Problemy ze snem groźniejsze dla kobiecych serc

Kłopoty ze snem bardziej szkodzą sercom kobiet niż mężczyzn - wynika z najnowszych badań, które publikuje pismo "Brain, Behavior and Immunity".

problemy ze snem groźne dla serca
Kłopoty ze snem bardziej szkodzą sercom kobiet niż mężczyzn - wynika z najnowszych badań, które publikuje pismo "Brain, Behavior and Immunity".

Dotychczas większość badań nad związkiem jakości nocnego wypoczynku z chorobami serca koncentrowała się na ludziach z poważnymi zaburzeniami snu, jak np. bezdech senny. Natomiast naukowcy pod kierunkiem dr. Edwarda C. Suareza z Centrum Medycznego Uniwersytetu Duke'a w Durham (stan Północna Karolina) zaprosili do badań grupę 210 zdrowych kobiet i mężczyzn bez tego typu dolegliwości. Wszyscy wypełniali ankiety dotyczące jakości nocnego wypoczynku.

Okazało się, że kobiety, które miały trudności z zasypianiem lub przesypianiem nocy były bardziej zestresowane niż ich wyspane rówieśniczki.

Stwierdzano też u nich objawy zaburzeń metabolizmu glukozy oraz podwyższonego ryzyka chorób serca i innych schorzeń. U pań, które miały kłopot z przespaniem ponad dwóch nocy w tygodniu, a zaśnięcie zajmowało im ponad pół godziny, odnotowano na czczo wyższe stężenie insuliny (tj. hormonu regulującego metabolizm glukozy) we krwi. Jest to objaw podwyższonego ryzyka cukrzycy typu II. Wykrywano też u nich więcej związków, które biorą udział w procesach zapalnych w układzie krążenia, jak również więcej fibrynogenu, który reguluje procesy krzepnięcia krwi i ma związek z ryzykiem udaru mózgu.

Kobiety, które skarżyły się na problemy ze snem miały też więcej objawów depresji oraz skłonność do wrogości i gniewu, a są to znane czynniki ryzyka chorób serca.

Co ciekawe, najsilniejszy wpływ na zdrowie i stan serca miało to ile czasu zajmowało danej kobiecie zasypianie, przy czym najgorsze wyniki miały panie, które zapadały w sen przez pół godziny lub dłużej.

W przypadku mężczyzn natomiast nie odnotowano zależności między jakością snu a zdrowiem psychicznym i fizycznym.

Zdaniem autorów badań, odkrycie to można tłumaczyć tym, że u jednej i drugiej płci odmiennie funkcjonują związki regulujące sen, nastrój oraz pracę układu krążenia. Chodzi tu przede wszystkim o neuroprzekaźnik serotoninę, hormon melatoninę i aminokwas o nazwie tryptofan.

"Z naszych badań wynika, że poprawa jakości snu może odgrywać ważną rolę w prewencji chorób serca, zwłaszcza u kobiet" - konkludują naukowcy. JJJ

PAP - Nauka w Polsce / 2008-03-19
fot.
Fotolia