Kobiety, które doświadczają po terapii nawrotów raka piersi mają ponad dwukrotnie wyższy poziom estrogenów we krwi niż panie, które udało się skutecznie wyleczyć.
Kobiety, które doświadczają po terapii nawrotów raka piersi mają ponad dwukrotnie wyższy poziom estrogenów we krwi niż panie, które udało się skutecznie wyleczyć. Dzieje się tak pomimo przyjmowania przez pacjentki leków obniżających poziom tych hormonów we krwi - informują na łamach pisma "Cancer Epidemiology, Biomarkers and Prevention" naukowcy z USA.
Odkrycie sugeruje, że wysoki poziom estrogenu przyczynia się do zwiększenia nawrotów raka piersi w podobny sposób jak do rozwoju pierwotnego guza sutka, mówi profesor Cheryl Rock z University of California w San Diego.
Uczestniczkami badania były kobiety biorące udział w dużym projekcie badawczym na temat zdrowego trybu życia i sposobu odżywiania u pań leczonych z powodu wczesnych stadiów raka piersi, zdrowe w momencie zakwalifikowania do badań. Przydzielono je losowo do dwóch grup - panie z jednej grupy były na normalnej zdrowej diecie, a kobiety z drugiej grupy jadły wyjątkowo duże ilości owoców, warzyw i błonnika.
Stan zdrowia uczestniczek badano przez ponad 7 lat. Częstotliwość nawrotów raka piersi była w obydwu grupach bardzo podobna, stąd naukowcy stwierdzili, że normalna zdrowa dieta rekomendowana przez dietetyków jest wystarczająco bogata w owoce i warzywa.
Na potrzeby najnowszego badania wybrano 153 uczestniczki poprzedniego projektu, u których wystąpił nawrót raka piersi i 153 panie, które nie doświadczyły nawrotu choroby nowotworowej. Panie nie różniły się pod względem rodzaju guza pierwotnego, wieku, pochodzenia, masy ciała i stosowanej chemioterapii. Dwie trzecie z nich stosowało tamoxyfen, lek o działaniu antyestrogenowym, hamujący podziały komórek nowotworowych wrażliwych na estrogeny i obniżający poziom wolnego estradiolu.
Na początku badania wszystkim uczestniczkom zmierzono dokładnie poziom estradiolu i testosteronu, hormonów związanych z białkami transportującymi oraz wolnych. Naukowcy zaobserwowali, że podwyższony poziom estradiolu, zarówno wolnego jak i związanego z białkami, jest markerem nawrotu raka sutka. U kobiet, u których doszło do nawrotu raka średni poziom całkowitego estradiolu we krwi był ponad dwukrotnie wyższy niż u skutecznie wyleczonych pań. Podwyższony poziom testosteronu nie miał wpływu na częstotliwość występowania nawrotów.
"Dla kobiet, które przeszły terapię z powodu raka piersi nasze wyniki oznaczają jedno - muszą zrobić wszystko co tylko w ich mocy, żeby obniżyć poziom estrogenu we krwi, między innymi często ćwiczyć i utrzymywać prawidłową masę ciała" - podsumowuje autorka badań i dodaje że samo przyjmowanie leków antyestrogenowych takich jak tamoxyfen może nie wystarczyć. KDO
PAP - Nauka w Polsce / 2008-03-10
fot.
Fotolia