Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
18 dzień wyzwania 75 soft// Ciężki dzień


Witajcie 

    Dzisiejszy dzień od samego rana, jakiś taki niespokojny... ale szczyt dopiero nadszedł wieczorem. Dziś bez treningu, ale kalorie policzone

I posiłek: bułka fitness, łosoś, rzodkiewki

II posiłek: fasolka po bretońsku plus 2 kromki chleba ( fasolki nie zjadłam całej)

III posiłek: lód, serek skyr, banan, kawa

IV posiłek: nerkowce, paluchy serowe, maliny, kawa

     A dlaczego ciężki dzień i brak treningu? Ano po pierwsze okres.... daje się we znaki, a po drugie... młoda ma problemy w Nimczech... mama tego chłopaka, to hmmm chora kobieta. Darła się na moją córkę, wyzywała :( szok.. kazałam im się jak najszybciej pakować i wracać do Pl. Mama tego chłopaka boi się,utraty syna... chciałaby mieć 21 letniego chłopaka przy sobie... ale on ma prawo ułozyć sobie zycie, tak jak chce... Oskarża o wszystko moją córkę... szok. Najbardziej boli mnie to, że na odległość nic nie mogę. Tzn podzwoniłam trochę po znajomych i rodzinie w DE...ale większośc dziś nieosiągalna, lub daleko mieszka od tego chłopaka... więc jedyne wyjście powrót dziś do Pl. To będzie ciężka noc, nerwowa, stresowa... Już wczoraj mięli kontrolę policji :( Wracali wieczorem z miasta... młoda spała.... i zatrzymała ich policja, bo myśleli, że są pod wpływem narkotyków. A jeszcze jak zobaczyli obcą rejestrację w samochodzie... aj płacz wczoraj był niesamowity. próbowałam uspokajać przez tel, tłumaczyłam co mówią niemieccy policjanci, alby była spokojniejsza... Mało co spala... a dziś będzie powtórka :(    Mięliśmy z M jechać po nich, ale chwilowo się wstrzymujemy. Raz, że mamy jutro komunię...i M jest chrzestnym.. ale gdyby cokolwiek gorszego się działo, to nie ma bata, wsiadamy w samochód i kierunek DE. Czaicie, że ta kobieta nawet schowała gdzieś młodej bieliznę?????? I nie ma nic ??????? Musieli iśc do sklepu i kupić. 

    Mimo przeszkód, kłód rzucanych pod nogi....idź swoją drogą, nie patrz na innych. Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia. Miłego weekendu. Pozdrawiam :* 

     

  • Janzja

    Janzja

    25 maja 2025, 21:40

    Oj jakas jazda sie skroila. Ale ja na to patrze tak, ze to nie musi byc tylko stres dla mlodej, wszystko dobrze sie skonczylo wiec nauka, zeby sie zabezpieczac jak sie jedzie za granice bo tam jak sie cos dzieje to trzeba wiedziec jak sie z tym ogarnac. A tak miala kontakt z wami, udalo sie wymanewrowac itd. Tzn oczywiscie paskudna sytuacja, ale takie tez sa. Najwazniejsze to wiedziec jak wyjsc :) ciesze sie, ze wszystko dobrze.

  • Maratha

    Maratha

    12 maja 2025, 11:01

    Wspolczuje tych przebojow. Dotarli do Polski?

    • aska1277

      aska1277

      12 maja 2025, 20:26

      Tak, dotarli, cali i zdrowi, dziękuję

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    10 maja 2025, 20:01

    Brak słów na taką osobę. Trzymaj się. Oby wszystko dobrze się ułożyło.

    • aska1277

      aska1277

      12 maja 2025, 20:26

      Niestety wspomnień miłych z nią nie ma ;)

  • equsica

    equsica

    10 maja 2025, 15:32

    Jejku czemu młoda nie pójdzie do hotelu mieszać? Co za chłopak z niego że matce na takie rzeczy pozwala.. ola Boga.. współczuję tym bardziej że wiem że młoda i tak miała trudność zenybsoe otworzyć na nowe sytacje a tu rakie rzeczy...

