Cześć!
Wiecie jak do d... było w szkole? Dostałam 2 z wf!!! Z takiego podnoszenia nóg na drążku, którego nigdy nie robiłam. Poza tym mam 4, 5, 6, 6. Byłam taka wkurzona na tego faceta. Jedna dziewczyna zrobiła na 3 i zemdlała... Ale żeby wyrzycić emocje, resztę lekcji pedałowałam, niby spaliłam 150kcal ale coś nie wierzę że tak dużo : D
Już jutro piątek. Dzisiaj dostałam pięć ocen, jutro kolejne trzy, proszę, proszę o dobre oceny! Mam 6 lekcji, ale później orkiestra więc w sumie będę w domu ok 17:30....
Menu:
śniadanie: ukochana owsianka z bananem, dwoma orzechami, kilkoma żurawinami suszonymi i rodzynką
II śniadanie: kanapka z białym serem i dżemem
III śniadanie: jabłko
Obiad: ogórkowa (widziałam że dużo osób miało na obiad), udko z zupy ;)
Kolacja: tost z plasterkiem sera, dwoma plastrami szynki, troszkę pomidora i papryki, keczup
Ćwiczenia: uwaga: zrobiłam Turbo, ale tak w 6 rundzie prawie się poddałam, bo już nie miałam siły , a 9 nie zrobiłam bo nie potrafię, nawet na łokciu, jak mam się do tego zabrać? ; no i rowerek na wf :)
"I need an easy friend
I do, with an ear to lend
I do think you fit this shoe
I do, won't you have a clue"
Nirvana "About a girl"
(Dzisiaj to grałam ; ) )
Buziaki :**