Czy mogę to dać do jedzenia dziecku?

Często zadajesz sobie pytanie czy dany produkt nadaje się dla twojego dziecka. Oto odpowiedzi na kilka najczęściej pojawiających się pytań. 

czy mogę dać dziecku do jedzenia

Często zadajesz sobie pytanie czy dany produkt nadaje się dla twojego dziecka. Oto odpowiedzi na kilka najczęściej pojawiających się pytań czy mogę dziecku podawać: czarne lub zielone oliwki, suszi, tatara, grzyby w tym pieczarki, sery typu feta czy sery pleśniowe, parówki, aktimel, dannonki, szprotki z puszki, biszkopty.

Sprawdź, z co o tym myślą dietetycy.

Sushi i tatar

Zgodnie z nowymi zaleceniami ryby można podawać niemowlętom już po ukończeniu 6 m.ż. Jednak sushi ma w składzie rybę surową, która nie jest mikrobiologicznie czysta, więc nie polecamy podawać wcześniej niż po ukończeniu 3 roku życia. Ta sama sytuacja jest z tatarem, a związane jest to z możliwością zakażenia bakteryjnego i pasożytniczego.

Oliwki czarne i zielone

Z oliwkami należy uważać. Te czarne, które można spotkać w Polsce są barwione, na dodatek barwnik zawiera związki żelaza. Jeśli decydujemy się podać oliwki dziecku to wybierajmy zielone, które nie są barwione. Ze względu na zalewę solankową, w której są oliwki zaleca się wprowadzanie oliwek nie wcześniej niż po ukończeniu 12 miesiąca życia. Jak z każdym nowo wprowadzanym produktem obserwujmy reakcję dziecka (na ew. wystąpienie alergii).

Grzyby i pieczarki

Grzyby są ciężkostrawne, nie powinno się ich podawać dzieciom przed ukończeniem 3 roku życia, natomiast pieczarki można podać już powyżej 12 miesiąca życia, oczywiście nie surowe, a po obróbce termicznej.

Sery pleśniowe, camembert, feta

Sery pleśniowe, camembert, możemy podać dziecku po ukończeniu 3 r.ż. Wcześniejsze ich wprowadzanie może spowodować zakażenie bakteryjne, gdyż sery te zawierają bakterie z rodzaju Listeria, na które dzieci do 3 r.ż. są bardziej podatne (mają nie w pełni wykształcony przewód pokarmowy). Ser typu feta wprowadzamy również dopiero po ukończeniu 3 roku życia, gdyż zawiera duże ilości soli, a sól obciąża nieukształtowane jeszcze nerki dziecka.

Ryby wędzone

Ryby wędzone podajemy po ukończeniu 3 r.ż., gdyż są silnie alergizujące.

Parówki

Przyjrzyjmy się teraz parówkom. Zwykłe parówki dostępne w sklepie zawierają w swoim składzie dużo tłuszczu, soli, najgorszej jakości mięso i z tego względu nie są polecane dla nikogo. Parówki (te specjalne dla dzieci), faktycznie mają lepszy skład: większą zawartość mięsa, niewielką zawartość soli. Ale tu uwaga! Jako dietetyk nie polecam podawania parówek w ogóle ze względu na kształtowanie prawidłowych nawyków żywieniowych. Jeśli dzieci w dzieciństwie spożywają parówki, będą po nie sięgać również jako osoby dorosłe, a wtedy będą spożywać już zwykłe parówki, których skład daleki jest od zalecanego. Jeśli ktoś jednak chce się uprzeć i dawać parówki (te przeznaczone dla dzieci) wprowadzajmy nie wcześniej niż po ukończeniu roku.

Desery mleczne

Co do popularnych deserów mlecznych najpierw należy przeanalizować ich skład. Są one reklamowane jako bogate źródło wapnia, natomiast pierwiastek ten będzie się źle wchłaniał, bo produkty te są dosładzane cukrem, a wapń trudniej się wchłania w obecności sacharozy. Dlatego też deserki te traktujmy jako podwieczorek dla naszych najmłodszych i podajemy je nie częściej niż raz dziennie.

Biszkopty

Popularne w menu małych dzieci są biszkopty. Niewielkie ilości biszkoptów można wprowadzić w 10 miesiącu życia, jeśli dziecko jest karmione piersią lub w 9 jeśli jest karmione sztucznie. Biszkopty należy raczej ograniczać i traktować je jako niewielki dodatek do deserów.

tekst dla osesek.pl: Magdalena Wojciechowska, dietetyk
fot.
Fotolia