Kurs fotografowania dzieci (2): Zasady, o których nie możesz zapomnieć

Jak sprawić, by fotografie Twojego dziecka nabrały innego wyrazu? Zapraszam na kolejny odcinek kursu fotografii dziecięcej. Tym razem opowiem o kompozycji.

o czym nie możesz zapomnieć fotografując dzieci

Jak sprawić, by fotografie Twojego dziecka nabrały innego wyrazu? Jak właściwe utrwalić unikalne chwile? Na początek musisz zapamiętać dwie proste zasady. Zapraszam na kolejny odcinek kursu fotografii dziecięcej. Tym razem opowiem o kompozycji.


Dziecko to Twój najcenniejszy Skarb. Przez długi czas to właśnie na nim koncentruje się cała Twoja uwaga. Dbasz o jego potrzeby i chcesz, żeby czuło się przy Tobie bezpiecznie i szczęśliwie. Wokół tej małej i kruchej istotki budujesz swój świat. Dziecko znajduje się w centrum Twojego życia i od momentu narodzin właśnie dziecko najczęściej uwieczniasz na swoich fotografiach.

Kurs fotografowania dzieci (2): Zasady, o których nie możesz zapomnieć

Rozgrzewamy się

Droga Mamo i drogi Tato, zanim przejdę do dalszej części kursu proponuję, żebyś wykonał/a proste ćwiczenie. Przejrzyj kilkadziesiąt ostatnich zdjęć swojego dziecka. A potem odpowiedz na pytanie: W jakim miejscu fotografii najczęściej umiejscowione jest Twoje dziecko?

Podejrzewam, że w większości przypadków Twoja odpowiedź będzie brzmiała: w centrum. Podczas dalszej części kursy uświadomię Ci, że środek kadru nie zawsze jest najlepszym „miejscem" na Twoje dziecko.

Najważniejsza zasada kompozycji

 

Z pewnością to stwierdzenie zawarte w poprzednim zdaniu jest dla Ciebie nieco zaskakujące. Dlaczego? Ponieważ podczas pierwszych prób uchwycenia unikalnych momentów z życia swojego dziecka, wychodzisz z dość racjonalnego założenia. Brzmi ono: punktem, który najbardziej przyciąga wzrok oglądającego, jest centrum kadru.


Z tego powodu większość z fotografujących rodziców, umieszcza swojego małego modela idealnie po środku fotografii. Wydaje im się, że w ten sposób odpowiednio wyeksponują dziecko, ale... robią coś zupełnie odwrotnego. Drodzy rodzice...

 

Wskazówka nr 2: Nie umieszczajcie swojego małego modela idealnie pośrodku fotografii

W teorii fotografii istnieje pewna zasada, która wpajana jest młodym adeptom fotografii, na samym początku nauki. Nazwana jest „zasadą złotego trójpodziału". Na czym polega? - Tylko brzmi tak strasznie. W rzeczywistości to nic innego, jak podzielenie fotografii na trzy równe części w pionie i trzy z poziomie. Miejsca przecięcia tych linii wyznaczają tzw. mocne punkty fotografii – wyjaśnia specjalistka od fotografii dziecięcej - Aleksandra de Soleil.
Te linie i mocne punkty, o których mówi Aleksandra de Soleil, można łatwo zobrazować na poniższej fotografii.

 

Kurs fotografowania dzieci (2): Zasady, o których nie możesz zapomnieć

Jakie elementy powinny znaleźć się w takich mocnych punktach (czarne punkty na ilustracji)? Mocny obiekt, czyli najczęściej główka dziecka, bądź dziecko w całości - jeżeli jest to zdjęcie z placu zabaw lub w plenerze. W przypadku robienia zdjęcia portretowego - oczko dziecka. Czyż nie jest to proste?
Zasada złotego trójpodziału jest pierwszą i najważniejszą regułą jaką musicie zapamiętać. Jeżeli chcecie, aby fotografie dziecka były wyjątkowe, nie możecie zapominać o dobrej kompozycji fotografii. Dobrą kompozycję gwarantuje właśnie przestrzeganie „zasady złotego trójpodziału". Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć „zasadę złotego trójpodziału" w praktyce.

Kurs fotografowania dzieci (2): Zasady, o których nie możesz zapomnieć

Właściwy punkt widzenia

 

Skoro już wiemy, w jaki sposób „ułożyć" brzdąca na naszej fotografii, zastanówmy się nad perspektywą, z której wykonujemy małym modelom zdjęcia. Dlaczego to takie ważne? Ponieważ bardzo często popełniamy jeden poważny błąd: fotografujemy swoje dziecko na wysokości własnych oczu. W efekcie często uzyskujemy zniekształcone zdjęcie malucha przypominające fotografię robioną z „lotu ptaka". Czy takie zdjęcia chcesz mieć w swoim albumie?

Kurs fotografowania dzieci (2): Zasady, o których nie możesz zapomnieć

Wskazówka nr 3: Kadruj na poziomie oczu dziecka

Przecież Twój mały brzdąc, niezależnie od tego, czy ma kilka miesięcy, czy parę latek sięga Wam zapewne nie wyżej niż do pasa. Droga Mamo i drogi Tato, wykonując fotografię przykucnij, tak, by trzymając aparat przy twarzy być w jednej linii z twarzą Twojego Szkraba.

Zniżając się do jego poziomu uzyskasz najbardziej naturalne i „bliskie" zdjęcie swojego dziecka. Dzięki temu, że wejdziesz w jego świat, fotografie Twojego dziecka staną się wyjątkowe.
To koniec drugiej części kursu. W kolejnej, o czymś, co może zepsuć najwspanialsze zdjęcie.

--------------------------
Wszystkie Mamy zainteresowane pogłębieniem swojej wiedzy z tego zakresu zapraszamy na internetowe kursy do Akademii Fotografii Dziecięcej oraz na stacjonarne warsztaty fotografii www.wielkiewarsztatyfotografii.pl
Każda Mama, która podczas rejestracji na kurs/warsztaty wpisze kod promocyjny: czas nauki, otrzyma 5% rabat na udział w kursie.

Autor
Katarzyna Biernacka - Akademia Fotografii Dziecięcej
fot.
Fotolia