Hu hu ha hu hu ha… No właśnie, co zrobić, aby dla naszej skóry zima nie była zła? Dzięki naszemu poradnikowi dowiesz się, jak nie dopuścić do jej przesuszenia i pękania.
Artykuł
Sponsorowany
Sponsorowany
Hu hu ha hu hu ha… No właśnie, co zrobić, aby dla naszej skóry zima nie była zła? Nie wystarczy przecież dbać o nią „jak zwykle” – pielęgnacja zawsze powinna być dostosowana nie tylko do naszych indywidualnych potrzeb, ale też do warunków zewnętrznych. Zwłaszcza, kiedy w grę wchodzi okolica tak wrażliwa jak skóra dłoni. Dzięki naszemu poradnikowi dowiesz się, jak nie dopuścić do jej przesuszenia i pękania.
Jak myślisz, dlaczego to właśnie krem do rąk ma swoje miejsce w torebce niemal każdej kobiety? Powiesz pewnie, że dłonie są naszą wizytówką, na którą zawsze zwróci uwagę nasz rozmówca, partner, przyjaciel czy klient. Oczywiście masz rację – właśnie dlatego tak ważne jest, aby ta część ciała była zadbana i dobrze zaświadczała o naszym wizerunku. Pozostaje jednak pytanie czemu to właśnie ona najczęściej wymaga nawilżenia lub wręcz natłuszczenia, mimo że tak często się poci?
Skąd suchość dłoni?
Wynika to z tego, że skóra dłoni co prawda usiana jest gruczołami potowymi, jednak znajduje się na niej bardzo niewiele tych łojowych. Z tego powodu ma bardzo cienki płaszcz lipidowy, a ten niezwykle łatwo jest zniszczyć. Nieustannie wystawiamy go na ciężką próbę chociażby poprzez prace domowe, takie jak zmywanie czy pranie ręczne – aby tego uniknąć, warto zakładać rękawiczki. Nie należy też brać zbyt długich gorących kąpieli.
Ale także zimne temperatury nie są dla naszej skóry dłoni korzystne. Zwłaszcza, kiedy spędzamy czas na zmianę na mrozie i wietrze oraz w centralnie ogrzewanych pomieszczeniach. Dlatego to właśnie w okresie późnej jesieni oraz zimy dłonie wymagają szczególnej pielęgnacji, znacznie bogatszej niż ta stosowana na przykład podczas wakacji.
Podstawy pielęgnacji
Ważne, abyś zawsze miała przy sobie krem do rąk o odpowiednim składzie. Ten, który nosisz w torebce powinien mieć przede wszystkim właściwości ochronne – nie przejmuj się więc, jeśli zostawia na skórze delikatny film. W tego typu kosmetyku świetnie sprawdzają się odżywcze oleje roślinne, chociażby masło shea, olej makadamia czy oliwa z oliwek. Wzmacniają one bariery ochronne naskórka i przyjemnie go wygładzają. Dodatkowo warto szukać łagodzących wyciągów z roślin, na przykład z aloesu, alg albo bawełny. Jeśli masz bardzo podrażnioną skórę, strzałem w dziesiątkę będzie allantoina, składnik obecny w regenerujących kremach do rąk Garnier.
Kilka rad dotyczących regeneracji
Jednak pamiętaj, że ten podstawowy kosmetyk sprawdzi się nie tylko jako bieżąca ochrona przed zimnem czy natychmiastowy ratunek. Od czasu do czasu warto zafundować dłoniom odżywczą maseczkę. Na szczęście zamiast kupować kolejny drogi produkt, wystarczy przed pójściem spać położyć grubszą warstwę kremu, który stosujecie w ciągu dnia, a następnie założyć specjalne rękawiczki. Pod wpływem ciepła składniki odżywcze jeszcze lepiej się wchłoną, dzięki czemu obudzisz się z wypielęgnowanymi dłońmi. Taki zabieg najlepiej powtarzać przynajmniej raz w tygodniu.
Od czasu do czasu rozpieść swoje dłonie…
Mniej więcej dwa razy w miesiącu warto dodatkowo urządzić dłoniom małe SPA, nałożenie maski poprzedzając peelingiem. Jeśli chodzi o ten pierwszy, możesz użyć specjalnego kosmetyku do rąk lub wykorzystać ten, który używasz do złuszczania ciała. Jeśli jesteś posiadaczką skóry wrażliwej i skłonnej do podrażnień, zdecyduj się na wersję drobnoziarnistą. W innym przypadku wybierz mocniej ścierający produkt. Pamiętaj, że jeśli nie masz pod ręką żadnego peelingu, możesz wykonać go samodzielnie, bazując na ziarnach kawy czy zmielonych migdałach.
Oczywiście, jak w przypadku pielęgnacji każdej innej części ciała, kluczem do sukcesu jest systematyczność. Ważne też, aby nie niweczyć swoich wysiłków prostymi błędami, takimi jak mycie rąk w gorącej wodzie zaraz po wystawianiu ich na mróz czy nienoszenie rękawiczek. Czasem, kiedy na zewnątrz temperatura spada poniżej zera, warto zrezygnować z przeglądania Facebooka w oczekiwaniu na autobus.
fot.
materiały partnera