Czyżby niedługo nadszedł kres koszmaru rodzica? Za przyczynę kolki podawane były różne powody - dzięki badaniom naukowców udało się ustalić, że za tą dolegliwością mogą stać bakterie.
Czyżby niedługo nadszedł kres koszmaru rodzica? Za przyczynę kolki niemowlęcej podawane były różne powody - dzięki badaniom naukowców udało się ustalić, że za tą dolegliwością mogą stać bakterie. Niestety musimy jeszcze poczekać na opracowanie skutecznej i co najważniejsze bezpiecznej metody dla niemowląt (red).
Jak wynika z badań naukowców z Teksasu, pospolita bakteria może być przyczyna męczącej niemowlęta (i ich niewyspanych rodziców) kolki - informuje "Journal of Pediatrics".
Kolka, której objawem jest częsty płacz (co najmniej trzy godziny dziennie przez więcej niż trzy dni w tygodniu) występuje u około 15 procent zdrowych poza tym niemowląt. Choć ustępuje po kilku miesiącach, może być przyczyną frustracji rodziców, depresji poporodowej, a nawet przemocy wobec dziecka. Zdaniem specjalistów z University of Texas Health Science Center w Houston, przyczyną kolki może być Klebsiella, bakteria występująca normalnie w jamie ustnej, jelitach i na skórze.
Badania przeprowadzono na 36 niemowlętach, z których połowa cierpiała na kolkę. Jak się okazało, u dzieci z kolką występował stan zapalny jelit, a w ich przewodzie pokarmowym występowała Klebsiella. Nie stwierdzono, by karmienie piersią chroniło przed kolką. Autorzy badań chcą spróbować podawania probiotyku, który sprzyjałby zmianie flory jelitowej na prawidłową - najpierw jednak trzeba zbadać bezpieczeństwo stosowania takiego preparatu u dorosłych. PMW
Źródło: PAP - Nauka w Polsce / 2009-08-01