Hej
Kurde, znowy źle z dietą i ćwiczeniami, głównie przez moją mamę, która chce mnie uszczęśliwić i robi naleśniki na kolację, gdy przychodzę po 20... Widzę, że na jutro kupiła chałkę na tosty francuskie...
W tym tygodniu nie miałam na nic ćwiczeń i się rozleniwiłam, bo nawet nie chce mi się robić Skalpela. Czuję się tak grubo, mam ogromny brzuch, a nie ćwiczę i chce mi się jeść, chociaż dzisiaj i tak nie było źle:
Menu:
śniadanie: banan, mleko i musli
II śniadanie: kanapka ze schabem, sałatą, papryką i keczupem
Obiad: zupa krupnik, udko z zupy, pół jabłka
Podwieczorek: pół jabłka, banan
Kolacja: kromka ciemnego chleba z szynką papryką, pomidorem, rzodkiewką i keczupem, kakao
Ćwiczenia: zmusiłam się do skalpela
Chyba już nigdy nie schudnę ;((
PS Moja mama wie, że się odchudzam i robi mi jakieś zdrowe jedzenie, ale czasem chce mnie na siłę uszczęśliwić. Po prostu czasem ma takie "odpały" ;)
ZobaczePiatke
17 listopada 2012, 15:34Dziękuje za życzenia kochana :**
Nixis
17 listopada 2012, 15:30Będzie dobrze. :D A Twoja dieta, to niemal doskonała jest. :) A ćwiczenia..., jak nie zaczniesz, to nie poczujesz powera. Generalnie- co zauważyłam- jak się nie ćwiczy, człowiek taki bez życia, leniwy, ospały, nic mu się nie chce... Trzeba zacząć! :D Trzymam kciuki!
grubas002
16 listopada 2012, 22:25też nieraz mi się nic nie chce ale dasz radę, powodzenia :)
annonymous
16 listopada 2012, 19:35Nie ma mówienia że się nie schudnie , SCHUDNIESZ jeśli naprawdę tego bardzo chcesz, a chcesz na pewno więc wstawaj z tego krzesła i do roboty :D
rzucajacwyzwaniekompleksom
16 listopada 2012, 19:21dziekuje za wsparcie, moze sprobuj mamie wytlumaczyc ze nalesniki na kolacje wcale cie nie uszczesliwiaja, tylko przygnebiaja? :) schudniesz, schudniemy wszystkie razem!
Malinka.wroclaw
16 listopada 2012, 18:43Ej nie ma opierdzielania się! bierz się do roboty :]
marlena027
16 listopada 2012, 18:04no niestety mamy tak mają ;)
pati0109
16 listopada 2012, 17:47nie możemy się poddać :*
Shasha
16 listopada 2012, 17:31niech jedno czy dwa potknięcia Cie nie zniechęcają... nie poddawaj sie:)
jooogusia
16 listopada 2012, 17:23Przecież nie zjadłaś dużo.. schudniesz :*
ZobaczePiatke
16 listopada 2012, 17:19Oj no naprawdę pogadaj z mamą :D Powiedz, że byś chciała trochę schudnąć i zadbać o siebie zdrowo odżywiając :D I że te naleśniki zwłaszcza o tej porze to nienajlepszy pomysł :D
Ewczaa
16 listopada 2012, 17:17Schudniesz, schudniesz!! ;) Powiedz mamie, że się odchudzasz i będziesz jadła trochę inaczej niż wszyscy.
WhiteCaat
16 listopada 2012, 17:09A dlaczego jej nie poprosisz o to, by kupowała jakieś zdrowe produkty? Np. zamiast chałki płatki/otręby owsiane i mleko.... albo serek wiejski? A na kolację robiła warzywa? Powinna ciebie wesprzeć :)
OneDayMaybe
16 listopada 2012, 17:09Mamy mają to do siebie, że chcą uszczęśliwiać na siłę... (Skąd ja to znam ;) ) Nie przejmuj się i więcej wiary w siebie, oczywiście że schudniesz :D