Można.... i przetestowałem to na własnym garbie przez kolejnych 52 tygodnie a następnie utrzymywałem właściwą wagę przez około..... 9 latek upss... wypełniając wypracowane bojem zasady które zresztą i Wam drogie vitaliji polecam : 1. Pięć posiłków o stałych porach i kaloryczności dokładnie śniadanie i obiad po 30% II śniadanie i podwieczorek po 10 % no i kolacja 20% no i rozpoczynam od szustej i kończę o 18 - stej 2. Konsumoeac średnio dzienne 2000 kcalori w jadle przy czym 50% węglowodany 30 % tłuszcze i 20 % białko no i 50 % to warzywa owoce ale te ostatnie to. tylko w posiłkach do obiadu i nie później. 3. Codzienne stałe ćwiczenia na. poziomie 1 tysi kcal a sobota niedziela wycisk jak. wpadły jakieś grzeszki w jadle. 4. Kawa z ranca czarna bez cukru i. jeszcze dwie w. czasie dnia 5. Wbrew opiniom tak jak w gablocie się corusz zerka na predkosciomierz, ja nie jadam na wyczucie tylko kontroluje ważeniem i... robię korekte w dietce jak coś idzie nie tak . 6. Trza poszukać se motywacji.... bo bez niej jako " sztuka dla sztuk" to nie ma za bardzo. sensu. 7. Liczyć dokładnie co, i w jakich proporcjach się je albo jak się nie ma czasu zdać się na dietki pań dietetyczek z. Vitalii hmm... duży dzieks i szacun pomogły no a w liczeniu spalonych kalorii w. ćwiczeniach za pomocą " inteligentnego" smarfonika sportowego
To co dziewczyny do roboty bo i można i proscizna tylko trza mieć motywację co uskrzydla i góry przenosi powodzenia tomek