Bella Aphrodite skończona i przepiękna moim zdaniem. Kolory northem lights wg mojego fotografa. I zupełnie nie wiem, co dziergać jako następne. A właściwie wiem, ale się boję, że nie będę umiała. Bo zachwyciłam się swetrem, który jak bluza wygląda, projekt Eweliny Murach https://www.ravelry.com/patterns/
Poniedziałek: 20 km rower + 0,5 h marsz w południe
Wtorek: 20 km rower + szykowanie się na nowy trening tyłka, a w końcu pojechanie do domu
Środa: 20 km rower + 0,5h brzuch + tric w południe
Czwartek: 20km rower +0,5h marsz w południe
Piątek: 20 km rower 0,5h na tyłek, a po pracy 0,5 h siłowni + 1h interwałów
Sobota 10 km rower + 1h TBC. I miał być wyjazd do lasu tuz koło Narwi, ale samochód jakoś dziwnie się zachowywał, więc zamiast, długi spacer po parku i fotki nienatorachtymrazem.
Na obiady krupnik mojej produkcji, z jesiennymi prawdziwkami. Przepyszny!
Edit: bardzo Wam wszystkim dziękuje za komplementy dla mojej chusty.