Witajcie
Kolejny dzień za mną, dziś troszkę nerwowy bo młoda wracała do domu. Rano nie mogłam się skupić, jedzenie, też średnio przez gardło przechodziło. No ale zjadłam śniadanie. Potem do rodziców, małe zakupy z mamą i oczekiwanie na młodą. Czas ogólnie minął nawet szybko. Mama dodawał mi otuchy.
Po powrocie do domu, ogarnęłam obiad , chwilę odsapnęłam i trening ;) Dziś twister plus krzesełko a właściwie ćwiczenia przy i na krzesełku ;) Dało mi popalić. Cały czas czuję nogi, dlatego odpuściłam rower, hula i orbitrek ...ale wrócę do nich. Dam sobie chwilę, aby nogi doszły do siebie. Zawsze można ćwiczyć na macie lub właśnie na krzesełku ;) Czyli, nie ma wymówek ;) Ale tak na poważnie ... słuchajcie swojego organizmu. Jak coś boli, nie macie siły... dajce sobie chwilę oddechu. Nic na siłę.
Przy okazji ćwiczeń na twisterze... miałam przyjemny masaż stóp ;) Fajnie mi to zrobiło. Posiłkowo dzień wygląda tak:
ŚNIADANIE: chleb fitness, ser camembert z ziołami, pomidor i herbata miętowa ( kanapki były dwie, ale w połowie przypomniałam sobie, żeby cyknąć fotkę )
II ŚNADANIE: serek straciatella, 30g czipsów u rodziców + kawka
OBIAD: warzywa na patelnię, z serem plus sos słodki-chili oraz papryczki plus kromka chleba na maślance
KOLACJA: chlebek bananowy ( 2 z tych 4 kawałków) plus jogurt-- data do wczoraj ;) oraz kawka którą dopijam
Kaloryczność 2001, nie ma tragedii, ale nie był to zaplanowany jadłospis. Woda wypita, kolejny dzień zaliczony. Przy okazji przypominam, że jest już wyzwanie z piciem wody na styczeń :) Zapraszam serdecznie. Kolejna 5 wrzucona do słoiczka ;) Za grudzień uzbierałam 110 zł --- dużo, mało... Zależy jak na to spojrzeć. Zaczęłam wrzucać 13 grudnia, więc jest ok. Do kwietnia uzbiera się ładna sumka, jeśli będę tak ładnie działała. Także nie poddaje się, walczę. Na wagę dziś, też nie weszłam, bo zbliża się @ a poza tym stresowałam się powrotem młodej. Po co mam się wkurzać stając na szklaną heheheh
Działamy, walczymy, nie poddajemy się. Nawet jak upadniesz, powstań, idź dalej przed siebie. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :) :*