Witajcie
Dziękuję za miłe słowa, pod wczorajszym wpisem. Krótkim wpisem. Chyba jestem uzależniona od Vitalii i od Was :) Jesteście Wspaniałe, Zawsze można na Was liczyć. Jak potrzeba pocieszycie, jak potrzeba dacie kopniaka. To się nazywa WSPARCIE !
Dziś rano wstałam z motywacją, ale popołudniu jakoś uleciała. Zastanawiałam się długo, co zrobić aby ona wróciła. I tak sobie coś już postanowiłam, ale o tym może za kilka dni. Jeśli uda mi się to wdrożyć, to się pochwalę ;) Trzymajcie kciuki :*
Może dziś zawaliłam, nie dałam rady ale jutro też jest dzień. Częściowo jadłospis gotowy. Nastawienie pozytywne a to połowa sukcesu. Jeśli chodzi o aktywność, to nadal chodzenie, marsze. Nie wiem kiedy zbiorę się w sobie aby dodać inną aktywność. Jednak nie wyrywam sobie włosów z głowy, na wszystko przyjdzie czas. Fakt faktem miewam cały czas jakieś zawirowania z sercem. Dzwoniłam dziś do kardiologa i dopiero w październiku mam dzwonić abym została zarejestrowana na 2021 rok :( Nie lepiej z ortopedą. Koniec października, początek listopada mam rehabilitację. Po rehabilitacji powinnam zrobić prześwietlenie, a po nim udać się na wizytę do lekarza. Jednak od listopada, będzie dane mi poczekać.... Bo wizyta będzie ale w marcu 2021 roku. Hahaha dobre co? Ale cóż nie mam innego wyjścia. Może i w marcu dostanę kolejną rehabilitację.
Dalej na bakier u mnie z wodą i liczeniem kalorii. Tzn. jednego dnia liczę a drugiego nie. Jak nad tym panować? Macie jakieś rady ? Wody nie pijam, ale nadrabiam herbata czerwoną. Zawsze to jakieś płyny. Waga spada, ale ciało niestety nie wygląda dobrze. Nie ma aktywności to nie ma się co dziwić. Jak u Was wygląda sytuacją z motywacją? Co Was motywuje do działania?
Mimo, że upadam...staram się podnieść i iść dalej, przed siebie. Walczę, działam. Za Was też trzymam kciuki. Powodzenia. Pozdrawiam :* :*
annaewasedlak
27 września 2020, 12:06Ja niby pilnuję co jem i ile ale od 3 tygodni płynę- płynę. Waga wzrosła o ok 2 kg niż paskowa.
martucha996
25 września 2020, 11:16Ja już trzeci dzień mam zawroty głowy i mi słabo. W środę miałam bardzo niskie ciśnienie. 86 na 63 :( Dodatkowo miałam lekkie kłucie pod lewą piersią... Mnie najbardziej motywuje oglądanie swoich starych zdjęć. Ostatnio nawet mam wrażenie, że jak dobrze się zoorganizuje i widzę, że teraz, jest dobry czas na trening, to właśnie to mnie bardzo motywuje.
araksol
25 września 2020, 01:04ja liczę tylko podczas diety...
ewelka2013
24 września 2020, 10:42oj i ja tak w stu procentach nie liczę kalorii .... różnie mi z tym wychodzi..
Maratha
24 września 2020, 10:24Ja sie do liczenia kalorii zmuszam, przynajmniej na poczatku, potem juz wchodzi to w nawyk, ale fakt, ze gotowanie zajmuje dluzej jak wszystko trzeba zwazyc i policzyc... No ale jak mus to mus, albo sie ogarnia intuicyjne jedzenie albo nie... U mnie jest nie... A motywacja fajna rzecz, ale konsekwencja wazniejsza :)
Kolastynka
24 września 2020, 09:36Ja od 3 tygodni nie mogę się ogarnąć i walczyć dalej.. Jakoś złapał mnie totalny brak motywacji 🥺 imprezy nie pomagają, weekendy są pełne podjadania i alkoholu.. Ehh..
ewelka2013
24 września 2020, 10:42pisz kochana co u Cibie bo ostatnio wpisów brak...:)
Smerfetka860323
23 września 2020, 22:14Idź lepiej juz, zaraz prywatnie. Problemów z sercem nie masz od dziś a na zdrowiu nie ma co oszczędzać. Czasu tez szkoda marnowac i to przekładać
kasiaa.kasiaa
23 września 2020, 22:05Ja nie chowam wagi 😂😂😂 Zostawiam ją na widoku, żebym nie zapomniała zważyć to co jem 😉 Chyba każda z nas jest uzależniona od tych pamiętników i to jest bardzo fajne 😉
Mamalove
23 września 2020, 21:44Powodzenia i trzymam kciuki :) uwielbiam czytać Twoje wpisy, zawsze są mega motywujące :) nie poddawaj się, walcz bo My też potrzebujemy Twojej siły :)
annna1978
23 września 2020, 21:23Ty mnie motywujesz😃🤩
KaJa62
23 września 2020, 20:44Te terminy do specjalistów, to tragedia, z wizytą do kardiologa bym nie zwlekała, może lekarz pierwszego kontaktu dałby Ci skierowanie na pilne, ja mam zmienne nastroje , ( menopauza) i takowoż motywację do działania i chudnięcia, ale damy radę, pozdrawiam
sansewieria
23 września 2020, 23:06Ja ostatnio dostałam na cito na grudzień ;)
dancer123
23 września 2020, 20:41idź prywatnie, nie ma co się użerać z nfz :)