Dziś wstaliśmy dość późno. Dobrze mi się spało i spokojnie. Krzysiek wykorzystał sytuację i też pospał. Na popołudnie mam plany. Nudzić się nie będę. Kusi mnie by zmierzyć się z tematem zachodu słońca na obrazie. Chcę by temat był ujęty minimalistycznie. Format ma być spory. Ciekawe co mi wyjdzie. Oprócz słońca ma być morze. Morza jeszcze akrylami nie malowałam. Czas spróbować... Jak nie wyjdzie zamaluję... Pomysły na nowe obrazy mam tylko czasu brak. Akwarelki na konkurs jeszcze nie namalowałam, a czasu coraz mniej. Może jutro mi się uda. Wczoraj poprawiłam jeden obraz, który mi się nie podobał. Teraz gra. Zaczęłam też drugi. Wychodzi fatalnie, a ja nie wiem jak poprawić. Czas chyba wybrać się na zajęcia do ośrodka kultury.
Dostałam na pocztę zaproszenie do antologii z wierszami dla dzieci. Dodatkowo by była wydrukowana ilustracja do bajek mojego autorstwa. Kusi mnie to zadanie. Wierszy dla dzieci co prawda nie pisałam za wiele ale mogę przecież spróbować. Lubię wyzwania tego typu.
W czwartek wieczorem dowiedziałam się, że zostałam przyjęta do Stowarzyszenia Twórców Kultury Zagłębia Dąbrowskiego. Muszę tylko dotrzeć do siedziby podpisać deklarację. Nie będzie to łatwe, bo nie mam czym dojechać. Strasznie się cieszę. Korzyścią jest to, że pomagają w zorganizowaniu wieczorków poetyckich i wystaw. Mogę też brać udział w wystawach zbiorowych. Co prawda tego typu imprezy mogą być dla mnie trudne do przeżycia ale to w końcu promocja jest.
Dzisiejsze menu: zupa pomidorowa z ryżem, banan, sałatka z warzyw z tuńczykiem i kukurydzą, jogurt...