie jest jednak nie do przeżycia. Wiele osób decyduje się na dwu-, trzydniową podróż z dzieckiem samochodem do Bułgarii czy Chorwacji. Dlaczego więc maluch nie miałby przetrwać 10-12 godzinnej podróży do Meksyku czy Tajlandii?

Wbrew pozorom o wiele łatwiej podróżuje się z kilkumiesięcznymi maluszkami, które jeszcze karmione są piersią. Można być pewnym, że maluch przez większą część podróży będzie spał, a w razie kryzysu przecież będzie mama, która go utuli, poda mu pierś i znów ukołysze do snu - w samolocie będzie nawet łatwiej zadbać o maluszka niż w samochodzie, bo nie trzeba będzie wysiadać.

Oczywiście może się zdarzyć, że dziecko będzie marudne, ale taka ewentualność może się zdarzyć wszędzie. Jeśli maluch cierpi na ataki kolki, albo ma jakieś inne dolegliwości, które mogłyby być przyczyną złego samopoczucia może lepiej wstrzymać się z podróżą i poczekać aż będzie w lepszej formie. Z chorym dzieckiem lepiej nie wybierać się w podróż.

Planując 10-12 godzinny lot samolotem ze starszymi dziećmi warto wziąć ze sobą coś, czym będą mogły się zająć. Wszelkiego rodzaju gry m.in. specjalne gry podróżne, zabawki, książeczki, jak również urządzenia do elektronicznej rozrywki będą nieocenione w czasie długiej podróży. Trochę zabawy, trochę oglądania bajek, trochę słuchania muzyki, trochę wspólnego grania, trochę spacerowania po samolocie, trochę snu i podróż minie bezboleśnie.

Zachorować można wszędzie

Choroba może zdarzyć się wszędzie i w każdych okolicznościach. Czasem nie da się jej ustrzec nawet wtedy, kiedy staramy się jak najbardziej uchronić malca przed potencjalnymi zagrożeniami - ubierając stosownie do pogody, izolując od innych chorych dzieci, podając witaminy czy preparaty zwiększające odporność organizmu.

Wybierając się w podróż z dzieckiem w egzotyczne kraje wielu rodziców obawiać się będzie w szczególności chorób egzotycznych. Warto jednak w pierwszej kolejności zabezpieczyć się przed “zwykłymi” chorobami, takimi jak: katar, kaszel, gorączka, przeziębienie. Dość powszechna w okresie wakacyjnych wyjazdów, nie tylko egzotycznych, ale nawet tych najbliższych jest także biegunka u dzieci. Warto więc mieć ze sobą w apteczce nie tylko preparaty ułatwiające oddychanie na wypadek kataru, odkrztuszanie na wypadek kaszlu, czy zbijające gorączkę, ale także preparaty, które przyniosą ulgę w przypadku biegunki u dziecka.

Choroby u dziecka nie należy bagatelizować. Oczywiście warto na początku radzić sobie własnymi sposobami, ale kiedy te nie pomogą, należy obowiązkowo skorzystać z pomocy lekarskiej. Nie jest przecież prawdą, że w krajach egzotycznych nie ma lekarzy. Lekarze są wszędzie. Może zbyt daleko od “cywilizacji” trudno będzie jakiegokolwiek zlokalizować, ale w takie miejsca lepiej się jednak z maluchem nie zapuszczać. Chcąc być pewnym, że w razie potrzeby będzie dostęp do opieki medycznej warto jeszcze w trakcie planowania podróży zrobić rekonesans i wybierać tylko takie miejsca, w których w razie potrzeby bez problemu będzie można znaleźć lekarza. Można to zrobić np. za pośrednictwem biura podróży, albo NFZ.

Tropikalne choroby a szczepienia dla dzieci

A wracając do kwestii chorób tropikalnych. Niektóre destynacje np. w Afryce czy w Azji nie będą dostępne bez odbycia obowiązkowych szczepień. Niestety niektóre z tych szczepień nie są wskazane dla dzieci poniżej 1. roku życia. Wiele z nich można podać dopiero wtedy, kiedy dziecko skończy 2 lata. W takiej sytuacji sprawa jest prosta - nie należy wybierać się z maluchem w te miejsca, w których coś mu faktycznie będzie grozić, czy to z racji jakiejś choroby tropikalnej czy samego szczepienia. Pragnąć zwiedzić egzotyczne miejsca wraz ze swoją pociechą warto wybierać takie kraje, gdzie szczepienia nie są wymagane i koniecznie z pierwszą podróżą wstrzymać się do momentu aż malec przyjmie pierwszą dawkę standardowych obowiązkowych szczepień.

