Poniedziałek: rower 27 km, DNT
Wtorek: rower 20 km + zestaw na brzuch w południe
5 minut orbitreka na rozgrzewkę: 20 x spinanie brzucha na ławce skośnej z talerzem 5 kg, 20 x scyzoryki na piłce, russian twist 5kg 20x na każdą stronę - powtórzone 4X
Wieczorem w klubie:
1. Przysiad ze sztangą: 15x 22kg, 15x 27kg, 15x 27kg, 15x 27kg - nareszcie udało mi się dopchać do tego stojaka, bo na mojej siłce to jedno z bardziej obleganych miejsc i jedyne takie, pomimo, że staram się schodzić nisko, wypinać podczas ruchu, spinać na górze, to bardziej w czterogłowych czuje to ćwiczenie niż w tyłku
,
2. Ściąganie wyciągu pionowego do klatki: 25kg x 25, trzy serie,
3. Przenoszenie ramion ze sztangielką do tyłu z ramionami opartymi na ławce (cały brzuch nieźle to pomaga) 9kg x 15 x trzy serie,
4. Prostowanie nóg w siedzeniu 15x czegośtam - palce obciągniete x 3 serie
5. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie,
I godzina interwałów nowy/ciekawy/ciężki układ, świeżutki instruktorka z konwencji przywiozła.