No, nie był znienacka wiedziałam, że będzie, ale nienawidzę go, a on jest wszędzie_nawet w moich butach
A mój rower tak własnie wyglądał jak wyszłam z klubu i chyba będzie nocował na korytarzu, bo nie stopniał do tej pory
Poniedziałek: 20 km rower
Wtorek: 20 km rower, w południe po 5 minut orbitreka zestaw brzuch +tric x4
wieczorem w klubie: (mało jechać trzeba było ostrożnie=wolno)
1. Martwy ciąg: 35kg x 15 rozgrzewkowo, 40 kg x 10 x 3 serie,
2. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej: 7,5kg/rękę x 15 x 3 serie
3. Wiosłowanie: 20 kg x 15 x 3 serie
4. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 seri