Niedziela: 24 km rower + godzina TBC z instruktorką, która mego wycisk daje, a oprócz tego ma najlepszą muzę jaką można mieć na takich .. ciało same zasuwa, zasłuchany mózg się tańczy.
A ponieważ w moim klubie była jakaś awaria systemu i straszne kolejki na recepcji, przyjechałam wcześniej i miałam czas na coś tam=
1a. Unoszenie tułowia na ławce rzymskiej poziomej
1b. Spięcia brzucha na ławce skośnej. a i b jako seria łączona powtórzone 3 razy
No i godzina power pomp!!!
Poniedziałek: 20 km rower
Wtorek: 34 km rower + w południe spanie w saunie, bardzo pasujące do islandzkiej pogody,
Wieczorem w klubie:
1. RD 35kg x 15 powtórzeń w trzech seriach,
2. Rozpiętki na ławce skośnej: 15x 6kg w każdym ręku 3 serie ( bo wszystkie ławki do wyciskania zajęte),
3. Przyciąganie drążka dolnego poziomo siedząc 15x 25kg x 3 serie,
4.Uginanie podudzi w staniu 3 serie x 15 powtórzeń na każdą nogę,
5. Prostowanie nóg w siedzeniu 15x czegośtam - palce obciągniete,
6. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie,
I godzina interwałów
Nie mam kiedy pomalować paznokci przed "nazywamgowielkanocnymwyjazdem" nałożyć hybrydę na 20 sztuk to jest wyzwanie dla cierpliwości, ale bez tego wyjazd nie jest taki, jak być mógłby - jakie to żałosne - tak myśleć.
Kasztanowa777
19 kwietnia 2017, 12:21Witaj! U Ciebie widze, ze duch sportowy na calego, tylko brac przyklad :)
aniaczeresnia
12 kwietnia 2017, 11:12Haha, tez przez hybrydy przeszlam przed wyjazdem, jeszcze sie trzymaja. Za to myślę ze kolo po poniedziałku trzeba będzie zacząć je zdzierac...
beaataa
12 kwietnia 2017, 12:41Jak to "zadzierać"?!
aniaczeresnia
12 kwietnia 2017, 15:24Nie zadzierac tylko zdzierac, ostatnio je spilowuje, nie zmywam. Choc doszly klipsy na paznokcie, moze wyprobuje, ale u mnie moczenie w zmywaczu bardziej je niszczy niz spilowanie na sucho... a Ty jak sie ich pozbywasz?
beaataa
12 kwietnia 2017, 16:44Ja zawijam folią nasączone zmywaczem waciki i za 15 minut to się łuszczy i schodzi bez problemu. Nic paznokcie się nie niszczą.
aniaczeresnia
12 kwietnia 2017, 20:14Ja ta metode stosowalam ale mnie się po takim nasaczaniu potem rozdwajaly. Wysle Ci linka do super klamerek od chinczykow zastępujących folie ;-)
aniaczeresnia
12 kwietnia 2017, 20:1510 PCS Nail Art Outils En Plastique Gel Polish Remover Caps Clip Nail Manucure Remover Nail Gel Polish Caps Pour Nail Soaker Caps http://s.aliexpress.com/QzEFZNZN (from AliExpress Android)
aniaczeresnia
12 kwietnia 2017, 20:17Jesli nie kupujesz na ali to na amazonie i ebayu tez je mozna dostac. Wygodne i nie sciskaja, tylko lekko przytrzymuja.
beaataa
12 kwietnia 2017, 20:45Znam te klamerki, nawet mijam codziennie sklep z nimi, tylko jakoś odkładam zakup . Te folie świetnie się sprawują. A na samą myśl o piłowaniu już bolą mnie paznokcie! No i zawijanie jest łatwiejsze. Zawijasz, czekasz, zmywasz i gotowe. A pazury świeże i błyszczące:)
aniaczeresnia
12 kwietnia 2017, 20:55Ale ja właśnie zaczelam od folii i mialam potem rozdwajajace sie paznokcie. Później sprobowalam pilowania i paznokcie super ale roboty dużo. W poniedziałek planuje lekko podpilowac i zalozyc klamerki, moze w końcu znajde swoja metodę ;-)
diuna84
12 kwietnia 2017, 11:07Będziesz ładna i tak jesteś. Rower bardzo imponujący :P BRAWO
mikelka
12 kwietnia 2017, 07:19AKTYWNOSC MARZENIE :)))
angelisia69
12 kwietnia 2017, 06:03ja wlasnie cierpliwosci nie ma co do pielegnacji :P jak sie idzie do salonu to sie poswieca tyle i tyle i nic nas nie obchodzi,ale jesli idzie o robienie w domu to zawsze cus jest jeszcze do roboty i szkoda czasu na "robienie sie" :P ja tak mam z malowaniem paznokci,bo hybryd juz nie robie.Piekna aktywnosc
beaataa
12 kwietnia 2017, 07:06Ja właśnie do salonu przestałam chodzić bo: szkoda mi kasy, porządnie robione hybrydy są drogie, szkoda mi czasu - w domu jakiegoś audiobooka słucham i sama wybieram porę. I bardzo ładnie umiem to zrobić - jak już się zabiorę:)
zlotonaniebie
12 kwietnia 2017, 05:55Znajdziesz czas, choćby na 10, a następne 10 zrobisz po powrocie. Paznokcie, rzecz ważna, a i przysnąć można w czasie robienia :)))
beaataa
12 kwietnia 2017, 07:08Zrobię całe 20 dzisiaj, to postanowione. Lubię mieć pomalowane na wyjazdach:)
zlotonaniebie
12 kwietnia 2017, 07:12Ja też tak lubię. I włosy zrobione, grzywka przycięta, buty wyczyszczone, walizka spakowana fajnymi rzeczami. To co przed wyjazdem równie ważne jak sam wyjazd. Miłego wypoczynku Ci życzę i ładnej pogody, by Ci nie popsuła wyjazdu :)))
beaataa
12 kwietnia 2017, 07:16Ja mam pogodę zagwarantowaną, bo po zobaczeniu prognoz (W Tatrach deszcz i zimno i deszcz i jeszcze większy deszcz!!::() zmieniliśmy nasze bilety do Zakopanego na bilety do Bergamo. Więc krótkie spodenki szykuję i krem z mocnym filtrem:)
marii1955
11 kwietnia 2017, 22:59Nie próżnujesz w ogóle Beatko - każdy dzień rozdysponowany w zdrowym ruchu :) Wyjeżdżasz na święta - masz więc z głowy wszelkie szykowania , tak to rozumiem je spędzić - tak jak lubisz . A na pomalowanie pazurków czas znajdz , bez tego wyjazd będzie dziiiwny :) Ja się tak przyzwyczaiłam do kolorów na nich , że jakieś dziwne są moje palce bez pomalowanych końcówek hahaha = przyzwyczajenia swoje robią , więc pomaluj i już :) ściska i pozdrawiam :)))
marii1955
11 kwietnia 2017, 23:00"m" mi zjadło ... ma być ściskam :)
beaataa
12 kwietnia 2017, 07:10Strasznie się cieszę z tego wyjazdu::)) Nie lubię gotowania i szykowania. Pozdrawiam::))
marii1955
12 kwietnia 2017, 08:24Nawet nie wiesz - jak ja tego nie lubię ... sprzątać i owszem lubię , a resztę dała bym komuś w spadku , hahaha :)