W razie jakichkolwiek obaw należy skonsultować wyjazd z dzieckiem nie tylko z lekarzem pediatrą, ale przede wszystkim z lekarzem medycyny podróży, który zwróci uwagę na potencjalne zagrożenia i doradzi, w jakie egzotyczne kierunki można śmiało wybrać się z małym dzieckiem. Informacji o koniecznych szczepieniach i potencjalnych zagrożeniach powinno również dostarczyć biuro podróży jak też NFZ.

Zatrucia pokarmowe - jak z nimi walczyć i jak im zapobiegać?

Zatrucie pokarmowe to zmora wielu turystów udających się w egzotyczne kraje. Nie chodzi tu tylko o to, że istnieje zagrożenie zjedzenia nieświeżego jedzenia, ale także tego, że nasz żołądek po prostu do niektórych potraw nie jest przyzwyczajony. Tak samo może być w przypadku malucha, chociaż niekoniecznie. Warto pozwolić mu spróbować nowych rzeczy, a może akurat zasmakuje w egzotycznych potrawach?

Oczywiście na wyjeździe tak samo jak i w domu należy się trzymać tych samych zasad:

• jeść potrawy tylko ze sprawdzonego źródła
• pić tylko wodę butelkowaną
• myć ręce, szczególnie przed jedzeniem, ale nie tylko - maluch powinien myć ręce jak najczęściej, poza standardową wodą z mydłem przydadzą się także żele antybakteryjne pozwalające umyć ręce "na sucho”
• myć świeże owoce i warzywa przed zjedzeniem
• nie dotykać zwierząt

Podróżując z maluchem karmionym piersią, albo jedzącym kaszki czy dania ze słoiczków problem zatruć pokarmowych spowodowanych jedzeniem praktycznie nie wchodzi w grę. Jedyną osobą, która musi uważać jest jego mama.

Mimo wszystko należy być przygotowanym na ewentualność zatrucia pokarmowego. Jeśli u malucha pojawią się wodniste stolce co najmniej 3 razy na dobę możemy się spodziewać, że doszło do zatrucia. Poza biegunką u dziecka może występować gorączka, wymioty oraz ogólne osłabienie organizmu. Nie należy jednak panikować tylko podjąć stosowne działania, które pozwolą wrócić organizmowi maluszka do równowagi.

Należy pamiętać, że ostre zatrucie pokarmowe może prowadzić do odwodnienia organizmu, które jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia i życia szczególnie małych dzieci. Podstawowym działaniem w przypadku biegunki u dziecka jest podawanie dużej ilości płynów, najlepiej w postaci gotowych preparatów nawadniających, które dostarczą mu odpowiedniej ilości elektrolitów i ochronią organizm przed zaburzeniami gospodarki wodno-elektrolitowej. Należy również zadbać o ochronę flory bakteryjnej przewodu pokarmowego. W tym celu należy przyjmować probiotyki - te powinny być na wyposażeniu apteczki w czasie każdej podróży, a już w szczególności tej egzotycznej.

Bardzo uważnie należy też obserwować dziecko. Czasem mimo wysiłków rodzica u maluszka może dojść do odwodnienia, a w takiej sytuacji konieczna jest interwencja lekarza. Jeśli maluch mało siusia, jest ospały, albo wręcz przeciwnie - bardzo pobudzony, jeśli w jego kale pojawia się krew lub ropa, koniecznie udaj się z nim do lekarza. Obowiązkowo udaj się do lekarza, kiedy masz do czynienia z biegunką u dziecka w wieku do 2. miesiąca życia. Więcej na temat objawów odwodnienia organizmu oraz sygnałów, które powinny skłonić rodziców do udania się z dzieckiem do lekarza można przeczytać tutaj: http://www.dicoflor.pl/pl/odwodnienie-przy-biegunce/kiedy-udac-sie-do-lekarza/.

Pamiętaj jednak, że biegunka tak jak każda inna choroba może się przytrafić maluszkowi wszędzie. Niech potencjalne choroby nie odstraszą Cię od wakacji w egzotycznych krajach. Jeśli dobrze przygotujesz się do wyjazdu i rozsądnie wybierzesz miejsce pobytu, Twojego maluszka czekają wspaniałe wakacje. A jeśli Ci się wydaje, że Twoje dziecko nic nie zapamięta, jesteś w błędzie. Każda podróż ubogaca wewnętrznie, kształci i rozwija. Zobaczysz, że jeszcze Twój maluch będzie Ci za to wdzięczny.