Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Smutno.

;*

Oh, przykro mi :( Ale nie można tak bardzo się przejmować, wypłaczesz się i Ci przejdzie. trzymaj się ciepło :*

nie jesteś okropna :) nie przejmuj się :*

Nie przejmuj się, będzie dobrze!

Ej nie przejmuj się ! Otrzyj łzy i pomyśl sobie, ze tego nie było :] Ja staram się tak robić i na czas w którym muszę coś ważnego zrobić pomaga :]

nie dopuszczaj do sibie zadnych obleg, skupiaj sie na swoim celu, ktorym teraz jest nauka, dieta i usmiech na twarzy! :)

no mojej też się to zdarzy. nawet najlepszym puszczają nerwy. Trudno,kiedyś jej wybaczysz przecież. Na razie póki co pokaż ,że masz to gdzieś i naucz się ładnie :*

Wiesz.... obiecuję, że już będę ;))

oh kochana matki czasem tak mają, niestety.. ale nie martw się , na pewno Cię przeprosi, jeśli wie, że sprawiła Ci przykrość.. postaraj się o tym nie myśleć i trzymaj się tam ;* wdech i wydech, wdech i wydech ! ;)

Nie przejmuj się. Głowa do góry! :)

Matka też człowiek, może jej to nie usprawiedliwia, ale no... rodzicielki nie przekreślisz, będzie dobrze :)

Kochana, nie przejmuj się takimi kłótniami... one nie mają sensu! Jesteś świetną osobą ;))

ej, ej! przecież nie jesteś okropna! :)

ooh nie przejmuj sie rodzicami ;P ^^ gdyby kazdy z nas by mial sie nimi przejmowac to bysmy ciagle plakali ; D