I to, co najbardziej mnie ciekawi dlaczego? Dlaczego Tak, dlaczego Nie?
Ja do sklepu chodzę tak raz, dwa na tydzień i jest to warzywniak "za rogiem".
Mieszkam z S. i tylko z S. oboje pracujemy zdalnie.
Ja codziennie śmigam na rowerze po prawie pustym parku.
I nowe umiejętności odkrywam=cerowanie:
diuna84
1 kwietnia 2020, 11:24staram się ograniczać, ale nie wychodzę jak nie muszę ! jestem ostrożna, zamknięta w 4 ściany bym nie dała rady !
zlotonaniebie
30 marca 2020, 05:42M pracuje, ja nie . Zakupy robimy raz w tygodniu, nie wychodzimy poza ogrodzenie ogródka.
sr.lalita
29 marca 2020, 21:36Ja od grudnia ogólnie rzadko kiedy wychodzę z domu - najpierw przez operację stóp, potem dlatego że chciałam odpocząć od pracy. Teraz niewiele się zmieniło - w sklepie jesteśmy raz-dwa razy w tygodniu, w restauracji raz w tygodniu i K do mamy jeździ raz w tygodniu. Reszta wszystko w domu na wsi i w pustym lesie.
justagg
29 marca 2020, 18:35W sklepie bylam raz w ciągu ostatnich dwóch tyg. musialam kupic corce zeszyt. Mieszkam na wsi wiec wychodze codziennie do swojego ogrodu nigdzie spaceruje w kółko i to musi wystarczyć Dziś byla dyskusja. Pewien samotny biegacz zrobil zdjecia w parku pewnym rowniez samotnym Balcerowicza itp oburzony ich ilością tylko , ze On tez tam był! Ogolnie współczuję ludzia w miastach
justagg
29 marca 2020, 18:36Spacerowicza...oczywiście
Luckyone13
29 marca 2020, 17:43Wychodzę na zakupy raz na tydz-półtora. Na spacery nie bo nie mam gdzie, za dużo ludzi na chodnikach. A nie mam roweru aby szybko się przemieścić. Raz w miesiącu muszę być w pracy na początku m-ca. Pójdę po południu jak juz nikogo nie bedzie i zaczne od przeciągu 😉
Luckyone13
29 marca 2020, 17:44Oczywiscie wszędzie w rękawiczkach.
Trollik
29 marca 2020, 17:03Wychodze do pobliskiego sklepu uzbrojona w rekawiczki i nie w godzinach (8-9) bo wtedy robia zakupy starsi ludzie i nie codziennie, 2 razy w tygodniu mam dyzury w, pracy, maz z corkaoctem sa w domu...robimy tez spacer po okolicy
mirabilis1
29 marca 2020, 16:59Do sklepu chodzi O. Mieszkamy we dwójkę, pracujemy zdalnie, ale od czasu do czasu jedziemy do pustego biura. Wychodzimy na spacery, ale wyjeżdżamy za miasto, gdzie ani widu, ani słychu ludzi.
luckaaa
29 marca 2020, 16:57Pracuję . Nowe obowiązki . Jest nas 4 z 9 wcześniej .... Chodzę na spacery 4- 6 km i leczę kręgosłup nicnierobieniem . Do sklepu chodzimy 2 razy w tygodniu . Zwykle wieczorami , bo wtedy są pustki .
Marynia1958
29 marca 2020, 16:45Wyłącznie ogrodowo
Ajcila2106
29 marca 2020, 16:15Piękna cera:):):) Ja tylko na zakupy i rehabilitację chodzę. Na spacer już nie...tydzień temu jak poszliśmy z mężem, to na plaży dało się odizolować wprawdzie, ale po drodze, na chodnikach, już nie...a auta już nie mamy:( Na rower zaś nie wsiądę, boję się o rękę i myślę, że nie dałabym rady trzymać rąk na kierownicy, nie mówiąc już o wstrząsach:(
hanka10
29 marca 2020, 15:56Wychodzę do pracy, chociaż nie muszę codziennie. Jedyne co zmieniłam to nie jezdżę już busem tylko mąż mnie zawozi, przywozi ( nudzi się chyba). Pracuję w innej miejscowości , jak tam jestem to czasami robię zakupy. Chodzę na spacery do lasu - plusy mieszkania w małej miejscowości. Planuję wyjazd do mamy , mieszka w zupełnie innej miejscowości , musimy zrobić cięższe zakupy i wybrać gotówkę z konta. Czyli wychodzę stosunkowo często jak na dzisiejsze wymogi ! Jak dłużej potrwa kwarantanna narodowa to planuję kupić rower i też śmigać po okolicy !
.krcb.
29 marca 2020, 15:39Wychodzę na spacer sama w miejsca gdzie nie ma ludzi