Witajcie
Kolejny dzień za nami :) Dopiero się obudziłam a tu zaraz czas spać?! Jak to?! Heheh oj ten czas zapiernicza, co :) Pogoda hmm chyba w całym kraju upały. Mi dały się we znaki, do tego stopnia że bolała mnie głowa łącznie z oczami. Nawet mrugać nie mogłam. Wzięłam moje tabletki na ból z aurą i powoli, bardzo powoli przechodzi ;) Byle nocka była przespana hihihi. Duszno jak diabli, niby już coś zanosiło się na burzę i lipa, przeszło chyba bokiem .
Rano szybkie dosłownie zakupy...tzn wpadłyśmy do galerii bo młoda chciała jakieś spodenki. Przy okazji ja sobie kupiłam w s klepie Sinsay dwie koszulki za całe 5,99 :) hihihi Normalnie zaszalałam :) Nawet nie wiem kiedy a było już południe. Czas na obiad, małe porządki, książkę ;)
Jeśli chodzi o dzisiejsze jedzenie
śniadanie: dwie kromki chleba z sałatką jarzynową
obiad: ziemniaki, filet w cieście i ogórki korniszony
kolacja: tosty z serem i szynką
Do tego wypiłam jakieś dwa lity lemoniady, którą przygotowałam wczoraj :) Dobrze schłodzona wchodziła bez problemu hihihi
Dziś w ramach relaksu skończyłam kolejną książkę " nie patrz " i zaczynam czytać kolejną " te wiedzmy nie płoną" ;) Czytanie mnie wciągnęło. W sierpniu już 3 książki przeczytałam :) a jest dopiero dziesiąty :) Jutro planuję maraton czytelniczy ;) Zobaczymy co z tego wyjdzie. Menu na jutro mam zaplanowany, dzień ogólnie też zaplanowany, rozpisany hihi.
Dziękuję za miłe komentarze pod wczorajszym postem. Wiem że na Was zawsze można liczyć :* Nie poddajemy się, działamy, walczymy hihihi Kobiety są silniejsze niż myślą, pamiętajcie :*
Pozdrawiam :* :*