Po co chodzić na spacery z dzieckiem?

Spacery w opiece nad dzieckiem są równie ważne jak czynności pielęgnacyjne. Ideałem jest spędzanie na świeżym powietrzu minimum dwóch godzin, codziennie.

spacery z niemowlakiem

Spacery w opiece nad dzieckiem są równie ważne jak czynności pielęgnacyjne. Ideałem jest spędzanie na świeżym powietrzu minimum dwóch godzin, codziennie.

Po co chodzić na spacery

Dotlenianie, słońce, światło i ruch wpływają na ogólne funkcjonowanie malucha. Wzmacniana jest odporność organizmu, co zapobiega przeziębieniom. Codzienne spacery są świetną nauką radzenia sobie ze zmiennymi temperaturami. Trzeba tylko pamiętać o nieprzegrzewaniu malucha. Ponadto pod wpływem promieni słonecznych wytwarza się witamina D, niezbędna do prawidłowego rozwoju kości i zębów.

Pobyt na świeżym powietrzu świetnie zaostrza apetyt. Wyjścia z domu są najlepszym sposobem na niejadka! Dzięki spacerom przedpołudniowym większość szkrabów zjada obiad z apetytem.

Co więcej – warto jest wychodzić codziennie o tej samej porze. Wprowadza to stałość dnia, pewną przewidywalność w życiu dzieci. Maluszków uczy rozróżniania rytmu dnia i nocy oraz reguluje pory dziennych drzemek. Starszym szkrabom pomaga w szybkim zaśnięciu wieczorem.

Spacery są również świetną okazją do poznawania świata. W efekcie dziecko zdobywa wiedzę, doświadczenia i umiejętności. Pobyt na świeżym powietrzu umożliwia również pozytywne rozładowanie energii.

Co to jest werandowanie dziecka

Werandowanie służy stopniowemu przyzwyczajaniu maluszków do chłodnego powietrza, co jest zalecane szczególnie w przypadku dzieci urodzonych zimą. Układamy wtedy maleństwo w wózku, który stawiamy w domu przy otwartym oknie lub drzwiach balkonowych. Wózek nie może stać w przeciągu! Dziecko ubieramy ciepło, jak na spacer. Werandowanie powinno trwać początkowo 10 minut, by z kolejnymi dniami wydłużać o pięć minut, aż do pół godziny.
Temperatura poniżej -5ºC oraz silny wiatr uniemożliwiają werandowanie.
Zimą, pod koniec trzeciego tygodnia życia maleństwa i po uprzednim werandowaniu, można wyruszyć na pierwszy spacer .W przypadku dzieci urodzonych latem następuje to dużo szybciej.
Werandowanie można też stosować, gdy wyjście na spacer jest niemożliwe, zwłaszcza gdy młoda mama nie nabrała jeszcze sił po porodzie.

Jak się przygotować do spaceru z dzieckiem

W szczególności pierwsze wyjścia na spacer będą wydawały się nie lada wyprawą. Maluch musi się najpierw najeść, napić i mieć zmienioną pieluszkę. Potem decydujemy o ubranku do założenia na dwór. Termometr nie zawsze jest wyznacznikiem, gdyż nie obrazuje siły wiatru. Najlepiej jest wyjść wcześniej na balkon lub taras. Noworodki ubieramy cieplej niż starsze dzieci, gdyż ich ośrodek termoregulacji nie jest jeszcze dojrzały. Maleńkie dziecko ubieramy w jedną warstwę odzieży więcej od naszej. Nieprzegrzewanie jest niezmiernie ważne! Gdy maluchowi jest za ciepło, system termoregulacji nie działa jak powinien i łatwo o infekcje.

Buźkę oraz odsłonięte części ciała smarujemy kremami ochronnymi, w słoneczne dni kremem z filtrem, w mroźne i wietrzne dni kremami tłustymi.
Na spacer trzeba też zabrać wszystko to, co może być potrzebne – parasolkę, przekąski i picie, chusteczki, dodatkową warstwę ubrania lub kocyk.

Kiedy wychodzić, a kiedy pozostać w domu

Nie powinniśmy rezygnować ze spacerów z błahych powodów. Już półroczne niemowlę może spacerować niemal w każdej pogodzie w ubraniu stosownym do pogody. W gorące dni wybieramy miejsca mniej nasłonecznione, a w wietrzne - miejsca osłonięte od wiatru. Przeciwwskazaniem nie jest również dziecięcy katar i pokasływanie. Świeże, chłodniejsze powietrze przynosi ulgę.
Kiedy natomiast lepiej jest pozostać w domu? Na pewno, gdy maluch jest chory, a katarowi i kaszlowi towarzyszy gorączka. W przypadku mniejszych dzieci czynnikiem wykluczającym możliwość spacerowania jest temperatura poniżej -10ºC. Starsze dzieci rozgrzeje ruch, co nie oznacza że mamy wychodzić na dwór w bardzo duży mróz.
W upalne dni należy unikać spacerów w godzinach największego nasłonecznienia, mniej więcej między 11 a 15.

Z korzyścią dla mamy

Wiele mam traktuje spacery jako konieczność i przykry obowiązek. Tymczasem również one dużo zyskują! Pobyt na świeżym powietrzu nie tylko dotlenia, jest też okazją do odetchnięcia od monotonii lub grymasów dziecka. Dobrze jest nastawić się na miło spędzany czas, na poznawanie okolicy czy krótkie pogawędki z sąsiadami. Warto jest urozmaicać trasy spacerów. Mama może też korzystać z dobrodziejstw ruchu, w wyniku którego wytwarza się tzw. „hormon szczęścia".

fot.
Fotolia