Cześć!
Zaraz zabieram się za WOS :( Ale najpierw muszę dodać wpis, booo....
JESTEM SZCZĘŚLIWA, boo...
po pierwsze dwie znajome powiedziły mi dzisiaj że ma zajebistą (dosłownie :D) figurę! :) Uważam, że wyglądam trochę lepiej, ale najważniejsze, że lepiej się czuję :)
po drugie dostałam 6 z brzuszków :) Zrobiłam o 10 więcej niż trzeba było, najwięcej wszystkich dziewczyn :)
po trzecie dostałam 4+ z chemii, fajnie ale hitu nie ma, miałam 9/10 pkt i dostałam 4+. Nie mogła mi dać 5- ? :(
po czwarte kolega powiedział mi że ładnie wyszłam na zdjęciu klasowym. Niby nic takiego a cieszy :)
Gdy usłyszałam takie komplementy i dostałam 6 to miałam taki super dzień! Po zaliczeniu brzuszków dalej ćwiczyłam, np. podnoszcząc nogami nawet 45kg :)
Teraz dieta:
Będę jadła trochę więcej żeby dostać w końcu okres. Dzisiaj sobie troszkę pofolgowałam :
Menu:
śniadanie: owsianka z połową banana, dwoma orzechami
II śniadanie: kanapka z szynką, serem żółtym, pomidorem i keczupem, Kubuś (chyba zacznę go codziennie pić, tak jak kiedyś)
III śniadanie: jabłko
Obiad: zupa fasolowa, trochę mięsa z zupy, no i mama z okazji takich ładnych ocen i takiego dobrego dnia zrobiła mi niespodziankę w postaci naleśników, zjadłam 1,5. Tragedii nie ma, nie? :))
Kolacja: ?
Ćwiczenia: to co na wf, może jeszcze zrobię 10 przysiadów i podnoszenia nóg :)
Myślę pozytywnie-dostanę okres :))
Buziaki ;**