Witajcie
Czwartek, tłusty czwartek... tak czekałam na ten dzień i dupa wielka ..... młoda o 5 zeszła i mówi " mamuś ja dziś nie idę do szkoły, źle się czuję" Faktycznie kaszlała, pół nocy ( no ale jak się pije picie z butelki koleżanki, która jest chora...) Ogólnie rano tylko kaszel był, dałam proszki i już było ok...aż przyszło popołudnie i 39 temp :( szybko się ubrałam i siup do apteki, bo nie miałam nic na zbicie temp. Jak nie urok, to sraczka.... dosłownie :(
Rano do szkoły młodej nie zawoziłam, ale pojechałam do rodziców zawieźć faworki, bo obiecałam zrobić. Zrobiłam zawiozłam :) A wczoraj robiłam pączki i wczoraj rodzicom podrzuciłam :) Chwalili i ciocia z wujkiem również :) a robiłam takie pierwszy raz :) Bardzo mnie ucieszyła ich opinia.
Ja rodzicom i bratu faworki, a on mi pączki hihihi. Dostałam od niego 6 pączków, z czego zjadłam jednego.
Udało się zrobić trening :)
Całkiem fajnie się dziś kręciło ;) kalorie policzone
I posiłek: bułka z szynką, ogórkiem
II posiłek: pączek
III posiłek: makaron z kurczakiem, cukinią, cebulą czerwoną, pieczarkami w sosie ziołowym
IV posiłek: faworki, pomarańcza, kawa
To byłoby na tyle. Kalorii może mało, albo nie mam ochoty nic jeść już. Ewentualnie pić.
A teraz małe podsumowanie lutego. Udało się schudnąć 1 kg :) zaczynałam z wagą 67.4kg, a kończę z wagą 66,4 kg. Także jest dobrze, bo szczerze nie liczyłam na jakikolwiek spadek. Miesiąc był trudny dla mnie. Waga albo stała, albo nieznacznie szła w górę. Spadki były sporadyczne i tak na prawdę dopiero pod koniec miesiąca. Planowałam spadek 2 kg, ale 1 kg też mnie satysfakcjonuje :) Póki co 10 treningów mam w lutym ( jeszcze jeden planuję jutro czyli byłoby 11 treningów) Planowałam 3 x w tygodniu... nie wyszło. Ale lepsze 11 niż zero ;) Trzeba szukać pozytywów. Kroków też ładnie wydreptałam, ale to może wstawię w sobotę ;) ogólnie jestem nawet zadowolona z tego miesiąca. Zważywszy, że 10 dni w lutym źle się czułam, to zrobienie 11 treningów, ładny wynik :)
Jutro wstawię plan na marzec :)
Pamiętaj, aby się nie poddawać. Walcz, działaj, na swoich zasadach. Nie patrz na innych. Rób swoje, w swoim tempie. Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :) :*
Ps. a Ty ile zjadłaś pączków ?