Witajcie
Dopiero co był poniedziałek a tu już piątek ? A właściwie zaraz koniec piątku? Szok, jak te dni szybko mijają. Jutro mamy się dowiedzieć, jakie obostrzenia nas czekają, czy dzieci pójdą do szkoły. Nerwówka na całego. Ale od początku....Zacznijmy od dnia wczorajszego, a mianowicie wczoraj mnie tak wieczorem ścięło z nóg.... Że nawet nie wiem kiedy zasnęłam. W domu byliśmy po 17 i od tego czasu do godziny 20 wypiłam 5 lub 6 kubków herbaty z imbirem, cytryną i goździkami. Rozgrzewało mnie na maksa. Tak mnie rozgrzało że usnęłam. Czułam ból wszędzie. Czułam że mnie rozkłada. Jeśli chodzi o wczorajsze jedzenie, wyglądało tak :
ŚNIADANIE: chleb pszenny, hummus naturalny, miks sałat
II ŚNIADANIE : mus jabłkowy, baton ( brak foto)
OBIAD : kebab
Wiem, szału nie ma ale cóż. Ale cały dzień poza domem i wszystko w biegu. Zresztą miałam ochotę to zjadłam, jak zjadłam.
Jeśli chodzi o dzisiejszy dzień. Dziś czuję się lepiej, chociaż czuję jeszcze jakby coś tam chciało mnie wziąć. Jednak nie czuję się taka osłabiona jak wczoraj. Były plany, tabelka zrobiona a aktywności poza chodzeniem nie ma :( Nie wiem ,może jutro przyjdzie wena, nie wiem...Nic na siłę. Dzisiejszy jadłospis wygląda tak :
ŚNIADANIE : chleb pszenny, ser żółty i miks sałat
II ŚNIADANIE: mus banan-jabłko-burak ( pycha)
OBIAD: ziemniaki, paluszki rybne, surówka rarytasek
Jakoś tak wychodzi, od kilku dni że jem tylko 3 posiłki. Nie czuję głodu, a to najważniejsze. Może powinnam pomyśleć nad postem i zrobić okienko...Hmmm nie wiem. Skoro i tak mam taką przerwę w jedzeniu. Dziś udało się wypić czerwoną herbatę x 2 ;) Dziś też udało się przetrwać bez słodkiego :) Brawo ja :) Heheh a kilka kuszących batoników było w zasięgu ;) Nie wiem ile dni uda się bez słodkiego, ale będę walczyła każdego dnia. Jeśli ktoś chętny, to zapraszam, w grupie siła :)
Jutro dzień ważenia, nie liczę na spadek, ale chciałabym chociaż aby nie było więcej ;) A co będzie? Zobaczymy jutro.
Pamiętajcie aby się nie poddawać, walczymy. Do samego końca, aż ujrzymy cel :) Trzymam kciuki. Powodzenia. Pozdrawiam :*