Sprawdź co o jeść by sobie i dziecku nie zaszkodzić.
Wigilijna kolacja, kojarzy się nam z unikalnymi aromatami, potrawami i smakami. Jeśli niedawno zostałaś mamą lub jesteś w ciąży, ta wyjątkowa, uroczysta kolacja budzi zapewne obawy. Co z wigilijnego stołu może skosztować przyszła lub karmiąca piersią mama, by nie zaszkodzić maleństwu? Czego może spróbować niemowlę, by nie skończyło się na bólu brzuszka, biegunce czy męczącej wysypce?
Najlepszą receptą w każdych z tych trzech przypadków, jest zachowanie umiaru i zdrowego rozsądku. Świąteczne potrawy, które będzie spożywać przyszła mama, mama karmiąca i niemowlę bezwzględnie muszą być przygotowane w domu ze świeżych produktów, tylko wtedy mamy kontrolę nad tym, co w danej potrawie się znajduje – unikamy dań z proszku, dań gotowych czy kupnych ciast.
Ciężarna przy świątecznym stole
Na najwięcej przy wigilijnym, jaki i świątecznym stole może sobie pozwolić kobieta w ciąży. Najważniejsze by przestrzegała ogólnych zasad żywienia zalecanych podczas tego okresu, czyli:
- nie piła alkoholu
- nie jadła serów pleśniowych i na bazie surowego mleka, ze względu na ryzyko zarażenia się listeriozą
- nie jadła surowego (np.tatar, sushi), niedogotowanego mięsa i surowych wędlin, ze względu na ryzyko zakażenia się toksoplazmozą
- nie jadła gotowych sałatek z makreli i wędzonego łososia, ze względu na ryzyko zakażenie salmonellą
- nie jadła tuńczyka, jesiotra i okonia czerwonego, ze względu na to, że mogą zawierać niebezpieczny metylan rtęci
- unikała potraw smażonych, ciężkostrawnych i tych, po których źle się czuje,
- jadła dla dwojga, a nie za dwoje
Niemowlę i świąteczne menu
To, co podamy w wigilijnym jadłospisie dziecku, zależy przede wszystkim od jego wieku, dotychczasowego urozmaicenia jego diety i skłonności do alergii, na pewno jednak nie mogą zagościć w nim:
- grzyby - nie podajemy ich nigdy niemowlętom ani małym dzieciom
- ryba maślana - zawiera trudne do strawienia substancje
- śledzie i marynaty - mogą powodować podrażnienie układu pokarmowego
- mak - jest ciężkostrawny
- miód - po pierwszych urodzinach
- orzechy - silny alergen
Uważać należy również na cytrusy, seler, mleko i jajka - te produkty mają silne właściwości uczulające. Jeśli dziecko jeszcze nigdy ich nie próbowało, to na pewno nie czas na eksperymenty podczas świąt. Karp – ma zbyt dużo małych ości, dlatego dla maluszka należy wybrać inną bardziej wartościową rybkę, a jeśli już koniecznie chcemy podać dziecku karpia to pod postacią gotowanych pulpecików przygotowanych z dobrze zmielonej ryby
Karmię piersią, co mogę zjeść ze świątecznych przysmaków
Wigilijna dieta mamy karmiącej piersią to mieszanka tego, co wolno i nie wolno kobiecie w ciąży z tym, co dozowlone jest dla niemowlęcia. Granice swobody mamy w dobieraniu menu wyznaczać będzie wiek, zdrowie i samopoczucie maluszka. Jeśli świąteczna kolacja następuje kilka dni po porodzie lub dziecko jest alergikiem, to niestety bez wyrzeczeń się nie obejdzie. Im starsze jest niemowlę tym swoboda mamy w dobieraniu świątecznych smakołyków jest większa.
Bezwzględnie zakazane jest jedzenie przez karmiącą piersią produktów, które mogą nieść ze sobą toksoplazmozę, listerię, salmonellę i silną reakcję alergiczną.
Jeśli karmiąca piersią mama nie może oprzeć się pokusie świątecznych smakołyków, a czas między karmieniami jest stosunkowo długi (około 4-6h), może sobie pozwolić na te mniej zdrowe dania tuż po karmieniu dziecka, lub podać maleństwu zapas mleka ściągniętego z piersi przed wigilijną wieczerzą.
Polecamy wigilijne przysmaki
Barszczyk czerwony - z buraków i włoszczyzny, bez czosnku, z dodatkiem naturalnych przypraw – liścia laurowego, ziela angielskiego, majeranku, cukru, soli, pieprzu; zakwaszony kilkoma kroplami cytryny lub sokiem z jabłek. Ma rewelacyjny smak i jest bardzo zdrowy. Zawiera błonnik, przeciwutleniacze, kawas foliowy, żelazo, wapń, potas i magnez. To idealne danie zarówno dla kobiety w ciąży, jak i karmiącej piersią. Podany z ziemniaczkami lub kluseczkami domowej roboty, może być zjedzony również przez maluszka. Gotowane buraczki np. z jabłkami nadają się doskonale na smaczną sałatkę.
Kompot z suszu i suszone owoce - mogą być śmiało konsumowane przez kobiety w ciąży i karmiące, należy jednak pamiętać by kompotu nie pić w zbyt dużych ilościach (działa przeczyszczająco); suszone śliwki, jabłka, morele, gruszki to źródło składników mineralnych oraz cennego żelaza i błonnika, który usprawni trawienie, zapobiegnie wzdęciom, gotowane w lekko posłodzonym kompocie owoce, mogą być smacznym deserem dla maluszka.
Ciasto drożdżowe - smaczne i zdrowe, w małych ilościach może być śmiało konsumowane przez karmiące i przyszłe mamy oraz rocznego malucha. Ciasto z makiem w niewielkiej ilości może zjeść zarówno ciężarna jak i mama karmiąca piersią, jednak nie podajemy go niemowlęciu.
Ryby - najlepiej tłuste ryby morskie (prócz tych zakazanych) np. mintaj, dorsz lub słodkowodne np. sandacz. Są bogate w kwasy tłuszczowe omega 3, jod, witaminę D. Gotowane może spróbować już 7 miesięczny malec, pieczone 11 miesięczny. Niemowlęciu najlepiej podawać je w postaci fileta bez ości lub pulpecików ugotowanych na parze i przyrządzonych z gotowanymi warzywami.Przyszła lub karmiąca piersią mama może je skropić sokiem z cytryny, czy przyrządzić pod pierzynką ze śmietany (jogurtu naturalnego) i dużej ilości jabłka pokrojonego w drobną kostkę lub z dodatkiem suszonych śliwek.Śmiało też może sięgnąć po karpia jeśli nie jest smażony.
Pierożki, uszka - przecież nie muszą być tylko z kapustą i grzybami, - pierożki z farszem rybnym, szpinakiem, marchewką i dynią czy jabłuszkami możemy dać do spróbowania 8-9 miesięcznemu dziecku. Kapustę mogą spróbować dopiero maluchy, które ukończyły rok, ale bez grzybów i w niewielkiej ilości (jest ciężkostrawna i wzdymająca). Dla ciężarnej i mamy karmiącej kapusta jak najbardziej, ale również w niewielkich ilościach bez grzybów i grochu a ze śliwkami suszonymi czy duszonymi warzywami.