    • aska1277

      aska1277

      10 maja 2025, 21:26

      Chłopak nie pozwalał...I to dzięki niemu ta kobieta się wyciszała. On wszystko łagodził. Na szczęście dzieciaki są już w Polsce 😊😊

    • equsica

      equsica

      11 maja 2025, 09:19

      Super.. I super że nie była tam całkiem sama. Myślę że to ich relacje wzmocni. Super ze sobie poradzili to też da im.pewnosc sienie i może dalsze wyjazdy (ale już jeu do jego matki) nie będą traumatyczne..

    • aska1277

      aska1277

      12 maja 2025, 20:26

      Tak, ma w nim wsparcie, oparcie... to dobry chłopak.

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    10 maja 2025, 06:39

    Poradzą sobie 🥰 Ale rozumiem nerwy. Najgosze to takie psychopatki. Oby szybko wrócili 🥰

    • aska1277

      aska1277

      12 maja 2025, 20:27

      Już są w domu ;)

  • niezbyt_perfekcyjna

    niezbyt_perfekcyjna

    9 maja 2025, 23:34

    Nieciekawą sytuacja, też chyba namawiałabym młodych do powrotu! Ta kobieta nie wydaje się stabilna psychicznie... mam nadzieję, że więcej nic przykrego im się nie przydarzy!

    • aska1277

      aska1277

      12 maja 2025, 20:27

      Też liczę na to, że już więcej takich kiepskich akcji nie będzie

  • annna1978

    annna1978

    9 maja 2025, 21:55

    Trzymam kciuki żeby wszystko się dobrze skończyło 💪

    • aska1277

      aska1277

      9 maja 2025, 22:29

      Dziękuję 😙

  • sachel

    sachel

    9 maja 2025, 21:35

    Przez dłuższy czas nie zaglądałam na vitalie, więc nie wiem o co chodzi. Ale trzymajcie się dziewczyny.

    • aska1277

      aska1277

      9 maja 2025, 21:37

      Dziękuję 😚

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    9 maja 2025, 21:07

    No to nie zostaje nic innego niz wracac. Czeka cie sporo stresu ale pamietaj ze ona nie jest tam sama i chyba juz jest pelnoletnia? No powoli nauczy sie staczac swoje bitwy. Sytuacja z policja dziwna, ja sie tu spotkalam z zaskakujaca uprzejmoscia ze strony policji, nawet w sytuacji wygladajacej na narkotykowa - kolega meza przewozil bialko w proszku w pudełku wygladalo jak wyglalo .. jedyne co no to wlasnie język i zdystansowany styl bycia.. ale z doswiadczen wlasnych i bliskich- zdecydowanie wole miec do czynienia z niemiecka policja . Takze spokojnie, wroca, a jak jej powiesz ze dobrze sobie poradzila w trudnej sytuacji to moze nawet wiary w siebie nabierze. A kontroli w strone Polski raczej nie ma;)

    • aska1277

      aska1277

      9 maja 2025, 21:10

      Cały czas mówię, że świetnie sobie poradziła nawet jadąc tam sama.. Ale jak policjanci zobaczyli, że płacze.. to powiedzieli do niego, idź już po twoja dziewczyna płacze ;) Ona też z nimi po angielsku rozmawiała, więc kontrola ok.

    • Kaliaaaaa

      Kaliaaaaa

      9 maja 2025, 21:39

      No wiadomo to nie jesz wymarzony start w zagraniczna przygode, ta matka faktycznie niepowazna.... przypomnialam sobie jak pierwszy raz wyjechalam zagranice (sama nie wakacyjnie) i to juz jest mega stres a co dopiero dodatkowe utrudnienia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.