Wciąż dużo osób sądzi, że kobiety powinny siedzieć w domu

Jedna czwarta ludzi wciąż uważa, że miejsce kobiety jest w domu - wynika z globalnego sondażu przeprowadzonego przez ośrodek Ipsos dla agencji Reutera z okazji 100. Międzynarodowego Dnia Kobiet.

kobieta powinna siedzieć w domu

Jedna czwarta ludzi wciąż uważa, że miejsce kobiety jest w domu - wynika z globalnego sondażu przeprowadzonego przez ośrodek Ipsos dla agencji Reutera z okazji 100. Międzynarodowego Dnia Kobiet.

Badanie przeprowadzono na próbie 24 tys. dorosłych osób w 24 krajach. Wykazało ono, że najchętniej z taką opinią zgadzają się mieszkańcy Indii (54 proc.), Turcji (52 proc.), Japonii (48 proc.), Chin, Rosji i Węgier (34 proc.) oraz Korei Południowej (33 proc.).

Co zaskakujące, jest to najczęściej pogląd ludzi młodych, w wieku od 18 do 34 lat.

74 proc. badanych uznało jednak, że miejsce kobiety nie jest w domu.

Polska znalazła się w grupie państw, gdzie stosunkowo niewielu ankietowanych uważa, że miejsce kobiety jest w domu. Sądzi tak 18 proc. badanych, czyli mniej niż np. w Wielkiej Brytanii (22 proc.) czy USA (25 proc.), choć więcej niż np. w Argentynie, Meksyku czy Francji (9 proc.).

"W ostatnim wieku kobiety jako zbiorowość wiele wywalczyły, i to nie tylko w sferze partycypacji społecznej - od polityki po miejsce pracy, od sportu i mediów po kariery intelektualne - ale wiele z nich wciąż natrafia na bariery" - powiedział wiceprezes Ipsos ds. badań rynku John Wright. MW

PAP - Nauka w Polsce 2010-03-09

fot.
Fotolia