Czwartek miałam baaaardzo udany. Była niesamowita petarda!
Rano pojechałam na basen. Nigdy mi się nie chce basenu bo to takie prawie nic, ale jak już tam jestem to się ogromnie cieszę. Woda to jest to co mnie odpręża :) Po 1,5 km poszłam na 5 min. do jacuzzi :) Jacuzzi o 8.00 rano to jest coś!
Potem praca a po pracy trening z trenerem. Ale była Petarda! było na maxa fajnie, ponieważ on właśnie skończył swój trening więc był mega nabuzowany pozytywną energią która mi się baaardzo udzieliła. Miałam ćwiczenia na nóżki i pośladki więc moje ulubione. Potem 20 min interwałów i pojechałam jeszcze do pracy na 30 min. Z pracy do domu wleciałam ok, godz. 21.00. Miałam akurat idealny obiad potreningowy - omlet. Na deser jeszcze zjadłam budyń na mleku sojowym i poszłam spać. W piątek postawiłam na cardio, więc wybrałam rower aby móc też później wstać niż o 5.00 :) Tak więc wstałam ok. 6.40 i się mega wyspałam. Trochę się zlękłam bo nie czułam żadnych zakwasów, ale na szczęście zawitały do mnie około południa. W pracy siedziałam nadgodziny i do domu pojechałam na rowerze ok. 18.00, więc w domu byłam prawie o 20.00. Nie przewidziałam że tak szybko zajdzie słońce i znów jechałam w ciemnościach nic nie widząc. Wczoraj na obiad miałam mój ulubiony łosoś z kaszą i fasolką :) Na deser ciasto bezglutenowe na kaszy jaglanej (teściowej wypiek) ze śliwkami - niebo w gębie :)
Dziś rano wstałam, ogarnęłam trochę pokój, spakowałam się i pojechałam na zajęcia rowerem. Przed zajęciami 40 min. orbiego, potem zajęcia TBC czyli całe ciało ze zmienioną intensywnością, potem ćwiczenia wyciszające na kręgosłup i stretching, z powrotem na rower, po zakupy i do domu. W piekarni kupiłam mojego cheat meala - kruszona :) Po powrocie moja ulubiona część dnia: śniadanie mistrzów po treningu. Teraz zasiadłam przed Wami i zaraz będę pracować ok. 2-3 godzinki, potem posprzątam i będę się już tylko i wyłącznie relaksować :)
Dzisiaj dokładnie mijają 2 miesiące moich zmagań z ćwiczeniami i dietą. Powiem szczerze że nie spodziewałam się aż takich efektów. Nie tyle efekty wizualne ale też efekt w mojej głowie :) W ciągu tych 2 miesięcy zdarzyły mi się gorsze 3 dni a pozostałe były całkiem pozytywne.
W poniedziałek będzie ważenie, ale z tego co się ważyłam w czwartek to waga pokazywała już 54,4 kg. W sumie zostało mi 2,5 kg. Może tylko a może aż.
Jeszcze cały czas myślę nad dietą, czy nie za dużo posiłków, jak to rozłożyć itp. Z treningami teraz trochę w tym tygodniu powiruję, ale może i dobrze, bo nie ma co wszystko tak skrupulatnie planować i powtarzać tydzień w tydzień, co nie? :)
Plan na miesiąc 3 diety (Październik)
Dieta 1600 kcal
Śniadanie godz. 5.00: jaglanka/owsianka
- kasza jaglana /płatki owsiane 30g
- mleko sojowe 200 ml
- owoc 1 szt (banan/jabłko/śliwki/winogrona/owoce suszone+owoce goi)
- orzechy 2 szt./łyżeczka (laskowe/włoskie/słonecznik/migdały/wiórki kokosowe)
Przekąska godz. 8.00 (w pracy): Kanapki
- chleb żytni / bułki żytnie
- ser twarogowy / pasta strączkowa / szynka / jajko / ryba / serek wiejski
- warzywa: pomidor, sałata, rzodkiewka, ogórek
- kawa z mlekiem sojowym b/c.
Przekąska godz. 11.00 (w pracy): Koktajl
- mleko sojowe/jogurt naturalny/kefir/maślanka
- owoc (banan/mrożone owoce leśne/śliwki)
Lunch godz. 14.00 (w pracy): Obiad
- kasza gryczana, jaglana, jęczmienna / ryż brązowy / makaron razowy)
- kurczak / ryba / mozarella
- warzywa (pomidory, sałaty, ogórki, papryka, warzywa na ciepło: brokuły, fasolka, buraki, brukselka, kalafior, szpinak)
- olej lniany / słonecznik / sezam
Przekąska godz. 17.00 (w pracy): Przekąska
- chlebek chrupki pastą ze strączków i warzywami
albo w razie treningu popołudniowego
- baton musli/owoce suszone/banan + jogurt/kefir/mleko sojowe
Obiado-Kolacja godz. 20.00 (w domu :) ): Obiad
tutaj nie wiadomo :)
Plan treningów:
| rano | popołudnie |
poniedziałek | trening siłowy 1h | |
wtorek | basen 45 min. | trening siłowy + interwały 5 km 1,5h |
środa | bieg 10 km 1 h | |
czwartek | basen 45 min. | trening siłowy + interwały 5 km 1,5 |
piątek | cardio (orbi/rower/bieg) 1 h | pole dance
|
sobota | pole dance + trening siłowy + cardio
| |
niedziela | | bieg 10 km |
| procent | wartość energetyczna | Podaż białka | Podaż tłuszczy | |
5.00 | 20% | 320 kcal | 20 B | 9 T | |
8.00 | 15% | 250 kcal | 15 B | 7 T | |
11.00 | 10% | 150 kcal | 10 B | 4 T | |
14.00 | 20% | 320 kcal | 20 B | 9 T | |
17.00 | 10% | 150 kcal | 10 B | 4 T | |
20.00 | 25% | 400 kcal | 25 B | 11 T | |